Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka.aa

Czy on sie jeszcze odezwie?

Polecane posty

Gość kropka.aa

rozstaliśmy sie w kłótni, głupiej kłótni. w czasie sylwestra, on sie upił i robił z siebie debila.. znowu.. nakrzyczalam na niego pierwszy raz od 3lat. on stwierdził, że sie nie możemy dogadać i że związki są po to, zeby zobaczyc czy sie z kims chce byc czy nie... ja go kocham, bardzo. jest mi przykro, ze sie nawet nie odezwał, nie zadzwonił, cokolwiek. mozna wymazać i nie myslec o takim czasie bycia razem? zachowaliśmy sie jak gimnazjaliści chociaż ja mam 22, on 23 lata.. wiem, że też się do tego przyczyniłam ale jak można tak po prostu przyjechac w swieta i mowić ze sie kocha, teskni a w tydzien pozniej NAGLE ni z tad koniec bo on sie nie zmieni.. a ja tylko prosiłam, zeby przy mnie zachowywał się jak człowiek. miałam Go grzecznie odprowadzić do domu, zapewniając przy tym, że nic się nie stało.? przeprosiłam go szczerze,, kilka razy. nie rozumiem nic z tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybaWenecka******************
przede wszytskim zastanow się czy chcesz mieć obok siebie normalnego faceta czy pijaka który robi z siebie idiotę i zastanow sie czy on jest wart tego Twojego rozmyślania. Nie odezwał się to kij mu w oku, miej swoj honor i też milcz. Jak kocha to zmięknie a jak nie to widzocznie ma to gdzieś. Nie poniżaj się odzywając sie do niego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
ty jego przeprosilas? a niby za co? to on ciebie powinien przeprosic, dziewczyno obudz sie! z czasem bedzie tylko gorzej, jak sie ozeni to sie na pewno nie odmieni, bo niby z jakiej racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybaWenecka******************
i powiem Ci że miałas 100% rację opieprzajac go za alkohol!!! Facet powinien mieć swoj umiar! Nie toleruj pijaństwa i powiedz mu o tym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się nad kilkoma rzeczami: 1. czy miałaś za co przepraszać -jeżeli nie, to czemu MUSIAŁAŚ to zrobić i o czym to świadczy - jeżeli tak, to jaka jest proporcja "winy" (spójrz jako obserwator, czy miałaś powód do takiej ekspresji) 2. czy on Cię przeprosił i o czym to świadczy 3. czy (patrz pomimo całej tej swojej miłości) to jest facet Twojego życia? Jesteś młoda, ale to teraz jest czas najważniejszych wyborów, szczególnie faceta na stałe. 4. 3 lata bez żadnej kłótni - to jest chore. Byłam w takim związku, więc wiem. Zbiera się w człowieku i w końcu jakiś grzeszek przerywa tamę. Jeśli po pierwszej kłótni facet uważa, że nie umiecie rozmawiać to... możliwe, że ma rację. Czy rozmawialiście wcześniej, tak od serca, także na trudne i niewygodne dla niego tematy? Czy może wszystko pod dywan? Moja rada. Wykorzystaj ten czas, jaki Ci dał. Oderwij się od niszczących emocji i wspomnień (kosmetyczka, fryzjer, babski wypad, paintball, wszystko, co nie jest codziennością, a wyrwie Cię z myślenia) na dzień czy 2. Uspokój rozbuchane emocje. Obejrzyj okiem obserwatora swój związek. Nie odzywaj się w żadnym wypadku, bo: 1. albo (wersja z powrotem) on zobaczy, że nie jesteś na jego skinienie, jesteś niezależna i latać za nim nie będziesz 2. albo (wersja bez powrotu) Ty szybciej do siebie dojdziesz i kiedy on się opamięta Ty go nie przyjmiesz. W każdym razie zacznij życie bez niego, nie trać czasu na użalanie się nad tym co było (wiem, łatwo mówić, ale to świadczy o sile charakteru, a tą można wypracować), małymi kroczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×