Żona wrobiła mnie w drugie dziecko

napiszę tobie coś mamy 2-e dzieci pewnego razu żona mi fiknęła bez porozumienia ze mną efekt tego samego dnia wyprowadziłem ją do innego pokoju zarządziłem separację i całkowity brak kontaktu między nami dzieciom obiecałem rozwód w późniejszym terminie [datę z nimi ustaliłem] tu niema odwołania ja się nie cofam zawsze idę do przodu życie mam jedno powtórki nie będzie ! :D

cóż, podejrzewam , że chciała by 1 dziecko miało rodzeństwo. A wiec mogles podejrzewać, że zrobi cos w tym stylu, ostrzegała Cię... Dopóki nie siądziecie do negocjacji nie widzę rozwiazania. Ale na przyszłośc radzę myślec głową a nie główką-żona zrobiła to, co zaplanowała. ty zas mogłes się tego domysleć. Bo z seksu moi kochani czytelnicy- nawet ogumowanego i otabsowanego może wyjśc dziecko. Bo jak Bóg dopuści- to i z kija wypuści jak to mówi stare przysłowie pszczół.

zawsze masz honorowe wyjśce -> Ale przecież tak się nie da żyć. Najgorsze jest to , że już było źle , a teraz ta sytuacja niczego nie poprawi.

spytaj pana od papryki jak zyc może? No i co zrobisz? Mowisz, że się nie rozwiedziesz więc jedym wyjściem jest kompromis. Dizecko w drodze drugie! Nie walcz z przeznaczeniem.

Radze sie rozwiesc. Masz wyrachowana zone egoistke. Lepiej nie bedzie na pewno a tylko sie pogorszy. I tak nie bedziesz mial seksu bo w koncu dopiela swego. Baby mysla macicami niestety. Ja mam jedno dziecko z wpadki, jakos przezylam i nie chce drugiego nigdy w zyciu a jestem mloda. Myslalam o podwiazaniu jajnikow ale trzydziestka dopiero na karku.

Pytałem się wilekorotnie o to czy czegoś nie planuje, dopytywałem się o te tabletki, a ona, że "Jesteś nudny" "Ciągle o to pytasz" , "Tak było fajnie, a ty jednym pytaniem wszystko psujesz..." Jednak ufałem. Rozmowa już była. No co w takiej sytuacji? Jakoś trzeba żyć. Tragedii nie ma. Tylko nie mam partnerki do wspólnych rozmów, spędzania czasu itp..

dlaczego nie da się żyć ja żyje swoim życiem praktycznie bez ograniczeń a ona swoim z ograniczeniami ja mam kaski w ch..j ona cienko przędzie ale to był jej wybór tak chciała to tak ma :D

No i teraz co? Chcesz tak zyc do konca swoich dni? Zycie bez satysfakcji, bez zaufania w zwiazku, bez zadnych ambicji bo jedyna ambicja zonki bylo zeby miec dzieci. O seksie pewnie bedziesz mogl zapomniec. No, moze bedzie raz na pare miesiecy z laski zony.

autorze, a to dla Ciebie na dobranoc bys nie myślał o mnie zle. Uśmiechnij się to nie nowotwór:-) http://www.youtube.com/watch?v=hr8ToNoxLwo&feature=related

Happy Feet .... tylko dzieci szkoda. Ona nie jest egoistką, tylko tak jak piszesz myśli macicą.

No wiec jest egoistka, bo w ogole nie brala Ciebie pod uwage. Jak nazwac taka osobe? Mysli tylko o wlasnych potrzebach. Chcesz byc z kims takim? Chcez zyc w taki wlasnie sposob?

dobra wy myślcie nad węzłem gordyjskim a ja lecę dalej ... pozdrawiam :D

Chyba zrobię tak jak "honorowe wyjście" zacznę swoje życie trochę razem , trochę obok. Dziecko pokocham, bo pewno moje. Mam masę zainteresowań , pomysłów może te dzeciaki czymś zainteresuję, tego się nie boję. Oczywiście już słyszałem "Taaaak?? Tatuś jest od zabawy a mama od zap...." Ale teraz nie mam skrupułów, niech ora jak jej było mało. Honorowe wyjście ma w sumie fakny plan, bo unika w ten sposób alimentów, a i tak robi co chce.

Happy Feet....Ale to ona mnie nazywa egoistą , bo nie chcę drugiego dziecka. Że pozbawiam nasze pierwsze dziecko rodzeństwa, że je okaleczam w ten sposób, że brak drugziego dziecka jest przyczyną naszych wszystkich nieszczęść

nie żadne ''wrobiła'', watpie zeby zrobiła to aby cię zatrzymać, zrobiła to dla siebie, taka nasza natura - wy wszystko tłumaczycie swoją ''męską naturą'' więc czemu my nie możemy ? instynkt macierzyński bywa silniejszy niż instynkt seksualny, a kobieta która chce dziecko zrobi wszystko by je mieć i tyle w tym temacie

