Czy jest tu mama, która nie podaje soków przecierowych?

Bo mnie szlag zaraz trafi z moja matka. Nawrzucała mi bo podaje młodej (9 miesiecy) tylko wode do picia i juz zupełnie zgłupialam. Wychodze z założenia ze owoce wystarczą. Wpisujcie sie

up up

Wcale nie podaję soków, mam 2 letnie dziecko. Wytłumacz mamie, że dziecko do 5 roku życia może wypić max 150 ml soku dziennie, większe ilości są niezdrowe i hamują apetyt.

Ja nie podaję. Tylko wodę albo czasami herbatkę. A w nocy tylko wodę przegotowaną. I mus owocowy robię sama z jabłek albo z banana, i tak na spółkę jemy, bo robię więcej dla siebie też ;) Wcześniej też za namową mojej mamy, dałam mu soczki i to był ostatni raz kiedy posłuchałam czyjejś rady, zamiast słuchać swojej intuicji i przeczuć i tego, ze znam mojego wcześniaka najlepiej i wiem, że chociaż na opakowaniach i w mądrych książkach piszą to i tamto, to na niektóre rzeczy jest za mały o miesiąc, to dałam się i posłuchałam. A potem dziecko cierpi przez kogo? Przez głupią matkę bez asertywności, bo przecież babcia chciała dobrze.

Chodzi za mna od kilku dni i wytyka mi to, że nie dbam o dziecko. Masakra, ja naprawde uwazam, że soki przecierowe to nie jest koniecznosc. Dzieki za wpis.

a jak juz czasem się zdarzy to rozcieńczam pól na pół z wodą niegazowaną.

A nasz stomatolog wogóle odradza podawanie dzieciom do 3 r.ż. soków z uwagi na ich kwaśny odczyn ph. Jeżeli dajesz owoce,to wystarczy. A mama mogła podawać Tobie soki,a o tym co pije Twoje dziecko decydujesz Ty. Mój 19 miesięcy zaczął i pije zwykłą wodę.

moj tez pije tylko wode jesli cos zjada mlrko oczywiscie tez nadal bo ma ! miesiecy ale tak uwielbia wode kiedys probowalam dac herbatke ale sie krzywil pare razy i go nie zmuszam woda jest najlepsza

To przyznam się od czegoś, choć może niektórzy mnie zjadą, ale może to da do myślenia Twoje mamie. Za każdym razem jak mały chciał pić, to mu dawałam soczek, bo mało je owoców, nie przekonał się do nich jeszcze i moja mama, to dawaj mu soczki, tam są przecież owoce. Najpierw przestał ładnie jeść, tylko pił dużo, a za tydzień byliśmy w szpitalu z biegunką nie od opanowania... :( Za dużo soczków i jak powiedziała lekarka dziecko wcale nie powinno ich pić albo bardzo mało,a zwłaszcza takie małe, a z owocami surowymi też ostrożnie. Od tej pory nie daje mu w ogóle. Do dziś je słabo, a jadł bardzo ładnie i chętnie.:( Nie słuchaj nikogo jeśli masz wątpliwości.

Miał niecałe 7 miesięcy jak to się stało, a dziś ma 8 i tydzień.

Przecierowych nie podaję bo syn nie chce ich pić Ale zwykłe soki owszem

Owoc dostaje raz dziennie, zazwyczaj jest to papka jabłka z jakims dodatkiem. No ale moja matka uwaza, ze dziecku powinnam co 15 minut wciskac cos do jedzenia. Juz nie wytrzymałam i wybuchłam dzisiaj :-)

Coś Ty, właśnie ja też tak miałam, a jaki chudy, a daj mu to, a tamto, aż musieliśmy wylądować w szpitalu, żebym miała spokój... Gdzieś czytałam, że dziecko powinno jest max 5-6 razy dziennie, a nie non stop ruszać buzią i non stop jakieś przegryzki, a to bardzo niezdrowe i potem nie chce jeść normalnych posiłków. Mój też je raz dziennie i jeszcze zazwyczaj nie można tego nazwać jedzeniem, tylko bardziej próbowaniem.

