Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aaatena

zostawił mnie w ciąży

Polecane posty

Witam. Zarejestrowałam się tutaj ponieważ nie radzę sobie z moim problemem. Chce się poradzić ,dowiedzieć jak Wy to znosiłyście... Chłopak zostawił mnie w 13 tyg. ciąży. Dziecko było planowane. Było naszym największym marzeniem. Wszystko było dobrze. Cieszył się , każdemu się chwalił.Był dumny. Powtarzał ,że mnie kocha . Pewnego wieczoru zadzwonił i powiedział ,że kocha chyba swoją byłą nadal ,że uczucie do mnie mu chyba mija. Podkreślał "chyba" .Po paru dniach chciał spotkania ,myślałam ,że będzie prosił o wybaczenie ,a on mi powiedział tylko ,że gdybym potrzebowała pieniędzy mam pisać i ,że on chce być sam . po prostu. Pisze codziennie z pytaniem jak się czuję. A jak ja mogę się czuć?? Zostawił mnie ,gdy najbardziej go potrzebuje. Czuję się oszukana. Wiem ,że nie mogę się denerwować ,że musze wziąść się w garść ,ale nie potrafie. Gdy już dochodzę do siebie , jest moment ,że myśle o tym ,że moje dziecko nie będzie miało taty, że mimo ,że mam rodzine ,która mnie wspiera , nie ma go..ktoremu moglabym wszystko opowiadać . Isc razem do lekarza. nie umiem wytlumaczyc sobie dlaczego mi to zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
przestraszył się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatę będzie miało, tylko dochodzącego. Tak może rozumuj. Współczuję sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestraszył dopiero teraz? cały czas się cieszył . Po tym jak mnie zostawił napisał ,ze dziecko jest najwazniejsze dla niego. ze przykro mu ,ze nie bedzie przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w podobnej sytuacj
zobaczysz, jak się dziecko urodzi to on oszaleje i wróci, pewnie się chłopak zestresował... swoją drogą to nie wiem czy bym z takim chciała być...planujecie dziecko, a on Cię z dnia na dzień zostawia?! to jest dupa a nie facet...niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia też była planowana, a jak przyszło co do czego, to mój mąż mi w ciąży powiedział, że "to chyba nie był najlepszy pomysł" :D przez prawie 3 m-ce po jej urodzeniu nawet na ręce nie chciał jej brać :D Większość facetów (nie wszyscy, ale jednak gro) nie wie, co tak naprawdę oznacza dziecko. A jak to do nich dochodzi, to ich to przytłacza. Niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze taki sam ku*as jak mój ex. Mnie zostawił póltora miesiąca po porodzie. Po 3 latach związku. Musisz się zebrać. Lepiej, że teraz, a nie tak, jak mnie. Ja daje świetnie radę. Zbędny mi gnój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie tak .Miał kaprys i chyba tylko tak mówil ,że chce dziecka . Myślicie ,że powinnam brać od niego pieniądze w czasie ciąży? Po urodzeniu oczywiście ,ze złoze o alimenty. Ale teraz także ? w zlości powiedziałam,ze niech się wypcha kasą ,bo nie jej potrzebujemy najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękuję z całego sercaa
Czasem tak jest, że facet planuje dziecko, cieszy się, a gdy prrzychodzi co do czego- nagle zwiewa, bo zaczyna rozumieć powagę sytuacji. Smutne to, ale prawdziwe. Lepiej teraz niż póxniej. po co dziecku taki beznadziejny ojciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękuję z całego sercaa
Jeśli potrzebujesz bardzo kasy to weź, albo niech kupi Ci jakies potrzebne rzeczy. Nalezy Ci sie, choć duma może nie pozwalac na taki krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślicie ,że tylko dlatego mnie zostawił ,że się wystraszył ,czy jest inny powod? Czy on faktycznie chce byc sam? w czasie gdy dziecko bedzie coraz wieksze. bedzie za chwile czuc ruchy. myslalam ,ze kazdy facet chce to przezywac razem ze swoja kobieta. chce byc obecny. chce czuc sie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jvkhjbclhj;
a to wszystko dlatego,ze macie dziecko z CHLOPAKIEM,a nie mezem!trzeba bylo myslec wczesniej,a nie zaczynac od dupy strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie! Powiedziałam ,ze skoro on nie ma honoru to ja go mam i nie chce pieniedzy. A po co się pyta mi przez SMS-a jak się czuje? co go to teraz interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w podobnej sytuacj
ja bym od niego teraz ciągnęła kasy ile wlezie... I tak wydasz przecież na dziecko, więc wyrzutów sumienia nie musisz mieć...a jak przyjdzie co do czego, to alimentów będziesz mieć pewnie grosze...szczególnie jak on założy nową rodzinę ;/ więc lepiej już teraz odkładaj... Bardzo Ci współczuję...szczególnie że jesteś w ciąży...a wiem, że wtedy dużo bardziej się takie sytuacje przeżywa... Ale niedługo będziesz mieć dla kogo żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak teraz myśle,ze dlaczego on ma hulać i przetracac kase skoro powienien dawac na witaminy i lekarza. Przezywa się bardzo. To prawda. nie moge sie doczekac kiedy juz bedzie Moj Skarb , pewnie wtedy przestane o tym myslec ,a z drugiej strony przykro mi ,ze nie bedzie przy porodzie tak jak planowalismy, ze nie bedzie przy pierwszych krokach, slowach . Mi przykro choc to on powinien zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej mnie boli ,ze nie ma w nim skruchy . nie zaluje. On chyba poprostu "pozbyl sie problemu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro to Ci będzie bardzo długo. Ja myślę, że już zawsze. Bo oprócz pierwszych kroków, słow i zębów są pierwsze dni w przedszkolu/szkole, pierwsze rysunki... Urodziny, przedstawienia. Choroby... Mnie też to czasem dopada, ale co mam zrobić? Użalać się albo na siłę ojca szukać? To nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda: jak długo jesteś już sama? masz rację , może będzie jeszcze gorzej. myślisz ,że odpisywać mu na pytanie jak się czuję .skoro fatyguje się na tyle ,że napisze smsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asta Lavista Skurwysyny: czyli mam brać na lekarza i witaminy, tak ? Bez unoszenia sie honorem. w SUMIE nie na mnie ma dawać tylko na swoje dziecko. Slyszalam ,ze jako samotna matka mam prawo ubiegac sie 2 razy o becikowe. oczywiscie w urzedzie trzeba sie samemu dopominac ,bo panie nic nie powiedza. wiecie cos na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały ma 14 miesięcy, a zostalam z nim sama jak miał półtora miesiąca. Ja bym nie odpisywała. Teraz może się cmoknąć. Mój ex też się smsem pofatyguje, ale nie odpisuje mu na każdą wiadomość, a jeśli już to tylko na temat dziecka. Chociaż szczerze to byłabym szczęśliwa gdyby o nic nie pytał i sie odczepił, bo mnie wkur...za.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dam radę. mam rodzinę ,która mi pomaga. myśle tylko ,czy po porodzie pozwalac na widzenia? porzucil mnie w ciazy a po urodzeniu chce odgrywac ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja przezylam to tez
Mialam 22 lata zaszlam w ciaze , moj chlopak na wiadomosc o ciazy zareagowal jak najgorszy dran , oswiadczyl mi , ze jest zakochany w swojej bylej , ktora byla juz mezatka z innym i zamierza ulozyc sobie zycie z nia , a ja mam usunac ciaze i on laskawie za zabieg zaplaci . Ja oczywiscie poslalam go w diably , mimo ze bylam w tym czasie studentka i nie mialam zbyt wiele dochodow . W 12 tygodniu ciaza obumarla i poronilam , dran sie o tym dowiedzial i poczul wyrzuty sumienia przepraszal , ale ja juz go nie chcialam znac . Dzisiaj jestem szczesliwa mezatka i matka 2 dzieci . Nie poddawaj sie , pusc go niech idzie do bylej , Ty bedziesz jeszcze szczesliwa u boku kogos , kto Cie pokocha i doceni , a nim sobie nie zawracaj glowy , taki dran nie jest Ci i dziecku potrzebny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje. nie bede odpisywac ,skoro tylko na to go stać .Boli mnie strasznie, ciagle patrze na telefon ,bo mam nadzieje ,ze sie opamieta. Chociaz nie wiem czy chcialabym z nim byc. Rozczarowal mnie. Moze tylko chcialabym by prosil o przebaczenie i chcialabym wtedy mu powiedziec ,ze ma spier**lać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tu jest problem, bo ma prawo widzieć się z dzieckiem. Ja mam ten komfort, że mieszkam za granicą i tatuś się pojawia rzadko. No i tu tylko ja mam prawa rodzicielskie, więc mogę go wypieprzyć na zbity pysk jak coś będzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciąża obumarła? pewnie ze stresu. nie wyobrazam sobie ,ze mogloby mojemu malenstwu sie cos stac . byla jego przez caly czas sie krecila kolo niego . dziwie sie,bo jest starsza od niego o 7 lat, wiedziala ze jestem w ciaz a mimo tego nadal go kusila i chciala z nim byc . a moze nawet sa razem teraz mimo jego zaprzeczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda: a o jakiej ograniczenie praw moge sie starac lub cos? w koncu nas porzucil. Dziecku dac oczywiscie swoje nazwisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak jeszcze jeśli chodzi o dziecko, to wcale nie musi być strasznie. Może, ale nie musi. Mój syn przesypia noce odkąd skończył 2 miesiące, z kolkami dałam rade i byłam wyspana, bo szłam spać jak on spał. O ile nie miałam innej roboty. Jedyne co męczy, to fakt, że jesteś z dzieckiem 24h na dobe i jeśli nie ma drugiej osoby, to po jakimś czasie nawet przy rodzinie/innych osobach, dziecko pilnuje żebyś czasem za daleko nie poszła. U mnie właśnie się to zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazwisko swoje daj! Jezu, ja zrobiłam ten błąd i mały ma jego nazwisko, bo nalegał, a ja się głupia dałam namówić (w końcu byliśmy zaręczeni). Praw raczej nie ograniczysz, bo to, że zostawił to niestety nie ma nic do rzeczy, bo pod uwage są brane aspekty moralne. Dobro dziecka itp. No chyba, że udowodnisz, że znęca się nad dzieckiem, ćpa albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak. Bledu nie popelnie. Dam swoje nazwisko. Nie bedzie go jak dowiem się ,jaka plec jest. wiele straci. Ale jeszcze tego nie docenia. On mieszka ze swoimi dziadkami. Bardzo sie z nimi zzylam. Cieszyli sie z dziecka swojego najstarszego wnuka. Dbali o mnie,martwili sie. Jak myslisz ? odwiedzac ich pod jego nieobecnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×