ktoś szczery i normalny?

zazdrość potrafi zabić każdy związek, choc odrobinka jest potrzebna

ej dobra dopiero teraz przeczytałam, ale bez przesady ma Ci codziennie prawic komplementy i kwiatki dawac? W takim razie to Ty jestes niedojrzała... Bo skoro tyle czasu jesteście i to juz nie zauroczenie a miłośc a nie pierwsze zakochanie to nie przesadzaj. Myśl poważnie o związku a nie "Misiaczku daj buziaczka..." kurde... jak razem zamieszkacie tez ma codziennie komplementy prawic?

Każdy jest kowalem własnego życia. Więc jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.

ojj to chyba nie masz takich problemow ktore Cie doluja bardzo.. ja mieszkam z rodzicami w miescie, on z rodzina na wsi.. tez jest zazdrosny bardzo bardzo, ale umie zamieniac to w zart, a ja zamiast wyluzowac, to bardziej sie nakrecam..

Ale przecież jest z Tobą, kocha Cie, ma wobec Ciebie plany a nie wobec innej... :)

jakos ostatnio zlapalam dola i tak sobie wymyslam.. chce odrobine wiecej czulosci od niego.. on jest za bardzo wyluzowany i ma wy*****ne na glupoty.. ma do mnie szacunek.. owszem..

kaprysy masz

prawda.. ale co mam zrobic, aby bardziej sie mna zainteresowal? zeby sie bardziej zakochal? czy mam byc taka zaborcza czy po prostu odpuscic aby poczul sie niepewnie?

tobie chyba będzie zawsze mało...dopóki nie dojrzejesz, że życie to nie tylko buzi buzi

nie ,zaborcza nie bądź po co spuc związek. i Dlaczego uważasz, że Cię kocha za mało? Nie uważasz, że wymyślasz problemy...?

wiem to, sama stwarzam problemy! chce sie zmienic.. nie wiem jak.. cholera.. przeciez on mnie kocha.. nie zdradza..

nie no nie wiem jak można oczekiwac od faceta, jest dla Ciebie dobry, wspaniały a Ty chcesz więcej i więcej...

po prostu nie mam powazniejszych problemow to wymyslam takie bzdety.. moze dlatego tez, ze pierwsze lata byly cudowne i teraz tego samego oczekuje.. a ludzie dorastaja, zmieniaja sie.. kurdeee jest cudownie przeciez, po co sie doluje;/

no uważaj bo jak taka bedziesz to założysz temat "zostawił mnie..."

chyba za dobrze ci, nie wiesz czego chcesz...i w kółko to samo

pierwszy raz tu napisalam, bo chcialam sie poradzic.. co robic.. chce jego jego jego i jego.. przestaje sie zadreczac i dolowac;/

"chce jego jego jego..." Ty a może jakiś psycholog? Bez urazy ale ta ostatnia wypowiedz... świadczy o jakiejś fobii normalnie. Musisz znalesc sobie zajęcie, nie mówie, że masz mur chiński drugi budowac ale np na aerobik ze 2 razy w tygodniu... zauwazylam, że jak jestem sama zajęta to nie mam czasu pisac do faceta. ;)

jezuuu, bywaja gorsze dni, ale wczoraj mialam takiego mega dola.. czasami o psychologu;/ o aerobiku myslalam, wkrotce sie zapisuje, to na pewno poprawi mi samopoczucie, a facet niech podziwia moja figure.. zaczynam tez biegac;] choc mam 173cm i 59kg.. kochamy sie i to najwazniejsze.. niektorzy faceci zlewaja gorzej swoje laski, a to ze moj malo mi mowi komplementow to juz tragedia-wcale nie. wymyslam i tyle!!

czasami mysle o psychologu*