Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mpsd

co robić?

Polecane posty

Gość mpsd

Będąc na studiach zakochałem się w kobiecie byliśmy ze sobą 3 lata potem się rozstaliśmy na prawie rok. Potem do siebie wróciliśmy na ponad 7 miesięcy. Znowu się rozstaliśmy w między czasie Ona skończyła studia a ja miałem okazję załatwić jej staż w firmie o której marzyła... ale okazało się że jest w ciąży. Nasz kontakt był sporadyczny ale wiedziałem że dziecko będzie bez ojca. Ponieważ sam jestem wychowany przez ojczyma postanowiłem ze względu na moje życie i uczucie do Niej zostać głową rodziny. Na początku kłóciliśmy się o relacje Jej z biologicznymi dziadkami dziecka. Sumarycznie rozstaliśmy się przez to że ja nie godziłem się na to aby Jej dziecko nie miało 4 babć i dziadków. Jak wspominałem moi rodzice są po rozwodzie. Rozstaliśmy się na prawie dwa lata. Po tym czasie zadzwoniło do mnie gdy mój związek się sypał bo miała problem ze zdrowiem - ja miałem jej pomóc. Przez pewien czas byliśmy w relacjach pacjent - lekarz ale po pewnym czasie dogadaliśmy się że czas na nas każde z nas zrozumiało że się kochamy i że nie potrafimy być z kimś innym. Sielanka trwała prawie 3 miesiące potem poznałem fantastyczną kobietę - kobietę która jest jak moja miłość z czasów studiów... Zacząłem żyć z dwiema kobietami na raz. Nie potrafiłem zdecydować czy zaryzykować i iść w nowe uczucie czy ustatkować się z kimś z kim tyle razy mi nie wychodziło ale bardzo ją kocham. NIe wiedziałem co robić trwało to dwa miesiące - nie byłem szczęśliwy bo nie mogłem (nie potrafiłem skrzywdzić) żadnej z nich. Wiem że to co zrobiłem to straszne draństwo i pokazuje że jestem facetem bez jaj który nie potrafi podjąć decyzji. Dzisiaj wszystko się wydało jestem sam i nie rozczulam się nas sobą... Czy jest jakaś opcja aby przeprosić kobietę i czy jest jakaś szansa na to aby kobieta wybaczyła zdradę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdziel lublin
olej poprzednią, po co ci bękart bierz się za nową nie rozumiem gdzie problem sam sobie komplikujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
nowa powiedziała że ona odpuszcza bo stara mnie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
do Enfant dlaczego sądzisz że to ściema? mam kontakt z dwiema i wiem że stara regularnie dzwoni do młodej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego sądzisz że to ściema? mam kontakt z dwiema i wiem że stara regularnie dzwoni do młodej... jak to dzwoni :O???? a co ją obchodzi kto Cię kocha ? pewnie ma wątpliwości co do Twoich uczuc względem byłej ( tzn. mysli ,ze nadal cos do niej czujesz) poza tym kawal z Ciebie bezjajowej peezdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
to co napisałaś na końcu jest prawdą. ale czy można wierzyć w wielką miłość w wieku 21 lat do faceta który ma 29?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
nie wiem ile masz lat... ale wiem że gdy ja miałem 21 to nie widziałem świata tak jak widzę go teraz. poza tym ona jest naprawdę piękną kobietą ona może mieć każdego a ja jestem przeciętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mpsd nie wiem ile masz lat... ale wiem że gdy ja miałem 21 to nie widziałem świata tak jak widzę go teraz. poza tym ona jest naprawdę piękną kobietą ona może mieć każdego a ja jestem przeciętny No cóz, mam wiecej niż 21 lat. I to prawda, że z czasem zmieniamy się, dojrzewamy.. Ale uczucia to uczucia i nieważne ile ma się lat:) A Ty.. chyba masz kompleksy, co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
