Moja kobieta chce iść sama z koleżankami do klubu...

to skoro cie nie chce wziac to raczej jasne czemu :D

no wlasnie..

i tu się mylisz , bo jestem wyjątkowo atrakcyjną kobietą i wielu się za mną ogląda, ale mam to gdzies szczerze mówiąc :)

cholera nie moge tego czytac bo mam przed oczami mojego bylego przystojniaczka obleganego przez laski i az mi sie słabo robi :(

to typowa wymowka :D ze damski wypad. przeraza mnie dzisiejszy swiat posluchaj,moj byly gdy juz mu sie znudzilam stwierdzil,ze bedzie chodzic do klubow sam z kolegami,beze mnie bo niby ja ich nie lubie i to meski wypad. a wczesniej byl zagorzalym przeciwnikiem wychodzenia samemu bez swojego partera,wiec wiesz.

A ile już jesteście w zwiazku? Zdażało jej się wcześniej?

4 miesiace zwiazku ta czasem wychodziła, ale to jeszcze jak nie bylismy na jakims intensywmnym stopniu tego zwiazku widocznie - wezmiesz do ust ?

no pytam sie

To że kobieta nie jest w 100% wierna i się może przelizać po alko to jest pewne ...sam nieraz się lizałem(bądź było bardzo blisko) z dziewczynami kumpli (narzeczone , starze 3-6 lat ) ,ale to jest po pijaku i w zasadzie nic nie znaczy ..ot czysty ludzki odruch..gorzej jak się prześpi ze sobą... W czym jest problem no więc puścić ją musisz fochów robić nie możesz bo wtedy ona będzie czuła że ty się obawiasz tych kolesi z klubu ,a wtedy nikt tylko ty utracisz w jej oczach . Kobiety nie lubią jak jej facet się boi że ją może stracić. Więc musisz być TWARDY. Wyciągaj wnioski z tego i teraz sam się wybierz z kumplami i jej to powiedz ..,a potem opowiadaj jak to kuple wyrywali laski ,a ty biedny musiałeś się odpędzać od napalonych panienek : )

Gdy kobiecie w związku wpadają takie pomysły do głowy znaczy ,że ma za luźną smycz , że nie boi się utracić Ciebie ..myśli ,że ma Cie w garści w bezpiecznym miejscu tylko dla niej jesteś ,a sama może w tym czasie szaleć ...decyzja co z tym zrobić nalezy do Ciebie.

mi na niej w sumie zalezy wiec wiesz... po drugie wiem ze jakb mnie rzucila to dlugo bym byl znowu sam ;/ a ja nie chce samotnosci

jednak okazala sie szmata:) dobrze chociaz ze sie nar****lem jej cipki i wylizalem stopy

Daje Ci do zrozumienia, że szuka nowego, lepszego, zostaw ją i tyle i sam idź zarywać

no czemu nie chciała isć z Tobą Autorze miałem podobnie kilka lat temu. dziewczyna nawet nie mówiła że idzie do klubu z koleżanką , nad ranem telefon czy nie jestem zły że była na dyskotece. Oczywiście że byłem zły, jak nie miałem być wściekły. Ja nie lubiłem klubów ale to nie powód żeby okłamywać własnego faceta, i iść po kryjomu na impreze. Z tego co później się dowiadywałem dostawili się do niej jacyś faceci, a że moja była lubiła takie "przygody" często sie opijała z koleżanką, nie wiem co tam się działo bo nigdy mi nie powiedziała , no może raz że była gdzieś i się przystawiali do niej i do koleżanki a one miały ubaw z tego bo wiadomo pijane. Mogę tylko się domyślać co tam się działo ... 2 lata zmarnowałem wtedy

Jak facet szlaja się po imprezach i klamie dziewczyne,to ok,bo to facet i takie tam. Jak dziewczyna pojdzie z koleżankami,to k*u*rwy lecą jak iskry. To hipokryzja.Nikt nie jest niczyja własnością!

10'53 ty gadasz do autora,gdy temat jest sprzed pięciu lat ?!