Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość omnomnomnom

udaję przed ukochanym małomówną i nieśmiałą po to by nie zorientował się że

Polecane posty

Gość omnomnomnom

jestem głupia, na niczym się nie znam i mało rzeczy mnie interesuje on za to jest elokwentny, inteligenty, a do tego wrażliwy więc nie robi mi wyrzutów, jesteśmy razem 3 lata i czasem bardzo źle się czuję z tym że nie potrafię z nim porozmawiać dłużej o czymś konkretnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
a niestety mam tak, że nawet gdy próbuję się zainteresować róznymi rzeczami to i tak nie umiem się potem na te tematy wypowiadać, a większość z tego co przeczytałam zapominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka marchewkaaaaaaa
ja pierdole :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
o uczuciach też nie rozmawiam z nim często. Żałuję że nie możemy np rozmawiać do późnej nocy o różnych sprawach ogólnie mało się odzywam, nie tylko przy nim, żyję wedle zasady "lepiej milczeć i uchodzić za głupca niż odezwać się i rozwiać wątpliwości" ale źle mi z tym, bo chciałabym moc z kimś porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvc33
genialne ee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANICZE
CHYBA NIE JESTESCIE DLA SIEBIE STWORZENI :D ALE TO WYJDZIE PO CZASIE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście razem 3 lata, więc najwyraźniej lubi to, że jesteś małomówna. Ja u swojej byłej uwielbiałem to, że niewiele mówiła. Z tym, że ja też wygadany nie jestem i uwielbialiśmy razem milczeć :) Niestety niewiele osób to potrafi. Większość osób próbuje na siłę zagłuszyć ciszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
nie chciałabym być z kimś innym, nie potrafię sprecyzować dlaczego coś nas jednak łączy, obydwoje studiujemy artystyczne kierunki, mamy podobne poczucie humoru, jeśli chodzi o sztukę to również nasze zdania jakoś się pokrywają myślę, że nie mogłabym być z kimś zbyt podobnym do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
"męska rzecz" czasem naprawdę mam takie wrażenie, chociaż jemu moje ględzenie niby nie przeszkadza, czasem pyta, czy nie chciałabym sobie na coś ponarzekać "lomu" mi też nie przeszkadza milczenie, jednak czuję się trochę głupio kiedy ktoś prowadzi monolog, a ja nie jestem w stanie złożyć choć jednego sensownego zdania w głowie. Czasem mam tak, że potem odtwarzam rozmowę w umyśle i dodaję swoje kwestie. Ale to nie ma żadnego znaczenia bo przecież naprawdę ich nie wypowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to dla Ciebie rzeczywiście problem, zawsze możesz pójść do psychologa - pomoże Ci się "otworzyć". Ale, tak jak pisałem - jesteście razem 3 lata, więc najwyraźniej jemu to nie przeszkadza, a może nawet Twoja małomówność jest jedną z rzeczy, które uważa za atrakcyjne u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
nie przejmuj sie tym, ja mam tak samo nie jestem glupia, skonczylam trudne studia, perfekcyjnie znam j. obcy, jesli chodzi o material szkolny itd to wiele wiem i pamietam.. ale jesli chodzi o rozmowe, tematy na czasie, gwiazdy tv i muzyki, sport, jakies nowinki i inne zwykle tematy do rozmow to.. nie mam nic do powiedzenia... nie wiem jak wyglada klip do jakiejs piosenki, nie wiem ktory aktor zyje a ktory nie, nie znam wiekszosci filmow itd. i zawsze w rozmowie wychodze na jakas idiotke ktora nie ma nic do powiedzenia mimo ze glupia nie jestem.. i z tego powodu na randkach z moim facetem uzywalam tylko trzech wyrazen :D tzn. "nie wiem", "jak chcesz" "obojetnie" co on musial o mnie myslec :o dopiero z czasem sie rozkrecilam, teraz z nim mieszkam i umiem juz z nim gadac godzinami :) i niekoniecznie o gwiazdach telewizji.. ale opowiadam mu o swoim dniu itd. i nie wstydze sie zapytac jak sie nazywa ten aktor albo co to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