każdy ma kompleksy... problem w tym że nie wiem czego - kogo chce?> nie wiem czy możliwe jest wybaczenie zdrady... zupełnie nie wiem jak się za to zabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, ustalmy na wstępie jedną rzecz ( a może dwie- się okaże:P) która z tych kobiet jest dla Ciebie ważna? o którą chcesz walczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
nie wiem... wiem tylko tyle że młoda dała mi czas na uporządkowanie wszystkiego ze starą. stara wydzwania do młodej do moich rodziców, do moich przyjaciół dopytując się czy to coś poważnego. w poniedziałek gdy wróciła od psychologa i miałem szansę z nią porozmawiać brzmiała jak chciałaby mi wybaczyć. ale dzisiaj to gdybym był obok niej a nie rozmawiał przez telefon to pewnie by mnie zabiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja Ci tego nie powiem. Młoda ( to ta, która ma 21 lat??) całkiem rozsądnie postąpiła ( i chyba potwierdza się to co napisałam ). Nie możesz zaczynac jakichkolwiek relacji jesli nie zamkniesz za soba przeszłosci. A co do "starej" - daj sobie spkój... Ten związek jest toksyczny, wyniszczający i nic dobrego nie przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
tego nie wiem... wiem że całe życie się mijamy, ale każde z nas zawsze mówi że jesteśmy swoimi miłościami życia. wiem że gdybym się dowiedział że coś jej się dzieje to rzuciłbym wszystko aby ją ratować. teraz z jej strony tego nie będzie ale zawsze tak było. kocham ją pokochałem jej dziecko . z młodą (21lat) związałem sie tylko dlatego że dla niej byłem najważniejszy i to że mogłem z nią wariować a nie musiałem czekać aż okaże sie że niania zajmie sie dzieckiem. to dziwne bo z jednej strony mi zależy a z drugiej nie jestem jeszcze gotowy. zależy mi na tych trzech kobietach (dziecko też jest dziewczynką) z każdą jestem szczęśliwy mam pustą głowę nikogo nie chciałem skrzywdzić a tak naprawdę skrzywdziłem kobiety na których mi zależy rodziny bo każdy nam kibicował moich rodziców którzy marzą o tym aby być dziadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że całe życie się mijamy, ale każde z nas zawsze mówi że jesteśmy swoimi miłościami życia. A czy wy byliście u terapeuty? bo może wam jest zwyczajnie potrzebna pomoc? A młoda mogła ( ale nie musiała ) byc zwyczajną odskocznia od zawirowan i licznych problemów które miałes z ta druga kobieta.. "wiem że gdybym się dowiedział że coś jej się dzieje to rzuciłbym wszystko aby ją ratować. teraz z jej strony tego nie będzie ale zawsze tak było." Myśle, ze jeśli kogoś się szczerze kochało to ta osoba nigdy nie bedzie nam obojętna... ale nie wiem czy to wyznacznik tego , ze nadal coś do niej czujesz, może to byc zwykła przyzwoitośc, sentyment ..:) Musisz sie okreslic, bo nikt inny tego za Ciebie nie zrobi. Najlepiej by było gdybyś przez jakiś czas nie miał kontaktu ani z jedną ani z drugą. Ale masz rację sam sobie spieprzyleś sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpsd
widzisz problem w tym że powroty zazwyczaj były prowokowane przeze mnie. bo to ja zawsze goniłem za tym aby każda następna była przynajmniej taka jak ONA. i w momencie kiedy ONA chciała domu, dziecka, psa ja poczułem się wypalony. Oczywiście ONA to zauważyła proponowała abyśmy poszli do specjalisty ale ja robiłem wszystko aby tam nie iść bo bałem się że wszystko wyjdzie na jaw. A wyszło na jaw tylko dlatego że ONA sprawdziła mi mój telefon. W bardzo perfidny sposób bo sama go sobie włączyła. To nie ma znaczenia Poprostu odpowiedz mi jako kobieta czy Ty mogłabyś dać mi szansę A jeśli tak to jak powinienem się za to zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×