Reakcje partnerów na wieść o ciąży

Witam, to mój pierwszy temat na Ciąża,... Od 2 dni wiem, że jestem w ciąży, wczoraj powiedziałam to mężowi. To nasza pierwsza ciąża. Jego reakcja była inna niż oczekiwałam. A jak u Was to wyglądało? Jak mężczyzna zareagował na wieść o tym, że jesteście w ciąży?

u mnie i za pierwszym i za drugim razem było tak samo...ja płacząca z testem w ręku a mąż szczęśliwy i mnie przytulający!

Heh, pech chciał, że o ciąży dowiedziałam się w czasie, gdy się kłóciliśmy (czyt. ciche 2 tygodnie). Nie płakałam. Poważnie zaczęłam z nim rozmawiać o tym, że dla mnie takie ciche dni są zabójcze i że muszę móc na niego liczyć. Potem dałam testy i powiedziałam czemu. Nie przytulił nawet, uśmiechnął się tylko, poprosiłam żebyśmy obejrzeli film, który lubię, zgodził się, ale po filmie po jakiś 10 min peorował już o swojej pracy, a po 15 rozmawiał ze mną jak zwykle - twarzą do komputera. Jakaś się czuję rozczarowana.

My się staraliśmy 2 lata o dziecko,więc jak powiedziałam,że jestem w ciąży,to mąż spytał,czy byłam już u lekarza, mówię że jeszcze nie. Na to on to lepiej idź. :( rozmowa miała miejsce wieczorem,a jak rano wstaliśmy to mąż od razu-czy jestem pewna,czy idę dziś do lekarza a kiedy usg,a czy test już wyrzuciłam. Po wizycie okazało się,że wreszcie się udało :D Mąż cieszył się jak dziecko.

wstałam rano i zrobiłam test,maz spał. dwie kreski-poszłam go obudzic i mowie- zrobilam test i sa dwie kreski a on na to-i? jestem w ciazy-a on na to- daj mi spac... po chwili sie odwrocil bo dopiero doszlo do niego co tak naprawde powiedziałam:) poprzytulalismy sie i nastepnego dnia zaczynał sie nam urlop i zrobilismy sobie weekend w gorach

w moim przypadku to maz odczytywal test. wpadlismy ja bylam niepocieszona. maz sie cieszyl ale wazniejsza byla gra na kompie. dopiero gdy poszedl ze mna na usg izobaczyl dzidziusia to dotarlo ze mam w sobie mala istotke.

Ja zadzwoniłam do męża i mówię dwie kreski:D a on a co to znaczy:D

u mnie było tak: jestem w ciąży, a mąż: żartujesz, jak to? natomiast, jak w nocy zaczęłam rodzić, i go budzę mówię: rodzę, na co on: ok już wstaje,po czym odwrócił się na drugi bok i zaczął chrapać.... faceci są dziwni!

każdy facet jest inny .Oni inaczej to przezywają. Mój za pierwszym razem to zareagował normalnie , bez większego entuzjazmu dopiero jak sie potwierdziło u lekarza to się uśmiechną . Za drugim razem to się na mnie wkurzył że najpierw powiedziałm mamie a potem jemu, ale też się cieszył . Ale ja wiem że on nie jest za barzdo wylewny i na nic sie nie nastawiałam. klitkamallla- aż się zaśmiałam jak czytałam twój wpis :) :) faceci są jednak z innej planety :)

Ah mam podobny temat... ja kupilam male biale buciki, zapakowalam w pudeleczko i mu podarowalam..na poczatku nie skumal, dopiero po minucie dotarlo i na mnie spojrzal i powiedzial naprawde?i mnie przytulil;)

cieszyl sie a ja bylam załamana. Rano zrobilam test i dwie krechy!Aż mi dzisiaj wstyd, ze byłam załamana. A ten mądrala jeszcze gadał, ze będę się cieszyc z brzuchola:) Uparłam sie zrobic bete, a ten mi na to" a po co? Widac, że jestes w ciąży". Fajnie zareagował a ja, jak jakis dzieciuch, pomimo, ze mialam prawie 30lat:):)