Mój też je OWOCE raz dziennie :D :D :D Wyszło jakbym raz dziennie dziecku jeść dawała :D :D :D :D :D

ja do 1.5 roku podawalam wode(soki sporadycznie),a teraz daje soki ale tylko zrobione te przez mame z owocow z jej ogrodu. ale tez nie caly dzien. Przeciery owocowe podaje na kaszce,albo z ryzem. Owoce tez daje.

do kotki mruczurotki-z tym sie nie zgodze,zeby autorka nie sluchala nikogo,bo warto wlasnie zasiegnac opinii innych mam. I na ich podstawie dostosowac rady do potrzeb swojego dziecka,bo kazde dziecko jest inne. jesli chodzi o twoje dziecko to nagly spadek apetytu moze miec tez inne podloze,ja porobila badania dziecku,wiesz tak w razie czego.

Czy Ty myślisz, że tydzień w szpitalu to my spędziliśmy na graniu w bierki? Mój synuś ma non stop badania, bo jest wcześniakiem i jest pod stała kontrolą neonatologa. A pisząc, żeby nie słuchała nikogo, miałam na myśli, żeby nie wykonywała niczyich poleceń i nie stosowała rad, jeśli nie jest do nich sama przekonana na 100 procent i intuicja podpowiada jej, że nie powinna tego robić. A autorko, Twoja mama i tak się nie zmieni, nawet jak jej ten topic pokażesz. Usłyszysz pewnie, że wolisz obcych bab słuchać,że internety pierdoły, jak w Boga wierzymy i że dawniej tak się robiło i dzieci żyją. Ja musiałam dopiero wygarnąć mojej matce stan mojego uzębienia, kłopoty gastryczne od wieku nastoletniego i inne sprawy, które wyszły przez błędy żywieniowe w dzieciństwie, żeby małemu nie wciskała biszkopcika, odkąd oczy zaczął otwierać :O

Ja nigdy nie podawałam soków przecierowych. Jak była w wieku 9mieś to codziennie jadła owoce w słoiczku lub surowe ale takie jak banan lub jabłko. Niekiedy podaje jej zwykłe soki ale rozcieńczone wodą , bo jak za dużo wypije samego soku to później nie chce nic jeść. Moja teściowa też by chciała żeby córka cały czas jadła, a jak jej proszę żeby nie dawała jedzenia że ma wyznaczone pory posiłku to chyba myślała że wymyślam. Ale ostatnio prosiłam żeby nie dawała owoców bo nic innego mała nie je i ma biegunkę , a jak mała zrobiła kupę i teściowa zobaczyła dupcię małej całą czerwoną to w końcu dotarło do niej że później jest problem , to już nie ma problemu z teściową :) i w końcu coś do niej dotarło

Mój ma rok prawie i nigdy nie pił soków przecierowych jak już to kompot roboty mojej babci rozcieńczony wodą a tak to woda a od czasu do czasu herbatka

mój syn ma 4 lata i woli wodę lub herbatę niż soki

Moja matka tez mojej córce pod nos podkłada coś nowego co 15minut Już przestałam się wtrącac bo u babci jest w końcu raz w tyg. tylko Ma 21miesięcy i daję jej 5 posiłków dziennie + owoce Sok też daję z pomarańczy i mandarynek-lubi to pije , zęby ma śliczne równiutkie bielutkie i prawie cała klawiaturka-po rodzicach;) Ona lubi kwaśne rzeczy takie jak cytryna ukiszone ogórki-zajada się tym-lubi to niech je Z apetytem też nie ma problemów bo to wszystko co lubi wpływa na apetyt;) Lubi te wszystkie rzeczy troche albo właśnie dlatego że ja ją do tego od maleńkości przyzwyczajałam... Widziałam że jest drobnej kości i że będzie chuda jeśli nie sprawię za wczasu aby nie była niejadkiem.

nie podaje bo mój syn nie lubi, ale za to pije kawę zbożową (pytałam lekarki, można od 8 miesiąca)

i do roku zadnego soku ,nie pila. potem zaczelam jej podawac, ale lubi tylko sok jablkowy. pije wode mineralna lub zrodlana. je owocesyrowe i warzywa nasurowo lub gotowanet. ma dwa i pol rooku, zdrowe zeby i jeszcze nie byla chora a chodzi do zlobka.