Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość religijna kafeteriuszka

Problem z kolędą.

Polecane posty

Gość religijna kafeteriuszka

Mieszkam w małym mieście, gdzie są tylko 2 parafie. Zawsze chodziliśmy do jednej z nich, ja się w niej wychowywałam, przystępowałam tam do sakramentów, ale kilka lat przeprowadziliśmy się na inną ulicę i podlegamy teraz teoretycznie pod tą drugą parafię. Ale czujemy się jakby związani z tą pierwszą, tam też rok temu moja siostra przystąpiła do Komunii, dlatego odkąd się przeprowadziliśmy prosiliśmy proboszcza z tej pierwszej parafii, żeby przychodził do nas na kolędę. Ten nie robił żadnych problemów i chętnie przychodził. No, ale kilka miesięcy temu zmienił nam się proboszcz. W tym roku mój brat idzie do Komunii w tej pierwszej parafii, więc moja mama poszła przed mszą do nowego proboszcza i poprosiła go, żeby przyszedł na kolędę. A ten... odmówił. Zaczął się wykręcać, że to nie takie łatwe, że trzeba łazić za jakaś zgodą, że coś tam jeszcze, a widać było, że wcale nie chce mu się przychodzić. Nosz, ku*wa mać, wkurzyłam się Chodzi tylko o to, że to przecież nie jest dla niego jakiś wielki problem, żeby przyjść :O A ten po prostu olał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhguikjhgyhuio
no cóz ksiądz jest wymienny'' tylko czekać ,,byc może na lepsze a kościół nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njhjhgujhgyuio
dlaczego manipulujesz? Wiesz że sie nie spotkamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość religijna kafeteriuszka
Ten ostatni post był skierowany do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alezskadaasfd
alez skąd?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość religijna kafeteriuszka
No więc o co chodzi? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Roszpunka@
Nic nie poradzisz. Jak ksiądz nie chce przyjść to nie musi, skoro nie należysz do tej parafii. Chyba, że jakoś pozałatwiacie i sie znowu tam przeniesiecie. Nie zmieniając adresu, tylko parafię. No, ale to jest załatwianie. Co do kolędy, to tamten proboszcz albo Was lubił, albo był po prostu życzliwym człowiekiem i przychodził. Ten nie musi i nie chce to nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackKitten
Ciesz się że nie chce przyjśc przynajmniej do koperty nie musisz wkładac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nie chce mi sie wierzycc
jesli zaprosze ks do mojego szałasu to nie przyjmie zaproszenia? Przyjmie , przyjmie chodzi o koperty wy baranki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Roszpunka@
No wiadomo, że o kase też chodzi. Ale skoro ten nie chce przyjść to mu nie zależy i autorka przecież go nie zmusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość religijna kafeteriuszka
No wiem, że nie musi, ale my nawet przy przeprowadzce nie przenosiliśmy do drugiej parafii tych wszystkich papierów, wszystko zostało w starej. Bo stały meldunek mamy jeszcze w mieszkaniu, w którym mieszkaliśmy i które tymczasowo komuś wynajmujemy, a tutaj przenieśliśmy się tylko na pewien czas. Więc to naprawdę nie byłby dla niego żaden problem, nie chciał tego nawet wyjaśnić, tylko powiedział, że nie przyjdzie. Zresztą, to chyba jemu powinno zależeć, żeby mieć dobry kontakt z pariafianami i dostać kasę za przyjście na 10 minut. Dodatkowo, że przecież nie ma wcale tak daleko, do przejścia (a raczej przejechania) jest zaledwie kilkaset metrów. Po prostu mnie tym wkurzył :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość religijna kafeteriuszka
W skrócie: chodzi o to, że nadal teoretycznie należy do tej starej parafii, bo tam są nasze wszystkie papiery. A tylko z tego powodu, że budynek, w którym mieszkamy, jest w obrębie tej drugiej parafii, to nie przyjdzie. Tak, jakby nie chciało mu się przejśc tych paru kroków dalej... Ja tego nie potrafię zrozumieć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuioprtyu
macie super ks. bo w mojej parafii ks mnie traktuje jak ducha jak niewidzialna niewiastę dlatego niestety moja obecność jest niepotrzebna "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Roszpunka@
A ja nie lubię kolęd, bo mnie znają i tak dziwnie, bo przy rodzinie nie wiedzą o czym gadać. Hahaha Jedynie z proboszczem normalna kolęda wychodzi. Ale posmiać się można przynajmniej. Jak temu księdzu nie zależy to trudno, jego problem. Nic nie poradzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×