Czy według Was flirt to zdrada?

co o tym myślicie? jak daleko można się posunąć we flirtowaniu żeby nie uznać tego za zdradę?

Mam nadzieje ze daleko ;)

kocica.....mogę Ci instruktażu udzielić :D

poproszę :D

Ja tez chetnie poslucham

kurczę........ dwom na raz nie dam rady..........ludzie ratujcie potrzebuję wsparcia :D:D:D:D

przystojny slucham - jestem ciekawa punktu widzenia faceta.

Kocica a co zrobił ci facet afere za pisanie na kafe?

nie zrobil :P ale slucha piosenki pezeta - niegrzeczna a tam masz słowa "Nie chciałabym być niegrzeczna Przecież to tylko flirt, a flirt to nie zdrada" a ze lubi sobie spiewac to czasem to powtarza patrzac na mnie wymownie jakby chcial mi zadac pytanie "prawda?"

Mz do punktu, gdzie zaczyna się intymność psychiczna oraz reakcja erotyczna.

noo teraz wiem skąd ten temat

kocica..... jak by nie patrzeć to flirt pod każdą postacią nie jest zdradą ,zdradą też nie jest : z kolegą z pracy,1-szy raz , na wakacjach,w podróży służbowej ,ręką,ustami też nie zdrada...........itd. :D:D:D:D

no :) to czekam na wypowiedzi panów a antkowi dziekuje :) zgadzam sie z toba

ok, rozumiem :D

tak jak piwo to nie alkohol

taaa viii :P

tak jak mój nie flirtuje a jak poszłam kiedys z nim do sklepu osiedlowego to ekspedientka zapytała sie czy miał wczoraj urlop skoro po fajki rano nie zajrzał

moj tez zawsze gada z ekspedientkami, ostatnio bajerowal taka jedna na stacji benzynowej bo wysiadl i mowi ze do pelna ale tak zeby bylo za darmo.. ona oczywiscie glupkowaty smiech a ja wzrok typu "zalosne.."

wiec poki nie płaci za paliwo czy fajki w naturze to mozemy wykluczyć zdrade

ja zapraszam na maila :)

:D dokładnie V :D john - tu sie pisze na kafe a nie na poczcie :P

kocica .........to po co jesteś z "żałosnym" ? mrugnij do jakiegoś...............przystojnego.......i żałośnie nie będzie :D

bo sie wzielam i zakochalam :P on juz ma taki styl bycia

Mojego nie moge zostawić by go te baby zajeździły

a czy zdradą jest ? jak panienka wsadzi dłoń w rosporek menowi ............hmmmmmmmmm

kurcze to jest taki ciezki temat.. nie wiem, ja nie chcialabym zeby moj facet macal pizde jakiejs lasce wiec i ja nie wlozylabym reki do czyjegos rozporka

zakochałam się.......... a teraz ,czyżby już nie był kochający ?

jest coraz bardziej

bo nie można być cały czas zakochanym w sobie

u mnie to byla troche skomplikowana sytuacja o ktorej nie bede pisac, w kazdym badz razie jego uczucie ewoluuje w pozytywny sposob :)