Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnamamama

To mnie zabija wspólne mieszkanie z eks...

Polecane posty

Gość samotnamamama

Jestem samotną matką dwójki dzieci...od roku w separacji i w trakcie rozwodu. Ale to jest już mało ważne. najgorsze jest dla mnie to że mieszkanie jest teściowej i muszę mieszkać ze swoim jeszcze mężem pod jednym dachem. Nie mam dokąd pójść, na wynajem mnie nie stać ponieważ nie zarabiam zbyt dużo. I wiecie co to mnie z dnia na dzień zabija. Nasze małżeństwo należało do udanych dopóki mój mąż nie zaczął pracować w ochronie na dyskotece. Wtedy się zaczęły imprezy, panienki i tak trwa do dziś. A ja i moje dzieci jesteśmy zmuszeni na to patrzeć (do domu nie przyprowadza), ciągłe telefony, wychodzenie na noc lub w nocy, wracanie rano...itd. To mnie poprostu zabija. Z fajnej, wesołej dziewczyny zrobił się wrak człowieka. I czuję że tylko jedna rzecz na świecie dałaby mi szczęście - mi i moim dzieciom - mieszkanie. Może komuś wyda się to śmieszne...ktoś tego nie zrozumie...nie wiem Nigdy rzeczy materialne nie miały dla mnie znaczenia. Dodam również że wszystkie pieniądze jakie miałam odłożone przed ślubem włożyłam w remont, umeblowanie mieszkania - mieszkania które należy do teściowej. Kochani może coś mi doradzicie...bo ja nie mogę spać po nocach szukając jakiegoś rozwiązania jakby tu uwolnić się od swojego eks (nazywam eks ponieważ kolejna ale już ostatnia sprawa rozwodowa niedługo), który swoim zachowaniem wykańcza mnie psychicznie... Chodzi mi również o dzieci, jaki one ukształtują sobie obraz rodziny w tych warunkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, patologiczny obraz rodziny sobie ukształtują, bo jaki? dla mnie to rozwód jest bez sensu, jeśli nadal mieszka sie razem dostaniesz alimenty, idź do pracy, usamodzielnij się, wynajmij coś, cokolwiek bo nie dość, że sama wykańczasz się psychicznie, to jeszcze krzywisz dzieci za wszelką cenę starałabym sie wynieść z tego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po rozwodzie wystąp o alimenty na dzieci. Możesz też spróbować wystąpić o alimenty dla siebie, w związku z tym, że pogorszył Ci się status materialny. Zawsze to dodatkowa kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
Mam alimenty i pracują ale zarabiam mało nie dam rady finansowo jak wynajmę mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zgłoś się do opieki społecznej o jakiś dodatek mieszkaniowy albo do sądu o podwyższenie alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15hh7lll
a skąd jesteś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
a gdybys wynajela mieszkanie np 2pokojowe, w jednym wy a do drugiego wziac kogos obcego? albo 3 pokojowe - dwa wasze, jeden dla kogos? zawsze to taniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icoztuzrobic no daj spokój, kto wynajmie mieszkanie z samotną matką i jej dziećmi. Ale kawalerka już byłaby OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15hh7lll
Ile masz lat i w jakim wieku masz dzieci ,to ważne bo są ludzie co mają wolne domy i chetne są wpuścić lokatora w zmian za zrobienie zakupów,lekow ew pranie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
myślałam o wynajęciu z kimś na połowę lub 1 pokoju ale z dwójką małych dzieci to nie bardzo to widzę dodam że dzieci nie należą do najgrzeczniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
jak to kto? znam wielu ludzi (i w wieku 20 lat i w wieku 35) ktorzy wynajmuja z samotna matka z dzieckiem albo ze starszym malzenstwem itd. co z tego czy kobieta ma dzieci czy nie? przeciez ten ktos ma z nia mieszkac a nie za jej nianke robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
do 15hh7lll mam 34 lata i dwójkę dzieci 8 lat i 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
