Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...

Marzę o rodzinie, o szczęśliwej rodzinie!

Polecane posty

Gość smutna2424
Nadeszły czasy gdzie przyznanie się do tego, że marzy się o rodzinie to obciach, akt desperacji, żal.pl czy jak to tam teraz ludzie nazywają. Za marzeniem o rodzinie kryje się pragnienie obdarowania drugiego człowieka miłością, wspólne wychowanie i kochanie dzieci, radość wspólnego przejścia przez życie. Ale dziś nie na topie jest mówić, że pragnie się kochać, na topie jest powiedzieć, że chce się furke, skórkę i komórkę, a i jeszcze faceta z którym fajny seks będzie... tylko czy to jest prawdziwe szczęście? To fatamorgana a nie szczęście, to zniknie bo tego nie ma. To złudzenie. Ja się nie wstydzę swojego marzenia, bo moje marzenie jest piękne i chcę aby moje życie było PIĘKNE, PRZEJRZYSTE I REALNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Na dodatek to czego na prawdę nie lubie, to tego, jak ktoś ocenia ludzi w ogóle ich nie znając. Każdy jest wolny, zatem po co oceniać? Po co krytykować? Narzucać własną wizję? Ty masz taką, my mamy inną, a czas wszystko zweryfikuje :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Pragnienie miłości, szczególnie dawanie, miłości, jest ogromnym darem, a nie wstydem. Ja się nie wstydzę tego, że chcę kochać i być kochana. I wiesz, jeśli ktoś potępia nasze podejście i mówi o tak zwanej wolnej miłości. To niestety, przykro mi to, przyznać, ale coś takiego jak miłość wolna nie istnieje, i to jest właśnie złudzenie. Za bardzo wierzę w miłość prawdziwą, bym się przejęła czyim wyśmiewaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz ide spac......
mądrze piszesz nawet. ja też marzę o miłości i męzu, ale jednak obawiam się że mój czas już minal (27 lat) ;) a nie cche kogos z odzysku. w sumie to juz chyba godze sie z tym ze bede samotna pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz ide spac......
a mezczyzni nie libia desperatek a niestety czytając to co piszesz mam takie wrazenie... wyluzuj i zastanow sie po co wlasciwie ci facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Nie przesadzaj z tym czasem :) Jesteś jeszcze bardzo młoda :) Nie pozwalaj sobie wmówić tego, że czas minął, czas jest nieskończony :) Co więcej, czasem na prawdę warto zaczekać dłużej, uwierz! Posluchaj pewnej rozmowy z Księdzem Pawlukiewiczem :) Może to Ci coś rozjaśni : http://www.youtube.com/watch?v=jUBd1ZloArU&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Dobranoc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna2424
Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samiedzielna..
Przyznam Wam się szczerze, że wczoraj przez chwilę zrobiło mi się troszkę smutno ... Niestety... Ale.. Bardzo bardzo dobrze spałam... i od razu lepiej :) Życze wszystkim miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyesssss
niektórzy odbieraja nas jako fanatyczki, które cały dzien sie modla,żeby zjawił sie idealny mąż.... a to nie tak.... Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyjhgjuj
Ale... marze o tym że pewnego dnia, będę miała domek z bali... kominek, ukochanego - dobrego, mądrego, i wiernego pieska i dzidziusie faceci nie lubia infantylnych kobiet. Mezczyzna chce miec fajna zone, dziecko, psa i dom a nie kominek, dzidziusia, zoneczke, pieseczka, obiadeczki ,domeczek wes.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Faceci może i chcą mieć ''fajną'' co nie oznacza ze nie jesteśmy fajne :) Jeju :) Co za paranoja, jeszcze chwilę i chyba porzucę to forum :) Na prawde... Faceci tez marzą o seksie z grupowym, i jeszcze tez morze marzą i innych sprawach... i co w związku z tym? Jak ta fajna zonka to wszystko zapewni, i straci siebie samą, to będzie super? Faceci tez chcą mieć kobietę tajemniczą.... a dzisiejsza fajność, polega na jej braku :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadne "takie czasy, że myśl o rodzinie to obciach" nie nadeszły. Sytuacja po prostu jest trudna, na założenie rodziny naprawdę trzeba mieć kasę, stabilne