Czy na weselu da się zarobić?

Braliśmy ślub we wrzesniu: 95 osób wydaliśmy ok 35 tyś. zebraliśmy ok 25 tyś, średnio od pary dostaliśmy po ok. 400-500 zł ale zdarzyło sie i 2000-2100 tak jak i od jednego wujka tylko życzenia i od jednej cioci z wujkiem 150 zł... Zdarzają się tacy którzy się nie podpiszą na życzeniach włożą od pary 200 zł i myślą że nikt się nie domyśli że to od nich... ( nawiasem mówiąc para która zarabia ok 1000 tyś miesięcznie - sami się tym chwalą) Gwarantowaliśmy noclegi - może nie jakieś wyszukane ale myśle ze wygodne... Nikt nie narzekał...

stać nas na wesele- tak kochana mam nadzieje, że się nie natchniemy ;)

Pewnie że się da, zwłaszcza jak się jest DJ-em, orkiestrą, fotografem albo domem weselnym... ;) _ _ http://www.sky4fly.net/

Aha zdazyło się kilka prezentów tzn. Mieszkaliśmy z mężem przed ślubem razem ok 2 lata. Poniewaz przez te dwa lata wszystko zdązyliśmy sobie już kupić to co potrzebne i pomimo iż prosiliśmy o kasę gdyż wszystkie sprzety typu mikser mikrofala itp agd uż mamy to dostaliśmy serwis obiadowy, i kilka drobnych agd których kompletnie nie potrzebujemy... od jednego wujka jakiś stary mebel (niby antyk)który nei pasuje nam do niczego w naszym nowoczesnym mieszkaniu. Aha no i oczywiście takie perełki dostaliśmy od tych bardziej majętnych. Od tych mniej dostawaliśmy tak jak chcieliśmy kase. Kazdy wie że kredyty mieszkaniowe itd. Poza tym jak ktoś zamierza robić ślub i wesele w przyszłości to tez podejrzewam ze wolałby kase a nie nietrafione prezenty

Też myśle że nam sie zwróci bo robimy wesele oszczedzajac na jedzeniu w menu beda klopsy zupa i kapusta z grochem wiec chyba zwróca nam kase za talerzyk a co do alkoholu to tez bedzie tanio bo tesc bimper w gąsiorze pedzi

czytam i nie wierzę, widzę ze ABCabc znów sie wypowiada tylko pod pomarańczowym nickiem, mam ślub za pół roku, cieszy mnie ten fakt bo w końcu mój ukochany bedzie moim meżem na 100%, (jesteśmy po cywilnym), urządzamy wesele nie zbyt duze na max.80os, nie ma zadnych wymagań ile kto ma dać, bo wg mnie to swiństwo, i hańba, na szczęscie my otaczamy sie ludźmi innymi nie tak zawistnymi.... mam brata który nie pracuje, jest na gospodarstwie, musi być z ojcem w domu co mu uniemożlwia pracę zarobkową, o jest chrzestnym mojej córki, i na slubie mam wymagać żeby mi dał 500zł minimum?? przecież to śmiech na sali, dla mnie najważniejsza jest jego obecnosć, nic mi nie musi dawać wystarczy ze bedzie, on i takjuż wiele dla mnie robi, i nie da sie tego przeliczyc na pieniadze, bo ja by sie dało to on by najwiecej dał z wszystkich gosci, z tego wzgledu ze wiem że zawsze moge na niego liczyc, zawsze mi popilnuje dziecka zostanie z nia, to dla mnie najwieksza pomoc a nie pieniadze, ludzie ja wolę mieć biednych krewnych ale wiem ze oni mi pomogą a nie zadufanychw sobie bogatych buców bo na tym forum są tacy idioci co patrzą w koperty zeby gosci obgadac

Oczywiście że się da :) gwarantowany sposób jest taki że wesele robią rodzice a prezenty biorą Młodzi :p

Oczywiście że się da :) gwarantowany sposób jest taki że wesele robią rodzice a prezenty biorą Młodzi :p

Młodzi zarobią, rodzice stracą dużo a nawet 1/3 nie odzyskają więc nie byłabym taka pewna czy dla rodziców to takie korzystne...

Dla rodziców korzystne było ich własne wesele :)

Nie porównujmy wesela które teraz się robi do tego które dawniej się robiło w remizach z kucharkami. Teraz wesele jest dwu lub nawet 3-krotnie droższe niż kiedyś

hmm ja uważam, że na weselu nie da się zarobić ani nawet się nie zwróci. Ja mam niby tanie wesele bo wszystko wyniesie mnie 22 tysiace, ale jestem pewna ze sie nie zwroci. Nie ma szans nawet. I na to nie licze.

Zwróci Ci się wesele. Teraz prawie nikt nie daje poniżej 400 zł w kopertę więc Ty masz tak na 99% pewne że Ci się zwróci i jeszcze zarobisz na tym minimum 5 tysięcy

Za dużo młodzieży będzie poniżej 18 roku życia, którzy zapewne z rodzicami pod koperty będą się podpinali. Zresztą nie liczę na to:)

Przeraza mnie podejscie niektorych... ja chce zeby moi bliscy byli na moim weselu! Bo mi na nich zalezy!!! Wiadomo, ze kasa jest mi potrzebna, ale robie wesele na jakie mnie stac, nie bede miala sukni nawet za 3 000, nie bede miala kamerzysty... i nie bede sie obrazala jak od malo majetnej ciotki dostane 100zl, 50 nawet a nie te 400!!! stać nas na wesele - "Jak byłam studentką to też dawałam 200 za osobę a przecież jak szłam z chłopakiem to dawał od siebie drugie 200" - jesli wesele bylo w TWOJEJ rodzinie, to Ty powinnas placic calosc.

ja na moim weselu nie zarobiłam... jedni goście dali w kopertę tysiaka a inni 200 zł wiec nie wyszłam na plusie... to tez zalezy ile kto daje od wielkości miasta i zarobków , pewnie w takiej warszawie to daja duuuzzzoo do kopert przykładowo..

ale nie o zarobek mi chodziło wiec nie traktowłam tego jak priorytet i tak do tego trzeba podchodzić ;)

ja miałam gości 90 a dostalam 12 tysięcy w kopertach. Koszt wesela to było prawie 30 tysięcy.

