Chłopak pierwszy raz zobaczył mnie bez makijażu- OJEJ, chyba jesteś chora

jak mnie wkurzają faceci co piszą, że mamy taką cere od tapety. Jest odrwotnie. Zaczęłam sie malować bo miałam złą cere a nie odwrotnie. Tak ciężko to pojąć!?

no i darek tutaj jest żeby nie siedzieć cicho:) a tak poza tym to sperma podobno dobra jest na cerę,odmładza skórę,ujędrnia i uelastycznia.:)

jak sie tapetujesz juz pare lat za kazdym razem jak z domu wychodzisz to co sie dziwisz?

powiem wam ze te zdziwienia waszych mężczyzn wynikają z waszej winy,bo jezeli jestescie z facetem np rok i on nigdy was nie widzial bez make-upu to nie dziwcie sie ze sie przestraszyl.wystarczylo go od samego poczatku związku przyzwyczaic do takiego wygładu i nie byloby zdziwien:) ja tam sie maluje tylko jak gdzies wychodze np do pracy czy inne okazje a tak w domu to mi make- up nie potrzebny,czasami trzeba pokazac sie z tej naturalnej strony:) pozdrawiam

a może cipki też sobie będziecie wkrótce pudrować

Ja też jak zobaczyłam swoją koleżankę bez kilogramów kredki do oczu to była innym człowiekiem :o Ja nie lubię się malować, szkoda mi czasu, używam tylko koreaktora, ale to niestety z konieczności.

nie zmienia to faktu, że wielu kobietom przydałby się makijaż... chociaż w wersji minimum, bo wyglądają jak blade potwory z naczynkami.. brrrr...

ale są też naturalne ładne kobiety które nie muszą się malować...

ja mam 27 lat i dobrze wygladam bez makijazu, nawet mam sie nie malowac wcale wg chlopaka

Jak ktoś się przyzwyczaił to mu się wydaje, że makijaż daje mu urodę niezbędną do funkcjonowania w społeczeństwie. W rzeczywistości ludzi na ulicy nic a nic nie obchodzi Twoja kredka, a facet pewnie po prostu zauważył zmianę w wyglądzie - jakby widział Cię przedtem tylko bez makijażu to spytałby czy jesteś chora widząc Cię z kredką - kwestia przyzwyczjenia. Można się malować, ale tak naprawdę tylko dla siebie to robicie.

no ja myślałem że każdy ładnie wygląda dla ludzi a nie dla siebie, tzn. przecież tak jest

Tobie myślenie słabo idzie więc lepiej więcej tego nie rób.

mój na szczęście widział mnie bez makijażu i po całonocnej balandze kilka razy zanim zostaliśmy parą :D

Mój mnie widział bez makijażu na trzeciej randce, jesteśmy razem 2,5 roku ;) Ja się sobie nie podobam, ale jemu tak :) Tzn. mam dni kiedy patrzę w lustro i uwielbiam swoją twarz, a mam takie dni kiedy nie mogę się na siebie patrzeć i wtedy makijaż :)

wal się frustratko:) otóż według psychologii jest tak że każdy kto się stroi to dla kogoś a nie dla siebie.

Chodzicie w makijażu bo jesteście brzydkie.Taka prawda. Mówią że płeć męska jest brzydka.A to faceci są ładniejsi od kobiet bo nie muszą się malować żeby się podobać.

Jak zobaczyłam kiedyś mojcj sąsiadke 22 l.bez makijażu rano to wyglądała o 10 lat młodziej niż z tapetą.