zaplecze, żeby mieć dziecko (choćby tylko 1). Co nie znaczy, że mężczyźni nie marzą o rodzinie tak jak Wy kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Wiesz, to dobrze kiedy mężczyzna byśli w ten sposób. Ale pieniądze to nie wszystko. Pozatym, kobieta też poczuwa się do zarabiania... owszem, może być moment, kiedy to mężczyzna może być bardziej odpowiedzialny za status i sytuację materialną swojej rodziny, takim momentem, może być np urlop wychowawczy... Ale pieniądze to zdecydowanie nie najważniejsza sprawa. Mozna żyć skromnie, a jednocześnie tworzyć dom pełen, miłości, bezpieczeństwa i zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Co więcej, ja osobiście, nie chciałabym, by w moim przyszłym domu, głównym problemem, i tematem były pieniądze... Nie chciałąbym też by mój wybranek miał ich dużo juz na starcie... Uważam, że to faj fajne, jak się buduje coś wspólnie... Jak krok po kroczku wspólnie się dąży do pewnych dóbr... Jak się ma cele... Co więcej... Znam rodziny, wielodzietne, które wychowały swoje dzieci, na b. wartościowych ludzi. Wykształcili. Może nie mieli markowych ubrań, czy samochodów w wieku 18 lat, ale mieli i mają to coś czego często brakuje osobom ''rozpieszczonym'' przez życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, masz typowe kobiece myślenie. Nie mówię, że nie masz racji, ale rzeczywistość jest brutalna, ja osobiście mam świadomość tego, ile to kosztuje - dybym miał na utrzymaniu kobietę, dziecko i siebie...Tak to już jest, my jesteśmy od kalkulowania :) Pieniądze nie są najważnieszje ale są baaardzo ważne. Co nie wyklucza oczywiście faktu, że też chciałbym mieć kochającą się rodzinkę :). Do tego dążę w jakiś sposób. Najpierw stabilne zaplecze a dopiero później reszta...Chociaż wiadomo, my swoje, życie swoje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram z tym dorabianiem się wspólnie. Ja pochodzę z takiej rodziny, gdzie się nie przelewało, ale rodzice do wszystkiego wspólnie doszli. Tak zostałem wychowany. I fajnie jest coś takiego we dwójke tworzyć. Tyle, że w pewnym momencie kwestia materialna spada na mężczyznę w 100 %, nie oszukujmy się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Wiesz, tylko, że my ludzie jesteśmy tak stworzeni, że nam nigdy nie będzie dość, jak będziesz miał super pracę, będziesz chciał, super mieszkanie, jak będziesz miał super mieszkanie, będziesz chcial dom, itd. Nie ma temu końca. W którymś momencie napisałąm, że najtrwałszym fundamentem, i najmocniejszym, jest fundament budowany z Panem Bogiem. Nie wiem czemu mężczyżni ciągle wymieniają jako lęk przed zalozeniem rodziny utrzymanie kobiety? Nie chce tu sie wypowiadać w imieniu każdej kobiety, ale ja osobiście nie wyobrażam sobie, by mnie ktokolwiek utrzymywał. I uwierz mi, że mozna to zorganizować rozsądnie. Mówie tu, o dobrym, wykształceniu, stałej dobrej pracy, i dobrych kwalifikacjach. Nie tylko mężczyzny ale też i kobiety. A to się zdobywa (zwykle) przed założeniem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
No ale w którym moemencie? Masz na myśli tu momoent np urolopu wychowawczego? Bo ja nie znam więcej takich momentów, bo jesli juz chodzi np o chorobę, to to moze dotyczyć zarówno kobiety jak i mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffghghjhkjkljkl
ja tez pochodze ze skromnej rodziny i powiem wam, ze takie rodziny sa najtrwalsze. moi rodzice do dzis sa razem, zadnych zdrad rozwodow nie bylo. a jak ktos ma za duzo w d u pi e, czyli za duzo kasy, to zaraz ogląda sie za mlodszymi babami i zostawia żonę samą z dziecmi. wiec generalnie uwazam ze lepiej byc troche biedniejszym niz za bogatym. bo od nadmiaru kasy to w du p ach sie przewraca i zwiazki nie sa trwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Wydaje mi się, że może sie w glowie poprzewracac osobom, które nie mają w sobie zacementowanych pewnych wartości. Ja znam osoby, którym sie udało zawodowo, i na prawdę sporo zarabiają, a nadal pielęgnuja w sobie wartości najważniejsze, i najcenniejsze. A zdradzić