My na naszym weselu "zarobiliśmy" 62 tysiące plus kilka prezentów :) ale kosztowało ono ponad 100 tysiecy więc nie zwróciły sie koszty, na co zresztą nikt nie liczył :)

ja miałam 70 gości a dostaliśmy 15 tyś koszt wesela 25 tys

Ja miałam wesele za 35 tysięcy, rodzice dali nam po 15 tysiecy, a my sami tylko sie ubraliśmy. Dostalismy w kopertach 16 tysiecy zlotych tak wiec oddalismy rodzicom po 5 tysiecy i w sumie nikt nie wyszedl na plus, ale kazdu byl zadowolony my sobie tylko wzielismy 6 bo akurat wynajmowalismy mieszkanie i musielismy wplacic kaucje i z gory za 2 miesiace wiec tyle nam bylo potrzeba:)

W mojej rodzinie byl przypadek, ze rodzice mlodych zlozyli sie po 20 tys na wesele dla dzieci, po czym dzieci zebraly ok. 15 tys w kopertach. Rodzicom oczywiscie nie zwrocili ani grosza, czyli innymi slowy zarobili na wlasnym weselu :-) I to jest jedyny sposob, zeby zarobic, innego sposobu zwyczajnie nie ma.

Tak da się i to dużo. Sama byłam na weselu na którym młodzi jestem pewna zgarnęli niezły szmal. Oto recepta: Zaprosili tylko najbliższą rodzinę (ok 60 os- bo wtedy KAŻDY DA WIĘCEJ NIŻ ZA SAM "TALERZYK" KASY,bo to najbliżsi) Siostra panny młodej była bez partnera(Panna młoda powiedziała że szkoda żeby kogoś brała jak on nie da kasy) Suknie Panna Młoda pożyczyła od najstarszej siostry która rok wcześniej miała ślub. Tak jak bolerko do kościoła. Płaszcz miała taki jak nosi na co dzień! ;o. Buty też stare. Smoking dla Pana Młodego kupili za 200 ZŁ przysięgam. Nie było kamerzysty (bo po co ten film?) tylko fotograf - który na co dzień sprząta sale kinowe(!) Samochód -nie ozdabiany bo po co? Dj-stary dziadek który puszczał muzykę z płyt. Tort-tak się nim podniecali, a był sztuczny mdły i nikt z gości nie zjadł kawałka. Może dlatego że był najtańszy jaki się dało. Na początku nie było zupy na weselu żadnej bo- BYŁO TAK TANIEJ Za wygranie w konkursie prezentem był SZAMPAN ten ruski najtańszy który został po pierwszym toaście. TO WESELE BYŁO ŻENUJĄCE, ale myślę że dobrze im się zwróciło. Nawet bardzo dobrze. Aha każdy gośc zamiast kwiatów miał przynieśc wino.

AHA dodam oboje są z majętnych rodzin. Tylko że mają w dupie innych ludzi patrzą tylko na siebie

sfsgbdeg gdev gre Tylko że czasem chłopak idąc na wesele chce coś dać od siebie bo czuje się niekomfortowo idąc z pustymi rękami.

Straszne rzeczy tu czytam, prawie spadlam z krzesla... Swoje wesele mialam 3 lata temu i do glowy mi nie przyszlo zeby wesele sie zwrocilo i kto ile moze mi dac do koperty. Mimo wszystko uzbieraliśmy bardzo duzo pieniędzy, az byliśmy w szoku, wiekszosc par dala nam po 400-500zł, chrzestni po 2 tys, rodzice oraz babcie i dziadkowie tez większe sumki. Byly tez i koperty od pary po 100zł i co z tego? Bardzo sie cieszę, ze te osoby byly obecne na naszym slubie i ani raz nie pomyslalam o nich źle, ze dali "malo" i powinni się wstydzic... Dla mnie w tym dniu najważniejsza była obecność gości i to żeby dobrze bawili się na weselu.

kurde... 70 tys za wesele to normalne? :/ taka kwota jest dla mnie wręcz astronomicznie wielka...

Mam wrażenie,że nawet myśląc o dochodowym weselu,co fizycznie jest abstrakcją,wystawiamy sobie złe świadectwo.Liczyć zapewne trzeba,bo "rachunki" są wszędzie.Taka impreza przynosi pewien zwrot kosztów i dobrze,bo młodym należy życzyć zdrowia,pomyślności i pieniędzy.Koszty się zwracają w granicach 40-60% wydanych środków."Dewiacje"w tej materi są..ale to rzadkość.

Co za sens robić wesele tylko dla kopert? Ja w dupie mam takie wesela jako gośc i w dupie mam takich młodych niech spadają ja im brać ślubu nie każę - więc niech nie każą mi przynosić jakieś wina zamiast kwiatów -zamiast prezentów pieniądze . Nienawidzę takiego czegoś

a myślisz że miło jest dostać 3 roboty kuchenne, 7 pościeli które Ci nie pasują albo sztućce których nie potrzebujesz bo masz...