Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wiem co z tym robic no

Dostałam propozycje pracy ale nie wiem czy ją przyjąć...

Polecane posty

Gość juz nie wiem co z tym robic no

Recepcjonistka w gabinecie stomatologicznym. Praca codziennie po 8 h plus co druga sobota 6h i wlasnie to mi srednio odpowiada :/ Studiuje zaocznie ciezki kierunek i mam mase nauki, do tego mieszkam daleko od domu i nie mialabym wtedy nawet kiedy rodziny odwiedzic, bo albo szkola albo praca. Dlugo nie mam pracy i nie wiem co robic, a boje sie ze brak zycia pomiedzy szkola a praca moze mnie dobic i ja rzuce. Wy podjelibyscie sie takiego zajecia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dramatyzuj idź do roboty
nie musisz odwiedzać rodziny co dwa tygodnie, a do czasu do czasu to przecież przysługuje Ci urlop, święta - wtedy odwiedzasz rodzinę. Studia nie będą trwały wiecznie, i wtedy weekendy będą wolne. Rozumiem, że to etat, więc za pracującą sobotę dostaniesz dodatkową kasiorkę i pewnie wolny dzień do odbioru w tygodniu (będziesz mogła pozałatwiać wtedy sprawy np. w urzędach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chętnie pójdę
za ciebie i nawet dam ci kasę w zamian za info gdzie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszekk kk
kurwa rece opadaja, nie biore roboty bo nie odwiedze mamusi. tak sie wlasnie produkuje pracownikow biedrony. konczy taki manekin studia idzie do pracodawcy i mówi ze chce 5k bo ma mgr, bez stażu, praktyki, czy doświadczenia zawodowego. normalny czlowiek studiuje i pracuje nawet na gównianym stanowisku zeby po ukonczeniu nauki mozna było zlapac cos przyzwoitego na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co z tym robic no
Fakt studia nie trwaja wiecznie ale teraz majac wolne weekendy jest mi ciezko sie przygotowac a co dopiero jak bede musiala pracowac 6 dni przed sesja, kiedy czas na nauke? na jakies wyjscie ze znajomymi? Chce pracowac ale jednoczesnie sie boje ze nie dam rady...Wlasnie w tygodniu nie ma wolnego dnia do odbioru, a pensja jest ustalona jedna za caly miesiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź się w garść, jesteś dorosła, nie patrz na rodzinę tylko za pieniędzmi na chleb. Tak jak wyżej napisano, nie musisz rodziny odwiedzać cały czas, a i w święta pojedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co z tym robic no
tomaszku drogi jak nie wiesz to sie nie udzielaj bo do tej pory pracowalam wiec 3 lata doswiadczenia juz mam i nie oczekuje zadnych kokosow i nigdzie tego nie napsisalam, wiec sobie nie dopowiadaj czego oczekuje a czego nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co z tym robic no
Rodzina to byl jeden z przykaldow, najgorsza ta nauka bo zawsze te kilka dni przed sesja sa potrzebne a wiadomo na umowe zlecenie zadnych urlopow nie ma, kurcze nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że w pracy będziesz miała takie momenty, że będziesz mogła zakuwać, więc nie zastanawiaj się dłużej tylko bierze robote, a jak nie dasz rady to najwyzej zrezygnujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na recepcji nie będziesz zapieprzać jak dzika locha . na pewno znajdziesz czas na naukę w czasie pracy, miałam kumpele która właśnie pracowała na recepcji i zakuwała w czasie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
zapewniam, ze duzo zalezy od dobrej organizacji co studiujesz? ludzie studiuja zaoczniee, bo w tym czasie pracuja skoro nie chcesz pracowac to trzeba bylo isc na dzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie narzekaj tylko do roboty
pracowałam na dwa etaty, w weekendy studiowałam i miałam jedną z lepszych średnich na roku. Jak się chce to wszystko można, choć fakt, że jest ciężko. Praca 8h dziennie - co to jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaigorek
mowilas ze dlugo pracy nie milalas a tu nagle piszesz ze masz 3 lata doswidczenia,ile masz lat?? nikt za ciebie tej decyzji nie podejmie,tyle ludzi studiuje na bardzo ciezkich kierunkach i pracuje,nawet studenci dzienni sie poswiecaja i pracuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy jaka masz pensje. Jak powyzej 2000 bym brala. Jak ponizej, nie. Na pewno bedzie to meczace i nieprzyjemne. Ja jak przez 7 miesiecy nie mialam pracy dostalam propozycje pracy od 12 do 20 + soboty 10-16, przy czym ZADNA sobota nie byla wolna. Godziny byly denne. I nie wzielam... nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