dziękuje, jednak wątpię by psycholog mi pomógł, ponieważ właśnie przed obcą nie mogłabym się otworzyć... a mój chłopak wie, że źle się czuję z tym, potrafię mu powiedzieć wprost, on zawsze mówi że rozumie. Nie wiem jednak jak osoba, która nie ma problemu z tym by wypowiadać się na jakikolwiek temat może zrozumieć. Ale jestem mu za to wdzięczna. Bardzo źle mi z tym, mimo wszystko bo chciałabym doświadczyć tych rozmów aż po świt i takiego rodzaju rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
nie martw sie, mowie Ci ze kiedys Ci przejdzie :) ja jeszcze 8 lat temu przezywalam katusze na kazdym spotkaniu. sama czulam ze to dobijajace kiedy on pytal czy chce isc do domu czy jeszcze spacerowac a ja "nie wiem". albo idziemy nad jezioro czy do parku ? "obojetnie". chcesz tu usiasc? "jak chcesz" no porazka... pamietam ze pomagalam sobie alkoholem.. np wypilismy po piwie, ja udawalam 100 razy bardziej pijana niz bylam i zaczynalam mowic cos wiecej.. bo stwierdzilam ze jakby co to jutro pomysli ze po pijaku glupoty gadalam.. i tak kilka razy az w koncu jakos poszlo i zaczelam odzywac sie odrobine wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
icoztuzrobic fajnie że tak się rozkręciłaś, to z lekka pocieszające ^^ o takich sprawch jak plotki czy co jest na czasie ja w ogóle nie potrafię rozmawiać, a i mój chyba też nie, bo najczęściej jak mówi to jakichś rzeczach typu filozofia, polityka, nauka, książki, a ja nie potrafię z nim rozmawiać mimo że wydaje mi się to ciekawe nie wiem, chciałabym też się tak rozkręcić kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
kolorowy słonecznik masz rację, sama źle się z tym czuję, jednak gdybym nie udawała nie miałabym zupełnie nikogo do spędzania razem czasu, wprawdzie lubię samotność lecz jednak dobrze mieć kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przełam się i zrób to. Jak Cię kocha to pokocha taką jaką jesteś. I napewno jest coś czym się interesujesz co jego też może zaciekawić. Spróbuj co masz do stracenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
chodzi o to, że nie potrafię. Myślę że kiedy zobaczy jaka jestem naprawdę, porzuci mnie Nawet kiedy czymś się interesuję, to zawsze czuję, że nie mam o tym wystarczających informacji, by móc normalnie porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz spróbowac sie przelamać.ja mam podobnie jak rozmawiamy o czyms czym malo sie interesuje,albo sie na tym nie znam,wole sie nie odzywac,bo jak zawsze sie odezwe to palne cos glupiego i pozniej mi glupio ze wyszlam na idiotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
w celu ułatwienia komunikacji ze mną,zapisaliśmy się na język migowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
moj tez lubi gadac o nauce itd. oglada discovery i wie naprawde duzo, zwlaszcza takich typowo matematyczno-fizycznych rzeczy.. a ja ni w zab :) i na samym poczatku gdyby zapytal mnie co to jest wezmy np amortyzator powiedzialabym ze oczywiscie ze wiem. a kiedy zapytalby co to to powiedzialabym "nie powiem" (tak bywalo niestety :o ) a teraz mam to gdzies i co chwile przyznaje sie ze nie wiem albo sama pytam co to albo o co chodzi i jakos mnie nie rzucil z tego powodu :) nie martw sie :) postaraj sie tak malymi krokami sie rozgadywac na rozne tematy :) moze sprobuj z piciem, tak jak ja? wiesz, lyk piwa a pijana jak po butelce wodki ;) hehe kiedys na poczatku bylismy na spacerze i mnie pyta czy pilam juz piwo ja mowie ze tak, czy pilam juz wino, mowie ze tak, i pyta czy pilam sprite (myslalam ze o napoj chodzi, taka cofnieta bylam ze nie wiedzialam ze o spirytus) i mowie ze tak ;) a on pyta: nierozrabiany? a ja tak i taka zdziwiona bo kto sprite-napoj rozrabia?:D i zrobilam z siebie idiotke wprawdzie i zobacz, nic sie nie stalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnomnomnom
:D dzięki, postaram się naprawdę... Urocze to, co opowiadasz ^^ Chyba obie trafiłyśmy na fajnych facetów, z dystansem i poczuciem humoru. Idę już spać, pocieszyłaś mnie serio trochę, może jutro tu zaglądnę, branoc ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×