Czy powinnam zwolnic opiekunke?

Ogolnie dogadywalysmy sie zawsze dobrze, zapewniam tez dobre warunki pracy, kobieta moze przychodzic do mnie ze swoim dzieckiem jesli musi. Niby wszystko jest fajnie, ale ostatnio cos sie zaczelo psuc. Ma ona syna, ktory uczeszcza do przedszkola, a teraz oznajmila, ze jest w ciazy. Ok, dogadalysmy sie, ze jak ciaza bedzie zagrozona czy bedzie jej za ciezko to niech mnie poinformuje. Nic takiego jednak miejsca nie mialo. Opiekunka jest w 5 miesiacu i ustalilysmy, ze od 8 msc to nie ma juz co sie meczyc. Tak sie sklada, ze ja mam coreczke, a ona tez spodziewa sie dziewczynki. Raz zapytala czy dalabym jej kilka ciuszkow. Dalam. Ostatnio jednak zauwazylam, ze zginely 2 zabawki i czesc ubranek (tych z ktorych corcia wyrosla juz). Zapytalam jej czy wziela, najpierw mowila, ze nie, a potem sie przyznala. Pytalam czemu nie spytala to odpowiedziala, ze jej wstyd, ale ma trudna sytuacje. Poczulam sie glupio bo nigdy jej nie zalowalam niczego, mogla u nas jesc, jej synek takze jak byl, ogolnie bylam przyjaznie nastawiona, ale ta sytuacja wytracila mnie z rownowagi, bo przeciez juz jej dalam te ciuszki. Po co brac wiecej? Co byscie zrobily na moim miejscu?

przepraszam jest w 4 miesiacu

Myślę że tak. To w sumie kradzież nie dość że się nie spytała to jeszcze na początku jak napisałaś wypierała się tego. I nie ma na to żadnego usprawiedliwienia!

chodzi tez o to ze zaspokajala mojego meza oralnie i analnie.Oczywiscie za ciuszki,teraz juz tego nierobi bo zaciazyla z moim mezem i chce ciuszki i zabawki za darmo :(

up

Ja bym zwolniła . Osoba która raz coś ukradnie zrobi to kolejny raz . Później, zacznie ginąć Ci biżuteria bo kobieta potrzebowała bo jest jej ciężko ? Nie ważne czy to bluzka czy pieniądze - kradzież to kradzież . Chyba , że ufasz na tyle kobiecie , że wiesz , że nigdy więcej tego nie zrobi ...

wyzej to podszyw. Nie wiem czy kogos boli moj temat, moze ta osoba sama kradnie? Tak czy siak na glupie podszywy (nawet nie smieszne) zwracac uwagi nie bede

te kilka miesięcy niech zostanie, a potem do widzenia.

dnia kiedy dowiedzialabym sie ze coś ukradła :o Za chwile ukradnie coś cennego, lub pieniądze i co wtedy? poza tym kto wie co takiej złodziejce może jeszcze przyjść do głowy :o Moze jeszcze wezmie Twoje dziecko i będzie żebrała na ulicy biorąc ludzi na litość? :o

Ja wiem,ze moze nie warto,ale zrob to.Jest jej na pewno wstyd.

ja bym ja wyrzucila, dzisiaj ciuszki i zabawki a jutro co innego, co to za niania co okrada Twoje dziecko z zabawek

oddaj jej wszystkie ciuszki z ktorych twoja corka urosla

jak bardzo ma trudana sytuacje?? maz jej stracill prae czy cos podobnego?? ja tak jak ty tez nie jestem zle nastawiona do ludzi ale stracila bym zaufanie do takiej kobiety. teraz zaowazylas ze cos ci braklo kiedys mozesz juz nie zwrocic uwagi ze czegos brakuje.

Ja bym chyba taką osobę zwolniła, sama noszę się z zamiarem zatrudnienia osoby do sprzątania dwa razy w miesiącu...jak bym zauważyła brak czegoś-porozmawiałabym o tym z tą osobą, poprosiła o zwrot ,,zguby,, i podziękowała za współpracę.

wlasnie bardzo mi przykro, ze tak sie zachowala. Nie oddam jej wszystkich ciuszkow i rzeczy teraz na pewno. Co to w ogole za pomysl by za kradziez nagradzac?:O

Ja do niedawna byłam opiekunką i szczerze przeraziło mnie to co napisałaś odnośnie tego co zrobiła opiekunka Ja raczej bym ją zwolniła bo jeśli posunęła się do takiego czegoś to rożnie może być potem. Ja opiekowałam się moim podopiecznym też jak byłam w ciąży i do samego końca opiekowałam się nim dostałam dużo rzeczy od nich dla syna Pracodawców miałam cudownych do dziś ich odwiedzam i dzieciaki.

Mania no widzisz ja moja opiekunke tez dobrze traktowalam. Te cholerne ciuszki sama bym pewnie zaproponowala, ale myslalam, ze moze za wczesnie wiec nie bede proponowac. Jednak gdy sama zpytala to jasne, ze dalam co bede zalowac. Nie dalam jednak wszystkich, bo mojego brata zona jest w zaawansowanej ciazy, niebawem rozwiazanie i tez chcialam im cos dac tym bardziej, ze mam tego strasznie duzo. To dla mnie nie do pomyslenia, ze ona te rzeczy wyniosla. Nawet nie wiem kiedy chociaz uwagi nigdy nie zwracalam z czym wychodzi. Ufalam jej, a teraz cos takiego:( a przeciez jakby przyszla powiedziala o sytuacji to dalabym, a bratowej nowe moglabym kupic. A tak wyszlo nieprzyjemnie.

Rozumiem wiesz różni ludzie są widocznie trafiła Ci się opiekunka nie do końca uczciwa. Ja od pażdziernika nie opiekuje się już podopiecznym bo poszedł do przedszkola mimo to nadal mam klucze do ich mieszkania mimo że chciałam oddać to pracodawczyni powiedziała mi że mam je zostawić jeszcze bo pewnie nie raz będzie mnie potrzebować W sumie odkąd urodziłam syna to pilnowałam już u mnie w domu dzieciaczki w wakacje aż 4 dzieci :D

trudno coś podpowiedzieć ale kradzież to kradzież,innego dnia coś innego może ukraść... nie wiem

http://www.hopaj.pl/33658 , on ci pokiwa palcem

Dokładnie do takiego czegoś nie można się posunąć nawet jeśli się ma taką sytuację o jakiej ona mówiła bo nic człowieka nie usprawiedliwia.

Czułabym duży niesmak i za każdym razem po powrocie z pracy sprawdzałabym czy nic nie zginęło. Szkoda kobiety, że z powodu złej sytuacji materialnej posunęła się do kradzieży, ale ciężko byłoby mi zaufać ponownie. Nie wiem co bym zrobiła.

Czułabym duży niesmak i za każdym razem po powrocie z pracy sprawdzałabym czy nic nie zginęło. DOkładnie !

Zwolniłabym. Niestety, ale trudna sytuacja nie usprawiedliwia kradzieży. Opiekunka jednak jest kimś ważnym. W końcu powierzamy jej pod naszą nieobecność dziecko i bardzo często również dom. W takim przypadku zaufanie do podstawa i fundament naszej współpracy. Po takim incydencie, nawet nie ma o tym mowy. A co będzie jak przyjdzie kolejny kryzys w życiu opiekunki? Zacznie wynosić Wam jedzenie z lodówki? I to w najlepszym razie.. Zwolniłabym i to bez dyskusji.