calluna nie przeliczalabym wszystkiego na kase ;) liczy sie tez doswiadczenie wpisane w CV, bo jezeli aturoka chce w przyszlosci zarabiac wieksze pieniadze - to lepeij, zeby niesiedziala na dupsku teraz tylko pozytecznie go wypelnila doswiadczeniem i zapeleniem luki w CV ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
* nie siedziala , oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby tak, ale jesli to minimum krajowe to nie wiem czy warto pozbawiac sie calego wolnego czasu za te kwote. Moj facet teraz aktualnie pracuje + dalej sie ksztalci i jest wykonczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co z tym robic no
To nie jest praca zwiazana z kierunkiem studiow, studiuje elektronikę... Pensja tez nie za wysoka bo 1500 zł... mam 24 lata, wczesniej pracowalam 3,5 roku studiow inz. stad to doswiadczenie, a teraz przez pol roku nie moglam nic znalezc i mam dosc siedzenia na tylku i braku swoich pieniedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
no idealnie pewnie byloby gdybys autorko znalazla atrakcyjna prace na pol etatu, ale pewnie realia sa inne a nie mozesz popracowac na probe? dac sobie miesiac, zobaczysz jak sobie radzisz, jak bedzie za ciezko dasz wymowienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co z tym robic no
No realia sa jakie sa...kazdy wie jak teraz jest z praca stad te moje watpliwosci, tym bardziej ze to pracusiów nie naleze ale za cos trzeba robic bo mozna zwariowac w tygodniu w czterech scianach... Pewnie moglabym popracowac na probe, ale nie moglabym tego powiedziec otwarcie bo wlascicielka gabinetu podkreslila ze szukaja kogos na dluzej wiec tez tak troche glupio pozniej sie zwalaniac po miesiacu czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko mozna przezyc
ale za jaka cene; pracowalam, studiowalam zaocznie, wychowywalam dziecko...az doprowadzilam siebie do chronicznego zmeczenia. Zdarzalo sie, ze na uczelni potrailam spac stojac oparta o sciane, na zajeciach przysypialam, kiedy wracalam z pracy to nie daj Boze usiasc bo wpadalam w jakas chora drzemke. Ciagle bylam zestresowana. Kilka lat po ukonczeniu studiow dochodzilam do siebie. Dzisiaj nie zaluje ale bylo bardzo ciezko. Zreszta, ja nie mialam alternatywy, musialam pracowac, wychowywac dziecko, studia tez byly koniecznoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kurde chcesz tej pracy
czy nie, nie rozumiem, ludzie narzekają że nie ma pracy, a tu o praca jest, tylko ty się zastanawiasz, nie wiadomo nad czym, studia nie trwają wiecznie, a sama piszesz że masz już dość siedzenia w domu, to jak to jest? a zresztą jak studiujesz to przysługuje ci ileś tam dni bezpłatnego urlopu na egzaminy i naukę, z pracodawcą też można się ugadać, a 6 godz, co drugi weekend, to nie cały zawsze zostaje jeszcze pół soboty i cała niedziela, a tej szkoły ile jeszcze Ci zostało? rok? Zresztą twoje życie twoja sprawa, ale nikt nie mówił że będzie lekko. Ja ponad rok bez pracy siedziałam i jak tylko dostałam ofertę nad niczym się nie zastanawiałam wzięłam ją w ciemno, i musiałam się ponad 100 km od domu przeprowadzić, żeby tylko mieć pracę i zdobyć doświadczenia, bo co z tego że miałam pokończone studia dwa tytuły magistra, jak na każdej rozmowie pierwsze podstawowe pytanie to było o doświadczenie zawodowe. a gdzie je zdobyć jak studiowałam dziennie i zaocznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem co z tym robic no
Masz racje powinnam nie narzekac i brac co jest...Najwyzej jak nie bede wyrabiac z nauka zrezygnuje, bo szkola jest na razie najwazniejsza. Dziekuje wszystkim za wypowiedzi, dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dont wory be hapi
ja bym brala praca spoko, z zaocznymi jakos pogodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
praca wtakiej recepcji jest bezstresowa.Moja znajoma posiada taką klinikę i ja jako klient zaobserwowałem że dziewczyna w recepcji to ma bardzo mało pracy.Klienci są umawiani co 30-45minut.W międzyczasie dłubią te recepcjonistki w internecie.Oczywiście mogą też spokojnie się dokształcać.Wymarzona praca dla studentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
Być może ta praca nie zmeczy Cię aż tak, żebyś jednocześnie popołudniami nie mogła się uczyć, lub prowadzić jakiegoś życia towarzyskiego. Mając już pracę bedziesz mogła szukać następnej, lepszej i... grymasić, bo bezrobotna już nie będziesz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×