Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuba_rozpruwacz

Moi rodzice nie akceptuja dziewczyny

Polecane posty

Gość kuba_rozpruwacz

Jestem w związku z dziewczyną już bardzo dlugo, ponad 5 lat, zamierzamy się związać, tylko jest jeden problem. Otóż od pewnego czasu moi rodzice nie akceptują jej. A wszystko zaczęlo się od czasu gdy zamieszkalismy ze sobą. Oczywiście zamieszkaliśmy ja i ona tylko razem, z tym że często zacząłem slyszeć od moich starych (jak do nich przyjeżdżałem) podteksty że jednak to nie jest dziewczyna dla mnie, etc. Ja jestem po studiach mam w miarę pracę, ona ma średnie wykształc. pracę ma może niezbyt najlepszą ale też od niedawne rozpoczęła studia więc na pewno ma jakieś ambicje, etc. Ciężko miała w życiu, jej rodzice nie są zamożni, troszę w przeciwieństwie do moich. W zasadzie to nic mnie nie obchodzi co myślą sobie moi rodzice, ja ją kocham, i dobrze się dogadujemy, chociaż wspólne mieszkanie ze sobą pokazalo że jednak mamy pewne problemy, etc. Nie mam zamiaru słuchać opinii innych i wierzę że możemy być szczęśliwi. Czy mieliście takie sytuacje? Chyba nie ma złotej recepty na udany związek...Zawsze są jakieś problemy, a przetrwają te związki, które będą w stanie te problemy przezwyciężyć. Mieliście takie styuacje? Jak rozwiązaliście problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobny problem. moja mama nie akceptuje mojego partnera. :O co ja na to ??hmmm lekcewaze zachowanie mojej mamy !!! tylko to mi pozostalo. aha rozmowy nic nie pomogly. jestesmy ze soba prawie 4 lata. ja mam 27 lat ,on 30. nie pozwol zeby rodzice wybierali za ciebie i decydowali jak masz zyc !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam...i..
po pierwsze nie pozwol aby rodzice mowili Ci co amsz robic, nie pozwol im mowic ze ona nie ejst dla ciebie. Powiedz im stanowczo, ze ja kochasz i to jest Twoj wybor. Oni mieli mozliwosc decydowania z kim beda i Ty tez sam wybierzesz z kim bedziesz. Mysle, ze oni po prostu nie moga sie pogodzic z tym, ze nie ejstes juz tak naprawde tylko ich, ze zamieszkujac z ta dziewczyna"utracili Cie" i nie moga sie pogodzic z tym, ze jestes dorosly i masz swoje zycie. Jezeli pozwolisz soba manipulowac to Twoj nastepny zwiazek tez zniszcza. Taka jest prawda. Podali Ci jakis konkrety powod dlaczego jej nie lubia? Moj ojciec taki jest...nawet w sumie nie staral sie poznac dobrze mojego meza ale i tak go nie lubil...wystarczuyl sam fakt ze on byl, ale ojciec powody wymyslal rozne. To ze niedobrze wychowany, a to, ze bez abmicji, a to, ze malo odpowiedzialny, a to wsyztsko bylo nieprawda. Nie ma par bez problemow. Jezeli ja kochasz i chcesz z nia byc to z nia badz i nie pozwol rodzicom sie wtracac. Dobrze ze nie mieszkacie z rodzicami bo by zniszczyli wasz zwiazek. albo dziewczyna by nie wytrzymala albo Ty. Kilka moich kolezanek wzielo rozwod wlansie rpzez tesciow ktorzy nie dawali im zyc po swojemu i ciagle tylko maz sluchal jaka to ma zla zone...ale rodzice to sa aniolami...taaa diably wcielone, nie umiejace sie pogodzic, ze nie sa juz panami i wladcami swojego dziecka. Ze teraz ktos inny jest wazny nie tylko oni, nie umieja odciac pepowiny. Jezeli Ty kocasz swoja dziewczyne to nie pozwol na to. Inaczej zobaczysz, ze ebdziesz do konca zycia zalowal. Ja nie mowie zeby sie odciac od rodzicow, ale zeby nie dam im rzadzic Twoim zyciem i nie dac mowic zle o Twojej dziewczynie. Nie zyczysz sobie tego i juz - tak mow. Jak cos im sie nie podoba niehc to zostawia dla siebie. To nie oni ebda z nia zyli tylko Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba_rozpruwacz
Dziękuję Wam za odpowiedzi. I tak mam zamiar zrobić, po prostu to moje życie i moja decyzja z kim mam być. W zasadzie to problem dotyczy tylko moich rodziców, bo to oni uważają jakby ona nie była dla mnie. A ja chce z nią być i już. Wcześniej wynajmowaliśmy mieszkanie, ale stwierdziliśmy że za kasę którą komuś płacimy za wynajem lepiej składać na budowę domku lub jest też propozycja aby przeprowadzić się do niej - praktycznie caly dom ma pusty, a poza tym jej rodzice jacyś są bardziej tacy...normalni. To wszystko oczywiście na czas dopóki nie rozpoczniemy budowy domu, etc. Ja jestem przekonany, że jakby ona zamieszkała u mnie to mogłoby to poważnie uszkodzić związek lub nawet go całkowicie zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×