bezrobotnym pragnę powiedzieć, że...

...że dziś się uśmiałam, bo dalam ogloszenie, że poszukuję osoby, która pomoże mi zająć się mieszkaniem, w tym posprzątać królikowi w klatce, ogarnąć ogólny nieporządek, raz na dwa tygodnie kuchnia i łazienka. Mieszkanie się jakoś strasznie "nie brudzi", bo mnie w nim nigdy nie ma ;) I wiecie co? Nikt, NIKT nie odpowiedział na ogłoszenie :D a zaproponowałam stawkę 10zł/h, co, myślę, jest całkiem uczciwe :D Takie to mamy bezrobocie w Polsce... :D

Czy moge sprzatac u Ciebie kotku ?

nie :D

Ile godzin dziennie?

Często ludzie miewają uczulenie na królika :)

a w której gazecie było to ogłoszenie? bo mnie nie stać żeby jeździć po kraju i skupować gazety z każdej pipidówy dolnej ...

około 5 w tygodniu, czasem mniej, ale wtedy płacę i tak za 5, w dodatku w dni, jakie sobie tam ktoś wybierze, a NIKT się nie zgłosił :D no nie mogę z tego :D

A tak serio, to jak mieszkanie się nie brudzi, to pewnie wystarczy raz na tydzień przez pół godziny ogarnąć chatę, to ktosik zarobi tylko 5zł

w internecie było ogłoszenie, to stać chyba na przeczytanie go? ;)

Wiesz, biednych nie stać na kupowanie gazet. Pewnie nic nie wiedzą o twoim ogłoszeniu.

biedni nie mają internetu, moja ciotka klepie biedę a o internecie słyszała kiedyś w tv, nie wie co to jest i jak z tego korzystać.

biedaki szukają pracy przez pocztę pantoflową.

uhauha, znam realia, sama kiedyś nieźle zasuwałam fizycznie i wkurzali mnie chamscy szefowie, więc przysięgłam sobie, że jeśli kiedyś będę zatrudniać osobę do sprzątania, albo nianię, to będzie miała ze mną jak w niebie. Więc naprawdę nie próbuję cwaniaczyć, dałam uczciwą ofertę, zamierzałam dbać o pracownika i już widziałam, jak robię mu po pracy herbatkę, jak się szybciej uwinie, tymczasem... kicha :D

Bo osoba bezrobotna szuka poważnej oferty pracy, z umową i normalną wypłatą. Nikt nie marzy o tym żeby łazić za tobą i ucierać ci dupę Rozumiem oczywiście że ty sama wzięłabyś taką ofertę z marszu z pocałowaniem ręki?

na jakim portalu?

dawaj tego królika!!! za 10zł na godzinę to ja mogę nawet zabijać!!!

oczywiście, że bym wzięła, każdą bym wzięła, zamiast żalić się po kafeterii, mogę bez problemu zatrudnić legalnie, tylko ta osoba zarobi wtedy mniej, a to, że nie daję etatu, bo nie mam potrzeby, to chyba nie znaczy, że nie ma ludzi chcących dorobić na 1/4, czy 1/8 ? Czy może coś się takiego zmieniło, od kiedy ja szukałam takiej pracy i nigdzie jej nie było? ;)

Tyle że oczerniasz wszystkich bezrobotnych a twoje ogłoszenie widziała jakaś setna procenta.

zresztą błagam, bez przesady, proponuję 200zł za 20hpracy miesięcznie, dobre warunki, godziny, jakie sobie ktoś wybierze... myślałam, że przyjdzie milion maili, serio :D bo widzę, jak żalą się matki z dziećmi, że jak dorobić, gdzie iść, nie mają co do garnka włożyć. A tu same mogłyby sobie godziny ustalać i dorobić niewielim nakładem pracy. Ale gdzie tam! :D

Lisabet, czep się, nie oczerniam żadnych bezrobotnych, po pierwsze nigdzie nikogo nie obrażam, tylko mówię, że mnie to śmieszy, bo pamiętam, jaka byłam zdeterminowana, kiedy nie miałam pracy, chwytałam się wszystkiego, po drugie, człowiek z mózgiem wie, że dla komfortu rozmowy używa się uogólnień, zamiast zapętlać i uściślać w każdym zdaniu każdą pierdołę.

Jako 'dorobić', to jak najbardziej, oferta jest świetna, ale żeby zarabiać, to wiadomo że lepiej szukac czegoś na stałe.

No fakt, bo zdechnie ci krolik i już nie będziesz potrzebowala pomocy :D

no wiem przecież, że nie jest to etat ;) ale kurde, myślałam, że naprawdę znajdą się ludzie, którzy będą chcieli zarobić trochę dodatkowego grosza, tak często narzekają, że im brakuje... a obrotna osoba pewnie uwinęłaby się w 2-3 godziny i poszła z 50zł w kieszeni... nie wiem, szokuje mnie to i śmieszy jednocześnie :D

ten temat to prowo!! po czym poznałem? autorka gdyby rzeczywiście kogoś szukała to dałaby linka do ogłoszenia a nie pieprzyła głupoty

A królik to miniaturka, czy może taki wielki spaślak, to ważne!

Druid, w ogłoszeniu są moje dane, nie dam ich na kafe ;) żadne prowo. Chyba nie sądzisz, że będę szukała pracownika na kafeterii? Haha, dobre pytanie o królika :D miniaturka, nie martw się... :D

minilokówka skąd jesteś?

nie powiem, za łatwo wygooglać ;)

Ale my cię nie znamy przecież. To taki wstyd jakby ktoś kto cię zna dowiedział się że dałas ogłoszenie???

---minilokówka ściemniasz i gęba ci się śmieje, prowo