Dlaczego nauczyciele w Polsce sa tak niekompetentni i olewaja swoje obowiazki?

Nie płacą nam za nie, więc się nie gotuj tak.Pewnie Twój dzieciak nic nie robił caly rok i teraz grozi mu jedynka, stąd próba zrzucenia winy na nauczyciela.A jedynki teraz stawia się już naprawdę .....oszczędzę Ci już komu.Stąd cała ta edukacja zeszła na psy.

moj dzieciak ma 2 lata hahahha

Widzisz :) Einstein byłby tak samo mądry po zawodówce :) A o to chodzi żeby wyeliminować jednostki które będąc głąbami chcą uchodzić za mądre :) i kończą np socjologię żeby być magistrem bo przecież magister jest mądry :D

Mama synka :) nie wyzywam od głąbów ludzi tylko GŁĄBY :) ludzie są mądrzy, a głąb to głąb :o

"A jedynki teraz stawia się już naprawdę ....." zdarzają się tacy nauczyciele co stawiają po to, żeby świadomie bądź nieświadomie utrudnić zaliczenie przedmiotu

Lisa socjologie studiujesz???

po godzinach w pracy ? zresztą poziom trudności wszystkich przedmiotów zszedł ostatnio na psy więc nawet tumany powinny dać sobie radę kiedyś to było nie do pomyślenia żeby w liceum na matematyce nie było całek

to po co trzymac tych darmozjadow nauczycieli ktorzy nawet calek nie uczą? po co im dawac podwyzki co roku jak poziom nauczania zszedl na psy?

Wklad w to czy ich dzieciaki rozumieja material szkolny czy nie. Nauczyciele Musza realizowac program w przeciagu toku.... Nie ma czasu na przesiadywanie z kazdym dzieki em indywidualnie... Nie mieliby czasu na odwalenie calej roboty papierkowej, a wezcie pod uwage ze teraz sa 2 dzienniki... Papierowy I electroniczny.

zdarzają się tacy nauczyciele co stawiają po to, żeby świadomie bądź nieświadomie utrudnić zaliczenie przedmiotu humor dnia :D :D Taaaaa nam naprawdę zależy , by udupić jak najwięcej tej młodzieży.:D :D Oceniając normalnie, powinna połowa zostać, więc tak się ich przepycha za dostrzeżenie cokolwiek.

a ja jestem nauczycielka. i wiecie co Wam powiem? fakt, zdajrzaja sie nauczyciele ktorzy maja wszystko gdzies. ale wiecie co ja zauwazylam? ucze zarowno dzieci jak i doroslych. podalam maila, w razie czego kazdy uczen moze pisac i pytac. nie pisze nikt. jestem gotowa zostac zawsze te kilka min dluzej po lekcji zeby cos wytlumaczyc, dokonczyc itd. a uczniowie? nie maja na to ochoty. tlumacze, wymyslam, urozmaicam te lekcje, powtarzam po 100 razy. a uczniowie? nie ucza sie, maja to gdzies. jedni spia na lekcjach, inni po lekcji nawet nie zajrza do materialu a potem narzekaja ze nie umieja.. kazdy oczekuje ze ta godzina lekcji wszystkiego ich nauczy a oni nie musza robic nic. tak sie nie da. i ja tez zaczynam sie zniechecac..

Gdybym studiowała socjologię byłabym tak niepiśmienna, że nawet nie umiałabym zrozumieć o czym jest ten temat :) Tak jak Ty Beatka :D czytasz a nie rozumiesz absolutnie nic :p

To przejebane będzie miał twój syn gdy będzie miał jakiś kłopot w szkole. matka będize go wysyłać do zawodówki bo jest taki głąb. einstein po zawodówce byłby tak samo mądry? kopałby rowy albo tłukł młotkiem w fabryce i by były nici z teorii względności ale oczywiście wiesz lepiej, uczeń powinien sam z siebie umieć cały materiał a nie żeby jeszcze mu tłumaczyć

Szacunek dla nauczycieli zniknal juz dawno... I ze strony uczniow jak I rodzicow. To nie nauczyciele sa winni tylko system.

ortografią -wtedy to twoje bajanie o studiach będzie bardziej wiarygodne

Tylko tłumoki nie potrafią nauczyć sie materiały - szkoła podstawowa, gimanzjum, liceum. Macie dosteęp do internetu, książek, możecie sami się dokształcać. No ale debile zawsze znajdą winnego byle się tylko obijać

pewnie, zamknijmy szkoły i pozwalniajmy nauczycieli, przecież są kompletnie niepotrzebni, bo uczniowie wszystko wiedzą sami z siebie... zróbmy testy w wieku 18 lat, które zdecydują, kto jest mądry i ma prawo iść na studia, a kto "głąb" i co najwyżej do zawodówki... super "inteligentne" podejście...

