księżniczka

Pytanko do kobiet..chodzi o waszą inną ( żeby nie powiedzieć czegoś dziwnego) mentalność :) Jak odróżnić laskę - "twierdzę trudną do zdobycia" od tej "nie do zdobycia"? Mam tu taką delikwentkę co mnie kołuje, raz że nie jestem w jej typie, potem "ok,spotkajmy się", potem milczy..kiedys pisałem jej, że poluję z ukrycia :) i takie tam pierdy. Może za bardzo wzięła sobie do serca moje polowanie i chce bym sobie popolował :)? A może zwyczajnie ma mnie w d. Nie żebym miał jakieś nie wiadomo jakie parcie, ale intryguje mnie. Dla mnie łatwiej by było, gdyby powiedziała sp...j , swój język bardziej rozumiem :).

...widzę, że same kobiety nie są w stanie tego objąć rozumem :)

olej dziada niech za nauke sie dziwex wezmie

na to wychodzi że nie bierze cie powaznie. Wydaje mi się że z tego nic nie bedzie

pytanie było do kobiet, ale skoro się nawinąłeś pewnie wiesz co mówisz

też myślę, że to nawet nie coś nie teges z nią, a raczej zlewka

Ja nie jestm On tylko Ona Le juz lecępać Dobranoc

Ja już lece spać , miało być :D

że trudno to ocenić! Może weź ją na przetrzymanie. Jest opcja, że ta dziewczyna to typ, który lubi gonić króliczka i niebardzo reaguje jak ktoś za nią biega, oczywiście ze sporadycznymi przypadkami, kiedy to przypomina sobie, że chciałaby się z Tobą spotkać :)

ja myślałem, że ona za króliczka robi i że lubi, gdy za nią się goni

Nie jestem typem samoumartwiacza, a raczej zdrowego, konkretnego podejścia do sprawy. Gonitwy są fajne, gdy laska gubi majtki i wraca do mnie po nie :), a nie ze jej w zębach przyniosę.

mam koleżanki, które wolą zdobywać, niż być zdobywane. Z przerwami kiedy to pozwalaja facetowi się do siebie troszkę zbliżyć, ale tylko po to, żeby za chwile znów uciekać. Po prostu muszą się czuć niepewnie. Nie mogą mieć 100% gwarancji, ze facet jest nimi zainteresowany nawet gdyby ten wyznał im miłość. Jak facet wysyła smsy regularnie i dzwoni, zaprasza na kawę, to mówią, że mają go dosyć, że natrętny, ale jak ten sam facet odpuści trochę i np. 2-3 dni się nie odezwie, to już całe chodzą, bo przecież mógłby się w końcu odezwać i wtedz same prowokuj kontakt. Mam nadzieję, że nieco nakreśliłam :)

masakra..jak masochizm

to ta moja dulcynea dłużej milczy...znaczy abo się już rozleciała, albo ma zwisa:)

stestuj ją , nie odzywaj się z tydzień, jak sama nie zagai to znaczy ,że zlewa

w wyjątkowe upory nie wierzę, gdy chodzi o amory, więc poczekam jeszcze trochę, zobaczę jakie będzie/i czy w ogóle parcie

też uważam, że powinieneś ją przetestować. Zamilknij na trochę, jak się sama odezwie to odpisz np. z 2-godzinnym opóźnieniem, itp. Po prostu przyjmij jej reguły gry tylko odwróć role ;)

Ja czasami tak robię, z różnych powodów. Jako księżniczka nigdy nie zniżyłabym się do prowokowania kontaktu gdyby facet się nie odezwał. Jak cię to męczy, odpuśc. Nawet jeśli cię kocha - a to typ, który musi mieć pewność, że jest kochana, nim zaufa - i tak się nie zmieni. Daj jej pewność, przejdz okres próbny (czy jej nie oszukujesz) a będziesz miał raj na ziemi. Ostrzegam - jeśli ją zranisz, będzie zdolna do wszystkiego.

Najgorsze jest to, że zdarzało mi się spotykać podobne typem urody laski i takie na mnie działały, ale ich system jest na tyle zrąbany, że mnie zniechęcają...takie ciepło/zimno

Właśnie ja troche cwaniakuję i nawet gdybym chciał być szczery, bo taki jestem, to wychodzi jak bym nie był i widziałem reakcję niezbyt

na siłę nic nie zdziałasz, jeszcze możesz kombinować i podbic do jej przyjaciólki , ale gorzej jak przyjaciólka się zakocha.

Czaję, że to laska delikatna, ale niezależna...taka księżniczka właśnie. Co próbuję być delikatny, to k..wydaję się sobie nienormalny...takie czary mary dla księżniczki

a jesteś normalnie delikatny ? Może lepiej być sobą ? Powiem ci tak, jak mi facet nie pasuje, od razu mówię,z reguły mi nie wierzą i kończy sie na ostro.Myślą ,że to taka gierka.Ale wiem ,że jak ma zaiskrzyć ,to od początku obie strony to łapią.Czyli patrz jak wyżej.Test tygodniowy.

po prostu bądź szczery i zapytaj wprost.Jesli ci na niej zalezy to jej to powiedz,po co te podchody:) jesli powie"nie" to nie,wtedy szukaj innej:)

No właśnie uzewnętrzniłem się z 2 dni temu z wielkim bólem w e-mailu :), ale widzę, że nie czytała (dostaję zawsze info zwrotne..systemowe). Drażnią mnie takie czary mary, ale pomyślałem ch.., niech wie:) Życie mnie nauczyło, by za bardzo się nie otwierać.

Co do mojej delikatności..kiedyś byłem, teraz nie bałdzo:)..znaczy wiem, że potrafię

e-mail to nie to samo co powiedziec prosto w oczy:) Moze ktos ja kiedys zranił i dlatego tak sie zachowuje(mówie z własnego doswiadczenia) poniewaz boi się zaangazować,moze potrzebuje więcej czasu,nie jest pewna...

No tak..i tu wracamy do punktu początkowego:)

nic nie tracisz , ale jak macie po 17 lat to nie przeginaj z wywnętrzaniem.Myślę , że jak napisałeś już co i jak, to jedynie możesz czekać teraz na jej ruch.Zakochanie jest przerąbane.

Jednoznacznej odpowiedzi nie oczekiwałem, ponieważ i reakcji facetów nie kojarzyłbym, gdyby mnie jakaś laska zapytała. Każdy jest inny, więc moje pytanie o księżniczkę już na wstępie jets spalone.