Głupi naiwny II wykurwiaj w podskokach glupi ciulu

''dlaczego nie da się żyć ja żyje swoim życiem praktycznie bez ograniczeń a ona swoim z ograniczeniami ja mam kaski w ch..j ona cienko przędzie ale to był jej wybór tak chciała to tak ma'' żałosne jak nie wiem co, wyżywanie się na żonie kosztem dzieci :O ''kochający ojcowie''', nie ma co :O

Czyli ze co? Spedzisz zycie pod jednym dachem z kobieta, ktora ma Cie za jakiegos uloma i pewnie za plecami sie z Ciebie smieje, ze dales sie 'wurychac' jak jakas cipa a ona dostala to, czego chciala. Bedziesz wychowywal dzieci, bedzie Ci mowila ciagle, ze masz dzieci to na nie zarabiaj, opiekuj sie nimi, zajmij sie tym i tamtym bo to Twoje dzieci i tak dalej. Wyobraz sobie Twoje zycie za 5 lat.

Tak , zrobiła to dla siebie, to było silniejsze od uczciwości, zaufania, itp. Jej w sumie obojętne czy zostanę z nią, czy sobie pójdę. Gratuluję tego wpisu.

nie rozmawialiście na temat ilości dzieci?

Happy Feet ....Dzieci niczemu nie są winne. Będę dla nich ojcem, kasy też im nie pożałuję. Chcę z nimi mieszkać i przy nich być. A żonę będę tolerował lub jak to mówi Biblia "nie będę dla niej przykry". Nie wiem czy kiedykolwiek będziemy jeszcze ze sobą sypiać.

Rozmawialiśmy o tym przed slubem. Moje stanowisko było niezmienne, że nie chcę dzieci, choć na jedno się zdecydowałem.

Czyli ze co? Bedziesz chodzil na boki? Facet, na pewno jestes mlody. Mozesz sobie ulozyc szczesliwie zycie. Chcesz je zmarnowac u boku kobiety, ktorej jest obojetne czy jestes czy Cie nie ma?

Happy Feet.... Czy na boki? Jeśli zacznę z kimś sypiać to powiem o tym żonie, nie będę wymagał też od niej wierności jeśli nie będziemy ze sobą sypiać. Happy Feet .. problemem są dzieci, które mają prawo do obojga rodziców. I tak nasze złe relacje z żoną będą im ciążyły.

dził to dzieciakow nie narob nowych ;-))))))))))))))))))))))

No tak ale dzieciaki nie sa glupie. Myslisz, ze sie nie domysla, ze w Waszych relacjach jest cos nie tak? Dzieciaki sa madrzejsze niz myslisz. Chcesz na sile ciagnac malzenstwo zeby dzieci byly szczesliwe? Nie beda, uwierz mi. Bedziecie z zona mieli ciagle pretensje do siebie. Teraz tego jeszcze nie wiesz. A moze Ty ja kochasz a ona Ciebie? Moze sie jeszcze ulozy? Moze pogadacie?

Happy Feet.... może się ułozy? Kto wie? Dzieci nie są głupie ale jedno już mam i wiem że to wieź nie do opisania. Co do "boków" to przeszła mi ochota na seks ..zupełnie. Z kimkolwiek

Dzięki wszystkim za ciepłe słowa. Idę się pomęczyć z tematem w samotności :) Dobranoc :)

Głupi naiwny II Happy Feet ....Dzieci niczemu nie są winne. Będę dla nich ojcem, k to ta wariatka pisze gagita czarny nik ha ha ha cos to ostatnio wyjebala na forum? ze drugie dziecko nie twoje? KURWA SAME KARYKATURY NA KAFETERI

Szczerze mowiac nie wyobrazam sobie stanac w takiej sytuacji, zasadniczo sytuacja bez wyjscia. nie wiem co bym zrobila bedac w podobnej sytuacji. jest wiele rodzin gdzie rodzice zyja osobno, a dzieci sie wychowuja i rosna na pelnowartosciowych ludzi i tez maja wlasne rodziny i sa szczesliwymi ludzmi :). ,mysle ze bycie z zona na sile tylko uprzykrza sprawe bo dzieci widza " ze tatus nie kocha mamusi" i wcale nie daje im to pozytywnego wzorca obserwacji relacji jaka powinna panowac w rodzinie, wrecz przeciwnie. Mysle ze powinienes rozstac sie zona i starac sie utrzymywac kontakt z dziecmi, miec jak najlepszy, chciec zeby czuly ze maja ojca, ktory sie dla nich poswieca. Jestes zapewne mlody i znajdziesz swoja druga polowke jesli twoje malzenstwo jest nie do uratowania, mysle ze powinienes sie nad tym powaznie zastanowic, nie mozesz poswiecac swojego szczescia dla " szczecia dzieci" bo tak naprawde mimo pozorow nie beda szczesliwe widzac relacje pomiedzy wami. Wiadomo,ze chcesz mieszkac z dziecmi i byc przy nich, ale zamykasz sie na swiat i mozliwosc zycia jego pelnia :). Moze poznasz kobiete do tanca i rozanca ? bedziesz z nia szczesliwy, moze odbierzesz matce prawa do dziecka i bedziesz je sam wychowywal ? dlaczego nie ? nie zalamuj sie :)