Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka daleko od mamy

jak się pogodziliście z myślą,że nie mieszkacie już z rodzicami?

Polecane posty

To nie jesteś samodzielna, skoro czujesz się jeszcze dzieckiem. W tym roku mam 23 lata, ty pewnie też, ale nie czuję się dzieckiem, może dlatego, że wymagano ode mnie zachowywania się adekwatnie do wieku... Szanuję rodziców, z ojcem uwielbiam rozmawiać, a z mamą piec ciasta, ale bez przesady, chcieć być z nimi non stop? To, że nie myślisz teraz o zamążpójściu nie znaczy, że nigdy tak nie będzie, więc gdybać można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrista80
Co swoje to swoje mialam na mysli, ze mieszkajac na wlasny rachunek w jakims sensie pania domu jestes teraz ty. ty decydujesz co chcesz zjesc i kiedy zjesc, kiedy isc spac lub kiedy wziasc prysznic np o 2 w nocy. Jakby nie bylo mieszkajac z rodzicami sa pewne reguly. Ja np. poczulam ulge kiedy moglam sbie wrocic do mojego nowego domku nawet o 3 w nocy i przygotowac jedzonko. w domu z rodzicami to owszem wracalam kiedy chcialam, ale musialam byc cicho by domownikow nie obudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkskdnkjn
ja juz nie mogłam sie doczekać samodzielnosci! W moid domu wszytsko bylo ok.. dobrobyt, wspaniali rodzice, ale zawsze chcialam jak najdalej! Moje starsze siostry tak samo jak najdalej.. jedna w londynia i druga w poznaniu, a ja warszawa. Wkoncu nikt nademną nie wisi!!! mama mnie tylko wkurwiala... w sumie sie nie wtracala za bardzo, ale teraz czuje kompletny LUZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie to to, arrista. Sama ustalasz sobie pewne reguły, w domu jednak musisz się dostosować do reguł rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×