wszyscy marnujecie swój czas, życie, nic nie robiąc

jestescie mlodzi, zdrowi, a jedyne co potraficie to żyć życiem innych czytając jakies pudelki, oglądajac tępe telenowele, czas przecieka wam przez palce ludzie w waszym wieku leżą w szpitalach onkologicznych umierając na raka i mają przed sobą tylko białą ścianę szpitalną, na której liczą każdą grudkę tynku. Oni bardzo chcieliby cieszyc sie życiem i nadać mu sens, ale nie maja takiej możliwosci. A wy powinniscie się wstydzić. Pracuje na codzien w takim szpitalu i powiem wam jedno: nie szanujecie własnego życia, jestescie już martwi za zycia, żyjecie bez sensu. Jecie wydalacie, oddychacie...i nic nie robicie. Ja przez ostatnie 5 lat napisałem 2 ksiazki, byłem w Kambodży, załozyłem fundację pomagajacą bezdomnym psom, nauczylem się układać witraże (nawet je sprzedaję), nauczylem się tez francuskiego i angielskiego, choc nie lubie wysiłku fizycznego przywykłem do codzienych cwiczeń. teraz piszę ksiażkę o mojej podrózy do kambodży, chcę tez zrobić wystawę zdjeć. W tamtym roku jesienia zrobilem wystawę moich witraży. Powidzcie co sensowengo wy zrobilsicie chocby w ubiegłym roku?

Nic, czytaliśmy pudelka cały rok.

takie witraże...

Trza by było prześwietlić tą twoją fundacje. Nie ulega wątpliwości że większość takich organizacji to pralnie.

ja nic nie robiłam bardzo mnie to dręczy, ale nie umiem pokonać lenistwa żyję z dnia na dzien

ja namówilem moja dziewczyne na aborcję (najwiekszy sukces, bo chciala bękarta urodzic) nauczylem się robic nalewki

Żaden sensowny człowiek nie napisałby takiego postu. Jakoś Kulczyk czy Krauze nie zakładają takich tematów na cafe i nie chwalą nie swoim bogactwem śmiejąc się z innych

ja cwiczac w domu w ciagu roku z tlustego jegomoscia stałem się szczupłym umięsnionym facetem, w dodatku bez podwójnego podbródka

Fajnie, że znalazłeś dla nas czas żeby nam opowiedzieć o tym wszystkim:) Nie każdy ma nieodpartą potrzebę opowiadania o swoich osiągnięciach i dokonaniach:)

ram pam pam jestes tepą suką albo cwelem tutaj nikt nie chwali się bogactwem topik jak widac jest o osobistych osiagnieciach, o pokonywaniu lenistwa jestes tak tępa,ze nawet tego nie ograniasz, szok!

ja się modlilem do sztaana zeby moja ex zmarła moze to i głupie,ale latem zginęła jadąc na motorze ze swoim gachem (on jest sparaliżowany) heheheh moze i przypadek, ale jesli bylo to jakimś moim udzialem, to jest mi niezmiernie milo i to jest moje najwieksze osuiagniecie tametrgo roku

masz racje autorze ja tez wazne sprawy odkladam na pozniej mieszkasz w wawie?

bardzo madry temat!!!

ja 14 razy obciolem paznokcie u stop !!!!

w bialym

jak to co zrobiłam?! napisałam ponad 1000 postów na kafeterii!