mozesz wynajac i ta osoba bedzie miala klucz do swojego pokoju zeby dzieciaki mu nie biegaly i nie rozwalaly :) no ja sobie potrafie wyobrazic ze mieszkam w jednym mieszk z kobieta z dwojka dzieci. a z czasem pewnie bym je polubila i nawet raz na jakis czas pewnie bym ich popilnowala nawet jakby matka musiala gdzies wyjsc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRYŚKAZSASIEDZTWA1
Hmmm też mieszkam z eks :(Jednak każde z nas ma swoje życie i mnie wali co robi i gdzie chodzi.Czekamy na sprzedaż naszego mieszkania .Dobrze że mamy osobne pokoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malska
15hh7lll dobrzze ci podpowiada moja koleżanka tak trafiła ma dom, ogród, za nic nie płaci cisze i spokój takiego nie miała w rodzinnym domu i dziadka który bawi sie z dziećmi .jest sam wiec dom bedzie jej ,ludzie mają szczeście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze sa inne kobiety w podobnej sytuacji i one wynajelyby ten pokoj. Albo babka w ciazy ktora sie tez boi ze nic nie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
chciałaby żeby mi sie tak poszczęściło...jestem osobą pracowitą, lubię porządek więc z tym nie ma żadnego problemu, robieniem zakupów, opieka itd również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
A jemu tak wygodnie ma służącą która mu posprząta (bo ja w bałaganie nie potrafię żyć), dba o mieszkanko a przyjemności ma swoją drogą...wie że nie mam dokąd pójść i zgrywa wielkiego Pana...masakra poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
dodaj w necie ogloszenie ze szukasz osoby ktora chcialaby wynajac z Toba mieszkanie. zobaczysz czy beda jacys chetni. a wtedy razem poszukacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
dam ogłoszenie... dziękuje wam kochani za wasze rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasia 9090
gdy sie mieszka w mieście gdzie ma sie i prace to łatwiej jesst coś znaleść,ale nieraz mieszkanie jest w jednym a praca w drugim ,albo jeszcze mieszkasz na wsi praca w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janosikjanos
a czemu nie masz dokąd pójsc? gdzie mieszkalas przed ślubem,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasia 9090
też mieszkam u strszych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
mieszkam w niedużym mieście z wysokim bezrobociem, myślałam o zmianie miejsca zamieszkania gdzieś w większym mieście, ale to nie jest takie prost z dwójką małych dzieci, tym bardziej że starsze chodzi juz do szkoły, ma tu znajomych, przyjaciół, ukochaną Panią w szkole...nie chciałabym mu tego zmieniać, przynajmniej na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
i tak już wiele przeszedł stracił tatusia, który odstawił go na bok, bo ma ważniejsze sprawy na głowie...zresztą sam stał się dzieckiem... Próbuje chronić swoje dzieci jak mogę, nigdy się nie kłóciliśmy w obecności dzieci, ale one i tak czują to wszystko, szczególnie starszy widzą ciągle smutną twarz mamay i choćbym nie wiem jak udawała, on i tak wie i czuje swoje...takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
do stasia 9090 mieszkasz z dziećmi czy sama u tych starszych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janosikjanos
samotnamamama a mozesz mi odpwiedziec na moje pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamamama
mieszkałam z rodzicami niestety tam mieszka teraz mój brat z rodziną oni sami mają ciasno tzn. rodzice, brat, żona i dwójka dzieci, a mieszkanie niecałe 50m. zbierają na własne ale chyba to potrwa bo bratowa straciła niedawno pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w o d niczek
jesteś troszke przy mloda ,gdy bym byl mlodszy chetnie bym cie przyjoł pod dach,miała byś wszystko ale jest spora rużnica a szkoda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisnsms
a ktoś kiedyś powiedział że wszystko zależy od nas samych. może uda Ci się z tym znalezieniem kogoś i wynajmiecie wspólnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×