Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yamaszka

spotkanie rodziców pary młodej...

Polecane posty

Witam! Przed nami stresujące przeżycia: niedługo nasi rodzice pierwszy raz się zobaczą i zapoznają. Czy dziewczyny, które mają to już za sobą mogłyby się tym doświadczeniem razem ze mną podzielić? :) Jak powinno, to spotkanie wyglądać, na co zwracać uwagę, co mówić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też przede mną:)
Akurat mam to również przed sobą. Za 2 tygodnie spotkanie. To rodzice pierwszy raz się zobaczą więc to oni będą głównie ze sobą rozmawiać. Ty masz o tyle dobrze, że znasz swoich teściów. Więc nie ma się czym stresować, nie ma co planować. Przynajmniej ja podchodzę do tego na luzie. O czym rozmawiać? niech sobie rozmawiają o czym chcą. Rodzice moi robią obiad u nich w mieszkaniu, zapraszają rodziców mojego, myślę, że my za wiele wtrącać się w to nie będziemy mimo, że również będziemy obecni. A jak zostanie podane jakieś ciasto na deser to spokojnie porozmawiamy o weselu i wszystko się ustali, przedstawimy nasz plan itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasi zobaczą sie za 3 tygodnie u mnie w domu i ja przyjeżdżam z narzeczonym i jego rodzicami do mnie :D Nie obawiam się może tego, że się dopiero poznają i będą rozmawiać ile reakcji rodziców narzeczonego na widok mojego domu czy podwórka oraz dogadania się w kwestii ślubu, wesela i finansów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie obawiam...
My też planujemy w najbliższym czasie spotkanie u nas W sumie też mogą być dziwne reakcje, ale wolę o tym nie myśleć.... Rodzice mojego narzeczonego są specyficzni, tata to alkoholik więc nie możemy podać nic %. Bo nie będzie sobą i może stać się chamski. Zupełnie inny świat. No, ale poznac sie musza lepiej teraz niz na weselu. Takie zycie i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo właśnie - specyficzni to dobre określenie i dla rodziców mojego narzeczonego. Dlatego trochę się stresuję, tym bardziej, że mają nocować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to konieczność żeby rodzice się poznawali? no chyba ze opłacają wam wesele to mogą ustalić kto za co płaci ale mimo wszystko to zawsze beda dla siebie obcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to konieczność żeby rodzice się poznawali? no chyba ze opłacają wam wesele to mogą ustalić kto za co płaci ale mimo wszystko to zawsze beda dla siebie obcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to może nie koniecznośc, ale wydaje mi się, że tak chyba wypada by przed slubem rodzice się poznali. Może najlepszym terminem jest ślub i wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klainer
U nas pierwsze spotkanie wyglądało tak, że rodzice męża przyjechali do nas na jakieś 2 godzinki. Była po prostu herbata, placek i na kolacje sałatka. Cały czas przegadali po prostu poznając się i nie padło ani słowo związane ze ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc może te spotkania nie wylądają aż takstrasznie jak mi się wydaje:P u nas musi paść słowo a nawet zdania o ślubie i weselu:D, chcemy wspólnie ustalić listę gości, budżet i menu, pokazać salę, kościół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meena
Trochę się stresowałam spotkaniem naszych rodziców, ale niepotrzebnie, właściwie to mój K. i ja byliśmy tam zupełnie niepotrzebni - obie pary rodziców tak przypadły sobie do gustu, że przy stole nie było ani jednej chwili milczenia, natychmiast przeszli na ty i znaleźli mnóstwo wspólnych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaha
Moi poznają się za 2 tygodnie. Rodzice zaprosili przyszłych teściów na kawę, potem kolację. Mam nadzieję, że będzie dobrze, chociaż bardzo się stresuję... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nasi spotkają się dopiero na ślubie. Niechcemy ich wcześniej zapoznawać nie czujemy takiej potrzeby. Rodzice przszłego męża są specyficzni tzw. z wyższa klasa , bardzo konserwatywni. Moja Mama jest kobietą która do niczego się nie wtrąca, i nie nakazuje uważa że jesteśmy dorośli i napewno wiemy co mamy robić. Spotkania rodziców urządza się jak płacą za ślub, a my urządzamy sobie sami :) Więc nie mają potrzeby rozmawiania o wydatkach itp :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani co nie wie
U nas jest inna sytuacja. Nasi rodzice znają się prawie 4 lata ( my jesteśmy ze sobą ponad 5). Pierwszy raz po prostu poszliśmy wraz z moimi rodzicami na kawę do rodziców ukochanego. Teraz nasi rodzice spotykają się dość regularnie i uczestniczą nawzajem w większych rodzinnych imprezach ( imieniny itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniskaxx
Ja uważam, że rodzice powinni się poznać tak po prostu niezależnie od tego, że opłacają wesele czy nie. My sami płacimy, ale i tak spotkanie przed ślubem będzie. Oni chcą się poznać i my też chcemy by się poznali. Może się polubią i nie będa obcymi dla siebie potem ludźmi kto wie. A na weselu to nawet okazji do rozmowy nie będzie. raczej moi rodzice będą z moja rodzinka, a jego z tamta rodzinka, bo sie dawno nie widzieli itd. Rodziny raczej sie nie beda mieli jak poznac:) dlatego uwazam, ze jesli strony nie maja nic przeciwko to niezaleznie od tego kto placi moga sie spotkac, pogadac. Tez sie troszke stresuje bo chcialabym by sie polubili, ale u nas to dopiero latem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777777777888888888888899999999
dwa tygodnie temu zareczyłam sie, póki co nie planujemy ślubu, tzn tak wstepnie ustaliliśmy rok 2013 i że nie będziemy robić wesela a tylko obiad dla najblizszych, wiec organizacja nie zajmie duzo czasu i nie wymaga wielomiesiecznych przygotowan. bedziemy placic za wsyztsko sami teraz pytanie, czy nasi rodzice powinni sie poznac jakos teraz? czy zaproszenie mojego i jego rodzicow na "kawe i ciato" bedzie nietaktem skoro nieplanujemy sluby poki co ? zazwyczaj sie sie rodzice poznaja to jest omawiany slub, bo czesto to rodzice placa, a u nas nie bedzie takiego tematu bo jeszcze niczego nieustalamy, no i czy bedzie o czym gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×