Moze mi jakiś katolik wytłumaczyć co my właściwie dziś świętujemy?

To, że 3 króli z różnych stron świata, wiedzeni gwiazdą przyszli oddać hołd Jezusowi to wiem. Ale właściwie po co to święto? Przecież ci 3 królowie oprócz tego niczym specjalnym sie nie zasłużyli i nie są jakimiś tam świętymi. Wytłumaczcie mi to? Bo nie rozumiem po to halo i że niby takie wielkie święto, że handel wstrzymany niczym w Wielkanoc czy Boże narodzenie. Przecież dziś to nawet nie ma co porównywać np do Bożego Ciała.

nikt? a przecież tylu tu wierzących było...:O

Zapewne sami nie wiecie, a nikt sie nad tym głębiej nie zastanowi, bo dzień wolny w robocie, szkole i starczy. Ot i definicja naszego narodu. Katolicy świętujecie a sami nie wiecie nawet co.

też chętnie bym się dowiedziała o co halo.. ;)

ważne, że wolne jest :D

Świętujemy długi weekend

To co to za katolik , że nie wie co dziś swietujemy ???

Zawsze zastanawiałem się co stary Józef zrobił z tym całym złotem. I po cholerę ta mirra, służąca w dawnych czasach do balsamowania trupów

człowiek wierzący znajdzie swoją gwiazdę nawet w najciemniejszą noc....

człowiek wierzący znajdzie swoją gwiazdę nawet w najciemniejszą noc życia.

To złoto to pewnie na życie poszło bo w końcu domu nie mieli, a żyć jakoś trzeba było żeby Jezusa wychować a no i Jóżef miał zakład stolarski, a wszystko kosztowało

dzisiejsze święto przypomina że człowiek wierzący znajdzie swoją gwiazdę nawet w najciemniejszej nocy życia.

scorpio to ty taki wierzący tu jesteś to mi wytłumacz o co kaman.

Powinien przytrzymać kasiorę małemu aż dorośnie. W końcu to nie był prezent dla niego. Pozostaje pytanie co mirrą.

że każdy grzesznik ma szansę na nawrócenie, bo Bóg stara sie jakoś do niego dotrzeć. Pytanie czy podążymy za nim, tak?

już powiedziałem - dzisiejsze święto przypomina człowiekowi wierzącemu że nawet w najciemniejszą noc życia można odnaleźć swoją gwiazdę na niebie.

chodzi o wolne. poza tym to naprawdę byli magowie, astrologowie wypatrujący znaków na niebie a nie trzej "królowie".

To dzieciak miał z głodu zemrzeć? Oni dla niego m.in ten dom postawili itd. To tak jak z pieniędzmi z komunii :D http://pl.wikipedia.org/wiki/Mirra co do mirry a bo ja wiem? Dla mnie to był średnio wartościowy przedmiot, chociaż w tamtych czasach balsamowanie było powszechne i też zapewne tanie nie było

Dziś w Egipcie Boże Narodzenie

scorpio rozwiń to, bo jak dla mnie to średnio oświecony z ciebie katolik. Pewnie sam nie wiesz a to przeczytałeś na jakimś portalu chrześcijańskim, albo usłyszałeś w kościele i bezmyślnie powtarzasz.

No to mógł przynajmniej przeznaczyć na kształcenie dziecka. A tak zapewne wszystko roz‏pierdolił, a z syna zrobił ciemnego cieślę, który nic wartościowego nie wystrugał...

Tyle gospodarka traci przez takie głupie święto i jakoś do mnie nie przemawia interpretacja o znalezieniu gwiazdy na niebie.

JA nie wierzę w Boga, ale cieszę się że dzięki moherowej mentalności, mamy dzień wolny od pracy. Chociaż święto jak najbardziej bezsensowne.

chodzi to zazwyczaj chodzi o kase .. świętowanie to dodatkowe zarabianie na biednych bogaty świętuje każdego dnia a bidok jak jest świętowanie to jeszcze bardziej sie zadłuza ....... na gwiazdki na niebie to mogą patrzeć bogaci a biedni lepiej jak patrzą pod nogi i mocno trzymają portfel jak cokolwiek w nim jeszcze mają

Ale jakbym był katolem to świętowałbym cud jakim niewątpliwie było to, że trzem królom chciało się ruszyć dupę w zimnicę i coś ich tknęło żeby iść i dać dary jakiemuś dzieciakowi w stajni, bo jego matka twierdziła, że ją Bóg zapłodnił. Toć to cud , że uwierzyli w taką bajkę.

W tym momencie pojawiają się wnioski: Czarni mieli podobny do mojego tok rozumowania. Zastanawiali się gdzie ta cała kasa i co się z nią podziało. Przerażeni postanowili ustalić święto. Kasa na tacy musi się zgadzać. Nie wolno dopuścić aby było inaczej.

Kiedyś nie było takiego parcia na wykształcenie, zresztą Bóg miał dla Jezusa inny plan miał nawrócić grzeszników a jak pewnie stwierdził, ze to nie możliwe to poświęcił syna za nasze grzechy. Musiał żyć ubogo, bo to właśnie ubodzy ludzie mieli najmniej zepsute serca. A żeby trafić do takich ludzi to trzeba było zaznać ich życia i wiedzieć z jakimi problemami sie borykają. Zresztą Jezus mógł chodzić do jakiejś tam szkoły. Nie wiem czy jest coś na ten temat w bibli bo jej dokładnie nie czytałam.

nigdy nie brałam tego swieta zbyt DOSŁOWNIE.... aż do dziś ;) A znaczenie - oni poszli za tym co im pokazywała gwiazda, bądź co im w duszy grało...i znaleźli jako pierwsi chwałę Boga w miejscu, w którym nikt inny jej nie widział

Betania dobrze wam to wytłumaczyła... dzisiejsze święto przypomina człowiekowi wierzącemu że nawet w najciemniejszą noc życia można odnaleźć swoją gwiazdę na niebie.

szukajcie a znajdziecie.