mała pijaczka

hej mam dzis 22 lata ostatnio sobie wspominałam... i się przeraziłam. około 10 lat temu w pierwszej gimnazjum zachowywałam się jak mała alkoholiczka. codziennie piłam piwo przed lekcjami czasami wychodziłam w trakcie leckcji nawet na 2-4 piwa. po lekcjach jakies wino. przynajmnie 2 razy w tygodniu wódka na imprezach domówkach u kolezanek i kolegów z klasy wypijalo się nawet po 0,7 na głowe. moi rodzice i moich kolezanek byli porzadni i nigdy nic nie wygladało na nie w porzadku najwyzej mogli pomyslec ze ze 2 piwa wypite na imprezie. a za kazdym razem na takiej imrpezie urywał mi sie film i rzygałam nie byłam sama MASAKRA a takie wakacje czy ferie to było picie dzień w dzien w ciagu dnia kilka piw albo win a wieczorem wódka. do tego palenie przynajmniej paczki dziennie fajnek i to mocnych.To trwało całe gimnazjum. Pozniej poszłam do dobrego liceum i stalam się grzeczna. Jak pomysle sobie jak bym teraz usłyszała o takiej smarkuli to bym powiedział ze niezla szmata i się stoczy na dno... Ale tak nie jest dzis wogole nie pije i nie pale. Ale zastanawiam się czy to mogło bardzo zaszkodzic mojemu zdrowiu czy moge miec jakaś chorobę od tego picia tak od 13 do 16 roku zycia;/ bo to naprawde nie były żarty nie trzezwiałam kilka lat:(

o,7 to ja w swoich latach prosperity wypijalam i jeszcze jechalam autem po piwo. a kilka win na glowe 13 latki, do tego kilka piw i wodka wieczorem to calkiem niezla bajeczka :P

a potem się dziwi że np. biust mały a alkohol zrobił swoje w dorastającym organizmie :P

piłąm to dosłownie jak sok czy woda przy wielkim pragnieniu oczywiscie czesto rzygałam po tym:( i... piłam dalej

akurat biust mam i miałam zawse wyrośnęty i wyglądałam dojrzale ale boje się że cos nie tak może być z organami wewnetrznymi...

mówie wam jak będe miała dziecko to wogóle nie będe jej/mu ufała bo wiem jak można się dobrze kamuflowac z czymść taki