Pochłaniacz wilgoci czy Osuszacz Powietrza...

Mi zaczął robić się grzyb i postawnowiłem kupić kupić jakiś dobry, ale na prawdę dobry pochłaniacz wilgoci, zdecydowałem się na takie http://www.pochlaniaczewilgoci.pl/ i nie mam grzyba ani żadnej pleśni na ścianie. W końcu mogę oddychać spokojnie we własnym domu.

Jeśli szukasz urządzenia do osuszania pomieszczeń to koniecznie zajrzyj na stronę Calorex Mam kilka ich urządzeń i sprawują się świetnie. Nigdy nie miałem z nimi żadnych problemów.

Moje dzieciaki są alergikami, więc z mezem zainwestowalismy w wentylacje do mieszkania. Skorzystalismy z uskug swietnej firmy http://www.airengineering.pl/, która zajela się projektem i montazem. Od teraz mamy oczyszczone powietrze w mieszkaniu, a dzieciaki tez maja się lepiej.

A ja do osuszenia domu wynajmowałem i to kilka takich urządzeń (z polecenia projektanta i wykonawcy - http://www.pro-dry.pl/osuszanie-wynajem/wypozyczalnia-osuszaczy-powietrza.html ), kilka dni i po sprawie było. Tylko faktycznie jak ktoś pisał wcześniej trzeba zidentyfikować przyczynę.

Polecam osuszacz poowietrza. My kupiliśmy Meaco 20 low - super sprawa, zbiera dużo wody - dobra woda do podlewania kwiatków. Osuszacz na stałe stoi w łazience - po kąpieli raz dwa i jest sucho. Jak są imprezy rodzinne i więcej gotuje przestawiamy go do kuchni. No i przy suszeniu prania obowiązkowo musi pracować. Kupiliśmy go przez internet sklep www.dry24.pl ale wiem że te osuszacze są jeszcze w Media Expert

Ja swego czasu miałem duży problem z wilgocią w piwnicy, bo miałem zamiar z czasem urządzić tam sobie pracownię. Znajomy polecił mi osuszacz tego typu http://pearl24.pl/pl/p/Odwilzacz-pomieszczen-do-50m2/316 . I faktycznie zdał egzamin, zwłaszcza, ze był bardzo wydajny ... Teraz na szczęście nie mam problemu z wilgoscia czy stechlizna...

Osuszacze powietrza to nie tylko małe domowe urządzenia. Przemysł wymaga zastosowania czegoś o wiele zaawansowanego, jak tego typu urządzenia: http://www.powietrze.com.pl/produkty/filtry-i-osuszacze

a może założysz nawiewniki na okna? na pewno poprawi się wentylacja i wilgoć zniknie. Polecam firmę która u nas się tym zajmowała www.nawiewniki-szczecin.pl, bardzo solidni i cena przyzwoita.

Dobre osuszacze powietrza mają w sklepie Firmamtm.pl. Kupowałem tam niedawno takie urządzenie, bo mam podobny problem do Ciebie. Działa bez zarzutu :)

Ja zamawiałam w Vectorze dla męża. W jego firmie takie sprzęt jest niezbędny.

Osuszcza powietrza jest zdecydowanie skuteczniejszy w przypadku wilgoci w domu. Poza tym jest bardziej uniwersalny, można go używać w wielu przypadkach np. przy remontach . Warto pomyśleć o zainwestowaniu w taki sprzęt http://www.euro.com.pl/osuszacze-powietrza.bhtml , bo jeszcze niejednokrotnie się on przyda

Ja zastanawiam się nad kupnem osuszaczy do powietrza www.pdair.pl. Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie

Moim zdaniem osuszacz powietrza lepiej się sprawdzi. Ja mam takie urządzenie z www.powietrze.com.pl i daje radę.

Mój mąż szukał osuszacza powietrza i ostatnio zamówił z www.powietrze.com.pl Podobno mają dość dobry sprzęt.