może nie tylko mężczyzna ale też i kobieta. I tam znowu nie ma Pana Boga. Dlatego będę się tego trzymać... że to On jest najmocniejszym fundamentem, w każdej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę o tym, jak mniej więcej powinno być...a o tym można dyskutować godzinami :) Może mam złe doświadczenia, ale dużo kobiet po prostu opuszczały pracę po urodzeniu dziecka, czy też nie miały po co wracać, pracodawcy wszystko mogą jakość obejść - o takim okresie mówię. Dobrze, że zaznaczyłaś od czego tak naprawdę powinno się zaczynać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Wiesz, ja Ci powiem szczerze, że ja osobiście nie wyobrażam sobie powrotu do pracy i zostawienia tak malenkiego dziecka.... jak sie zostawia, czy w wieku 6 m. Nie wyobrazam sobie, ponieważ jest to najwazniejszy czas...i to wtedy dziecko mnie bedzie potrzebowalo najbardziej. To wtedy rozwija się u niego przywiązanie i zaufanie...Żyjemy w takim a nie innym kraju, ale juz to mówiłam, do małżeństwa się przygotowuje o wiele wcześniej... i robi się to poprzez zdobywanie tego co opisałam powyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghjkkjhkljl;kl'l;
dziewczyna chyba troche sobie zaprzeczasz. najpierw piszesz o bogu, o wartosciach a potem o ludziach ktorzy bardzo dobrze zarabiają i ze oni niby są tacy wartosciowi,. a to przeciez nie zgadza sie z naukami chrystusa,. on wyraźnie powiedzial, ze bogaty nie dostanie sie do krolestwa niebieskiego. i ktos kto ejst chciwy na pieniadze, pazerny (bo uczciwie sie raczej nikt nie dorobi sporych zarobkow, nie oszukujmy sie, zeby dobrze zarabiac to trzeba jednak kogos okradac np zawyżac ceny towarow czy uslug) to raczej nie ejst wartosciowym czlowiekiem zyjacym zgodnie z naukami jezusa... wiec tym samym sama sobie zaprzeczasz... no ale rozumiem ze bys chciala miec bogatego męza i życ w luksusie... czuje fałsz z twojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
To wszystko o co się martwisz to tylko i wyłącznie kwestia dobrej organizacji... Może z czasem to sam zrozumiesz... Ja zrozumiałam juz jakis czas temu. A uwierz mi... od dawna utrzymuję sie sama, i od dawna jestem całkowicie samodzielna. I wiem, że jak się chce to można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Napisałam że takie osoby też znam. Nie wiem w którym momencie sobie zaprzeczyłam? Wczytaj się w moja wypowiedź. Tam nie ma zaprzeczenia. Tam jest co najwyżej wypowiedź o tym, że jak się nma zagruntowane i zacementowane pewne wartosci, wartosci najwyższe, nawet pieniadze nie pozbawia ich człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyesssss
ghf.... masz racje... niestety z moich obserwacji tez wynika,ze kariera i kasa przesłaniaja ludziom wszystko... i nikt mi nie wmówi,że da sie pogodzic wszystko jak sie tylk chcesz otóz nie da sie bo swoja firme prowadzi sie 24h na dobe i zwyczajnie nie ma czasu na budowanie wiezi przebywanie z druga osoba z dziecmi... z kolei kariera w korporacji to wysicig szczurów i psychiczno-psychologiczna wojna kto lepszy sprytniejszy silniejszy... takze brak czasu i przenoszenie frustracji z pracy do domiu... włsnie w tym dopatruje sie kleski współczesnych zwiazków , małżenstw... nie ma tz złotego środka bo albo masz czas... marna pensje , z której nie mozna zyc realizowac marzen i wtedy jest źle albo masz pieniadze ale tylko je....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Ja nie mówie o okradaniu...Mówię o uczciwym dorobieniu się. Pozatym zapewne przepych jest grzechem, tak samo jak i przejadanie się. Ale przecież pieniędzmi można się dzielić...Mozna budować lepszy start dla własnych dzieci... Przeznaczać na na prawdę ważne cele. Niewiem czemu zaraz mają byc złem samym w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Pracuję w bardzo duzej koorporacji. Nie jest to moja pierwsza praca, i doskonale wiem, jak to przebiega. Lecz tutaj jak i ze wszystkim są pewne haczyki, i albo się damy na nie złapać, albo zostaniemy przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×