samotnosc,oszukanie

Hmm nie wiem od czego zaczac ale niestety znow czuje sie oszukana! gdyby nie dzieci.... odeszlam od meza z 2 dzieci bo byla przemoc fizyczna i psychiczna w domu. POznalam kogos,zaufalam ,uwierzylam i okazalo sie ze sie mylilam sama juz nie wiem co mam ze soba zrobic ,jak dalej zyc ,jak ufac ??? Wiem ze zaraz beda tacy ktorzy beda drwic oby nigdy nie stali na takim skraju jak ja....

piszesz jakos tak ogólnikowo że nie wiadomo o co chodzi

współczuję, ten drugi co przeskrobał?

Babo nie daj sie facetom! Kazda osoba jest inna. Tyle ci powiem wiec nie stawiaj wszystkich w tym samym swietle.

hmm co przeskrobal chyba nie podolal wiem ze ogolnikowo bo za duzo by pisac. Wiem ze nie kazdy jest taki ale ja mam 30l moi synowie 9 i nie chce juz tak sie czuc jak dzis w dodatku nie mam kontaktu z rodzina moj jeszcze maz wszystkich nastawil przeciwko mnie jestem sama z dziecmi.

najgorsze jest to ze jak on wyszedl i ja i moi synowie plakalismy ja go pokochalam a dzieci sie przywiazaly czuly bezpieczenstwo ....

źle wybierasz kobieto, zastanów się nad przyczynami tego stanu, wyciągnij lekscję, głowa do góry

wlasnie zle wybieram zawsze sie mi tacy trafiali niestety. Juz mam dosc zwiazkow ale nie nawidze samotnosci