Nic Tobie nie pomoże. Wilgoć jest w ścianach. Dobrze Ci budowlaniec powiedzial. Osuszenie ścian przez profesjonalistów + docieplenie ścian, bo pewnie od dawna to przez ściany ta wilgoć się dostaje i jak ścian ie uszczelnisz na nowo, to mozesz i pochłaniacze i osuszacze pokupować, a problem nie zniknie. W sprawie osuszacz vs pochlaniacz lepszy jest pochłaniacz, bo on wyciąga wilgoć, która przyczyną wilgoci jest . Osuszacz nic Ci nei da w ogóle , bo on osuszy pomieszczenie, ale wilgoć w ścianach pozostanie. Pochłaniacz wilgoci z kolei będzie spowalniał proces powstawania grzyba/pleśni , ale też nie rozwiąże problemu

Jakoś parę tygodni temu kupowałem osuszacz powietrza Meaco przez stronę http://dry24.pl i jestem zadowolony. Ma 4 tryby pracy, czyli może osuszać do momentu aż powietrze osiągnie kolejno – 40 procent, 50, 60 albo 35 procent wilgotności (to ostatnie nazywa się Laundry i chodzi o suszenie prania, bardzo wygodna funkcja). Urządzenie jest nowszej generacji, nie pracuje non stop, tylko samo podejmuje decyzję czy powietrze jest na takim poziomie, że trzeba je osuszyć czy nie.

Ja kupiłam osuszacz japońskie marki Rotenso: http://rotenso.pl/produkty/286-osuszacze

Ej ludzie , piszcie do rzeczy a nie wklejajcie reklam.

Osuszacz powietrza będzie tu dobrym wyborem. Przy podobnym problemie pomógł wynajem jednego z modeli od mador-osuszanie.com/ i zostawienie go na kilka dni, aby w pełni wysuszył mieszkanie po zalaniu. Efekt przeszedł nawet moje oczekiwania, ale w tym wypadku to akurat bardzo dobrze, bo udało się rozwiązać problem, dlatego trzymam kciuki.

według mnie takie osuszacze czy pochłaniacze wilgoci tylko na chwilę poprawią sytuację:( problemem jest zła wentylacja, skonsultuj to z fachowcami, np. firma www.nawiewniki-szczecin.pl, jest bardzo dobra, na pewno pomogą

Witam. Chciałam zapytać co myślicie o osuszaczu iqube Freshair ? Mam mały pokoik, grzyba nie mam ale pojawiła sie pleśń na tyłach szaf ;( Kupiłam 2 osuszacze typu HumiStop i zaczęłam intensywniej wietrzyć pokój. Myślicie ze tak zapobiegawczo wystarczy ten iqube Freshair ? Moze ma ktoś na forum takie coś?

Te, kolo od nawiewnikiszvzecin jesteś żałosny. Myślisz, że ludzie sa tak głupi i dadza sie nabrać na reklamę powtarzana co trzy posty?

Ja miałam problem z wilgocią w pomieszczeniu gospodarczym, gdyż mamy tam pralkę i bardzo mały grzejnik. Wilgoć utrzymywała się od powstania budynku, ponieważ nie zdążył naturalnie się osuszyć, a już wprowadzali się ludzie. Postanowiliśmy pozbyć się tego problemu raz na zawsze i wynajęliśmy sprzęt do osuszania od http://mt-osuszanie.pl/, gdyż tę firmę polecił nam szwagier który korzysta z ich usług jako firma budowlana. Musze przyznać, że takiego efektu się nie spodziewałam. Pozbyliśmy się wilgoci na dobre.

Jeśli chodzi o osuszacze powietrza, to na pewno warto sobie zerknąć na tę stronę http://www.sadlos.pl/osuszacze.html . Jest tam bowiem wiele ciekawych rozwiązań dopasowanych do różnych potrzeb. Warto tam zerknąć.

Najlepszy będzie pochłaniacz wilgoci. Na electro.pl widziałam kilka za małe pieniądze i sama chyba kupie bo mi w kuchni zaczęła wilgoć wchodzić.

