Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Inteligentny tępak

Istnieje ktoś jeszcze kto woli siedzieć w domu ,niż wychodzić do znajomych?

Polecane posty

Gość malutka.1.1.1.
ja tam mam ale od jakiegos roku... wczesniej ciagle imprezki, wspolne wyjscia nie potrqafilam zyc bez znajomych od roku wole grac w kolko i krzyzyk na necie niz gdzies wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytuję książki na tarasie, czy w parku. Nie tak, że w kółko w domu, ale też nie na imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka.1.1.1. Prawie identycznie jak ja. Ja OD 14 do 20 roku życia dosyć mocno imprezowałem i nagle zerwałem kontakt ze znajomymi, bo nie czułem się komfortowo w towarzystwie niektórych osób... i z czasem coraz bardziej sie odgrodziłem od nich ich i nie zależy mi na tym, co o mnie myślą inni ludzie. A jak u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.1.1.1.
ja tez w zasadzie odsunelam od siebie znajomych.. przestaly mnie bawic imprezy, wyjscia, spotkania... jak mnie ktos gdzies zaprasza to wykrecam sie, zawsze wymyslam jakies wymowki... zawsze dobrze sie czulam posiadajac duzo kolezanek, znajomych i wogole.. teraz dobrze mi samej ze soba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30-latkaaa
ja mam identycznie jak Wy :-D i o dziwo jest mi z tym bardzo dobzre :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka.1.1.1. Cieszę się, że istnieje taki ktoś, nadużywanie używek ze znajomi , to nie jest rzecz którą chciałbym robić. Mam trochę większe ambicje, aczkolwiek ambicje to nie wszystko, trzeba jeszcze coś robić konkretnego w kierunku zmian. Ja tak samo cały czas jakieś wymówki przez smsy itp. Szczerze mówiąc stałem się troche aspołeczny, wkurwia mnie większość społeczeństwa,a ja pewnie wkurwiam ich. Jednak są też ludzie których lubie i rozumiem , ale to zdecydowana mniejszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.1.1.1.
no ja tez nie mowie ze mi zle, nawet dzis znajomi pisali zeby gdzies wyjsc na piwo - to sie wykrecilam ze przeziebiona jestem... echhh i siedze sobie na cafe :P totalny brak potrzeby przebywania z ludzmi nagle mi sie wlaczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JANUSZEK...........
Kocham mój domek .Nie lubię łazic po znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, i nie najgorzej mi z tym. Mam wokół siebie samych fałszywych ludzi, nikt mnie nie lubi.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.1.1.1.
Heh no mnie rowniez irytuje zachowanie niektorych moich znajomych, ale niektorzy z nich sa zupelnie OK a i tak nie mam ochoty na spotykanie sie... moze kryzys wieku sredniego mamy czy cos? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killeruś18
Mi też znudziło się towarzyskie życie. Swego czasu byłem jego duszą i zwyczajnie mi odeszła na to ochota. Praca dom praca dom... Taka monotonia mi odpowiada i dostaje szewskiej pasji gdy żona co chwilę wymyśla wyjścia gdzieś a ja najzwyczajniej nie mam na nie ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka.1.1.1. A do mnie napisali ,żeby jechać na basen 40 km do innego miasta oraz żeby zapalić zioło. NIe wiem kto tam będzie. A jak będzie ktoś kogo nie lubię? Nienawidzę udawać , że kogoś lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mam, wolę oglądnąć film, napić się wina, poczytać książkę, niż łazić na imprezy, mój facet też tak ma. Wyjdziemy czasami ze znajomymi ale to nie na typowe lans bauns arenbi tylko posiedzieć przy piwku, drinkach, pogadać, na spacer, ale większość wolnego czasu spędzamy w domku, ja ze swoją książką a on ze swoją :) Ja zresztą nigdy nie byłam typem imprezowiczki, nieludzko mnie wkurzało jak mnie wszyscy chcieli gdzieś wyciągać a ja miałam ochotę na wylenienie się na łóżku z książką a nie na popijawę z tańcem połączoną ;) Odludkiem nie byłam, ale typem imprezowym też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.1.1.1.
28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do psychiatry..
ja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i mam sie dobrze, po zadnych znajomych nie chodze. Wole swoje towarzystwo, zawsze mam co robic i nigdy sie nie nudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaaa
tez tak jak wy uwielbiam posiedziec w domu:D jeszcze jak mnie facet oszukal a ja go pogonilam to bardziej zaszylam sie w domu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frhthjy
ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×