Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niezdecydowana maturzystka

WAŻNE!! Proszę o pomoc!! MATURA

Polecane posty

Gość Niezdecydowana maturzystka

Witam wszystkich! Mam ogromny dylemat. Nie wiem jaki kierunek wybrać. Chciałam iść na języki, ale boję się później o pracę po tym... Nie chcę być nauczycielką, a tłumaczy języka niemieckiego jest od zatrzęsienie. Pomyślałam więc o Finansach i rachunkowości czy logistyce. Z matmy jestem średnia, mam podstawę w liceum. Ale może lepiej jest się spiąć niż pchać się na coś bez przyszłości? Proszę o pomoc!!:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffhghjhhkjhl
jak z matmy jestes slaba to odpusc sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
Jest aż tak ciężko? Podobno na ekonomie poziom matmy jest znośny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yachu Chrystman
kasy w marketach czekają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzajcie z tą matmą na tych kierunkach. Owszem jest trudniej, ale na tych kierunkach matematyka jest prostsza niż kierunku metematycznym. Ty chyba nawet tylko jeden semestr,góra dwa. Poznasz pewne podstawy żeby potem poradzić sobie np na statystyce, czy ekonometrii. Także się nie przejmuj, polonistyka to gorszy pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się bałem matmy, ale okazało się że wszystkiego da się nauczyć jak się poświęci trochę czasu. Ja studiowałem zarządzanie ale to na jedno wychodzi. Było trudniej inaczej ale da się zdać:) Poza tym potem dojdziesz do wyniosku że nie taka zła ta matematyka była i że były trudniejsze przedmioty. Dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
To, że nie jestem na rozszerzonej matematyce to nie znaczy, że jestem już kompletnym osłem. Chcę się postarać. Myślałam, że Finanse+dobra znajomość języków obcych to dobry pomysł... No chyba że lepiej postawić na filologię, a z księgowości zrobić studium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię że jest prosta, ale jak się chce to można wiele zdziałać. Jak zaczynałem studia to to był dla mnie kosmos. Pierwsze koło 12/30 pkt, drugie 1/30 ...i poprawka obu heh. Ale w drugim semestrze już wiedziałem jak się uczyć. Poświęciłem masę czasu,wiele godzin na dziesiątki granic, pochodnych i całek ... I na drugi semestr już bez problemu było 4.0 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej skup się na jednej rzeczy niż robić dwa przeciwstawne kierunki. Finanse są ok. Choć po każdych studiach trzeba mieć szczęście do pracy. Ps. Dla mnie trudniejsza np była ekonometria niż matma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
Mam kompletny mętlik w głowie, dlatego pytam o radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
To nie jest zbyt mądra rada, zważywszy na to, że języki i FiR to dość rozbieżne kierunki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begiebe
ja wlasnie studiuje filologie germanska, jestem na 2 roku, wiem ze to nie jest dobry kierunek, ale nie mialam co z soba zrobic i jedynie niemiecki mnie interesowal. wiem, ze pozniej bede musiala zrobic cos jeszcze, myslalam wlasnie nad zarzadzaniem, finansami czy administracja, ale wlasnie matma to chyba u mnie cieniutko i troche sie obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
Ale język to zawsze jakiś kapitał, lepszy niż socjologia. Ja planuję iść właśnie albo na lingwistykę albo na finanse i kompletnie nie wiem, co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do ekonomii to zależy
jaka uczelnia ,jeśli jakas kiepska typu UŁ czy UO to rzeczywiscie poziom matmy nie jest wygórowany ,ale ja studiuje na UW i naprawde miałam dużo matmy i wcale nie takiej łatwej (Analiza I,Analiza II, Algebra Liniowa ,Statystyka...mam wymieniac dalej?) no ale ja poszlam na to swiadomie bo zawsze bardzo lubilam matmę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
To nie jest tak, że ja nie lubię matematyki. Po prostu nigdy się nią tak na poważnie nie zajmowałam, bo zawsze skupiałam się na językach.. Jak widać być może błędnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begiebe
jesli pojdziesz na jezyki, potem zdasz zajebiscie trudny egzamin na tlumacza przysieglego i bedziesz dobra w tym co robisz, to oczywiscie polecam Ci jezyki. jesli chcesz robic cos na odwal sie, byleby cokolwiek studiowac- tak jak ja, ze wstydem przyznam- to szkoda kasy i czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
To nie tak.. Idę na studia w konkretnym celu, a nie żeby poimprezować czy znaleźć sobie męża. Dlatego właśnie zależy mi na opiniach innych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do ekonomii to zależy
a na jaka uczelnie sie wybierasz bo naprawde ekonomia ekonomi nierowna ,podobnie FiR... Wiem bo mam znajomych studiujacych ekonomie i FiR na

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana maturzystka
Myślałam o UE we Wrocławiu. Widziałam tam FiR na wydziale zarządzania. Chociaż nie jestem przekonana co do Wrocławia. Jednak zachęciło mnie to, że FiR jest nie tylko na ekonomii, ale również na wydziale zarządzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×