Większość odpowiedzi to kompletne bzdury czy inne farmazony. Po pierwsze kłaniają się podstawowe zasady wentylacji. Po drugie należy rozróżnić osady pleśniowe od grzyba. Zatem po kolei: 1-- Podstawowym problemem jest nieprawidłowa wentylacja w mieszkaniach. Zwykle każdy z nas ma kratkę wentylacyjną w łazience oraz 1 kratkę wentylacyjną w kuchni. I do niczego one nie będą służyć jeśli nie zostanie zachowana podstawowa reguła prawidłowej wentylacji --- "tyle powietrza mokrego zostanie z mieszkania usunięte ile świeżego zostanie do niego dostarczone". Słowem, jeśli nie ma wentylacji nawiewnej nie będzie żadnego ciągu wentylacyjnego w kratkach wentylacyjnych wywiewnych. Jak uzyskać zatem nawiew. Mogą to być albo nieszczelne okna albo zainstalowane w nich listwy mikrowentylacyjne nawiewne. Zawsze otwarte, szczególnie zimą. W każdym pomieszczeniu (każdym pokoju). Powietrze czyste i suche sączy się do pokoi, odbiera wilgotne, poprzez podcięcie drzwi w pokojach (lub otwarte) oraz kratkę wentylacyjną w łazience wędruje ono do kratek wywiewnych, które tylko w takiej sytuacji spełniają swoją rolę. Wiele osób myli szczelność z oszczędnością. Montują nowe , plastikowe , szczelne okna i zaczynają hodowle pleśni. Teraz różnica między grzybem a osadami pleśniowymi. Osady pleśniowe tworzymy sobie sami na własne życzenie. Para wodna w pomieszczeniach od dawna źle wentylowanych kondensuje się na zimnych ścianach (zwykle na ścianach zewnętrznych , okiennych zimą lub na ścianie przylegającej do klatki schodowej nieogrzewanej. Mieszając się z roztoczami i kurzem tworzy zaczątki osadów pleśniowych. Oczywiście ta wilgoś w mieszkaniu jest z nami cały czas ale potrzebuje zimnej ściany aby się skondensować i w nią wejść. Dlatego problem zwykle pojawia się jesienią i zimą. Nic nie da zwiększone ogrzewanie i podkręcenie grzejników. Będzie ciepło ale nadal wilgotno. Jest jeden podstawowy sposób na pozbycie się powstawania nowych osadów pleśniowych z powietrza. Zapewnić prawidłową wentylację, odpowiednią cyrkulację powietrza i nie płakać , że zimą trzeb wydać 10 % więcej niż zwykle na ogrzanie tego powietrza zasilającego nasze mieszkanie. To tyle. Jeśli zaś ktoś już tego nie potrafi zrobić i nie ma ochoty to może się ratować OSUSZACZEM , który powinien w okresie jesieś/zima/wiosna pracować non-stop czyli całodobowo. Ale to już jest leczenie objawowe. Skutków a nie przyczyn. Dalej odnośnie pleśni i grzyba. --- Wczesne osady pleśniowe można bezproblemowo zetrzeć suchą ściereczką i nie pozostawiają one żadnych śladów na ścianie. Jeśli zaniedbamy temat i nie zauważymy , że pleśń nam się zbiera od kilku miesięcy za szafami czy w narożnikach to zabrudzą one ściany. Po zmyciu , będzie trzeba zaimpregnować ścianę i dopiero potem pomalować. Problem z głowy najwyżej na 7-10 miesięcy , potem od nowa. Jeśli zaś dopuścimy by pleśń rozwijałą się wiele miesięcy - zamienia się ona w grzyba - czyli wnika w tynk, a w ekstremalnych przypadkach również głęboko w ścianę. Wtedy problem też jest duży. Wyjątkiem jest grzyb wychodzący ze ściany (a nie będący wynikiem nalotów wewnątrz mieszkania) Np, sącząca się od lat dziurawa rynna w narożniku. Aczkolwiek takie przypadki - to 1-2% wszystkich. Generalnie walczycie z pleśnią. Pozdrawiam.

zgadzam się jeśli wentylacja bedzie prawidłowa to nie bedzie takich problemów. Jeśli macie zle wykonana instalację to mozecie skorzystać z ich pomocy http://www.termopolice.com/klimatyzacja . U mie jak wykonali instalacje problem grzyba zniknął od razu i na zawsze.

Nie potrafie rozszyfrowac tych symboli na odwilzaczu powietrza sa 3 pierwszy to koszulka drugi to wiatraczek w koleczku zamkniety a trzeci to puste koleczko ?? Na ktorym suszyc pokoj? Pomocy

Jeśli chodzi o profesjonalne rozwiązania, to na pewno warto sobie zerknąć tutaj http://www.ponako.pl/oferta/wynajem/osuszacze . Można u nich nie tylko zakupić taki sprzęt, ale z powodzeniem wynająć.

Pochłaniacze wilgoci to, za przeproszeniem, zupełna dupa. Kupiliśmy któregoś roku 3, po jednym do każdego pokoju, a rok później co? Już takich nie sprzedawali, tabletki do tego nie do dostania. Szkoda kasy. Przymierzamy się do kupna osuszacza.