Nauczyciele też sobie są winni. Poświęcanie się komuś , kto i tak ma to gdzieś, nie może dobrze się skończyć.Stąd z czasem zaczyna pajawiać się obojetność, normalny odruch. Nauczyciele powinni też przestać ciągle się dokształcać.Nie robi tego żadna grupa zawodowa, a inni mają większy szacunek.

a ja jestem nauczycielka. i wiecie co Wam powiem? fakt, zdajrzaja sie nauczyciele ktorzy maja wszystko gdzies. ale wiecie co ja zauwazylam? ucze zarowno dzieci jak i doroslych. podalam maila, w razie czego kazdy uczen moze pisac i pytac. nie pisze nikt. jestem gotowa zostac zawsze te kilka min dluzej po lekcji zeby cos wytlumaczyc, dokonczyc itd. a uczniowie? nie maja na to ochoty. tlumacze, wymyslam, urozmaicam te lekcje, powtarzam po 100 razy. a uczniowie? nie ucza sie, maja to gdzies. jedni spia na lekcjach, inni po lekcji nawet nie zajrza do materialu a potem narzekaja ze nie umieja.. kazdy oczekuje ze ta godzina lekcji wszystkiego ich nauczy a oni nie musza robic nic. tak sie nie da. i ja tez zaczynam sie zniechecac..

robi wina od góry PIS chciał dobrze

do szkół średnich przyjmują coraz więcej głąbów, którzy powinni iść do zawodówki i przez tych głąbów osoby, które chcą coś osiągnąć w życiu, a są bardzo słabe psychicznie mogą mieć zniszczone życie, najgorsi są nauczyciele, które takim głąbom postawią 2, jak trochę im pogadają, a osoby, którym zależy na nauce, ale są po prostu słabsze i muszą mieć lepiej wytłumaczone, muszą czasem się mocno starać, żeby zaliczyć

Oj :p widzę że chwytamy sie ostatniej deski ratunku mamo synka/głąba :D

Prawda jest taka, że jak coś jest za darmo, to się tego nie docenia. Jak są dodatkowe zajęcia i nauczyciel jest chętny do współpracy, to i tak nikt nie korzysta, nikomu się nie chce. Ale jak już ktoś ma zapłacić za korki, to nagle sytuacja zmienia się o 180 stopni - wtedy okazuje się, że można się nauczyć, można wziąć dupę w troki i zrozumieć. Bo forsy szkoda. Taka prawda. I wcale się nie dziwię nauczycielom, ze odpuszczają sobie nauczanie "z pasją" - uczniowie i rodzice sami ich tego nauczyli, a oni "pasją" swoich dzieciaków nie nakarmią :/

czy Lisabet S. potrafi odróżnić głąba od osoby, która wymaga po prostu lepszego wytłumaczenia materiału osoba, która ma trochę problemów z nauką, ale chce się uczyć jest normalna, a głąb to głąb

a co niby nauczyciele mieliby mieliby publikowac

wy chyba nie wiecie co to nauczanie w polskiej szkole...kiedyś nauczyciel był na równi z lekarzem, prawnikiem a teraz jak jest?? wstyd się przyznać, że jest się nauczycielem...płacą coraz mniej...ministerstwo edukacji opracowuje cały plan nauczania tak, że trzeba gonić z materiałem bo jak nie to komisja..dzieciaki coraz gorsze bo rodzice nie uczą już szacunku w ogóle....masakra !!! kiedyś nauczyciel co powiedział było święte a teraz jesteśmy gorzej traktowani przez nasze państwo niż menele...którzy co miesiąc 15tego biorą zasiłek równy mojej pensji - za nic !!! więc proszę się nie dziwić, że jest jak jest...a i jakby co to w wakacje nauczyciele też pracują...

Liceum czy techników to bez różnicy. Szkół kończących sie maturą powinno być przynajmniej o połowę mniej. A nie tak jak teraz prawie wszyscy idą do szkoły średniej no i oczywiście wszyscy chcą zdać maturę :o co roku płacz i lament bo taka matura trudna :p

no i niektórzy nauczyciele pracujący w liceum czy technikum się do tego nie nadają

lisabet co Cię tak boli, matura to teraz nic... już lepiej mieć zawodówkę niż LO, a o Technikum nie wspomnę bo poziom zawsze był wyższy niż w zwykłych liceach...

Lisabet ale Ty głupia jesteś :-( szok :-(