Pewnie głupie pytanie ale czy nic mi się nie stanie od tego

,że jem mleko mojej córci bebiko łyżkami?same,w proszku,uważam,że jest przeeepyszne.Nie rozrabiam w wodzie tylko jak mam ochotę na coś słodkiego to jem z 10 łyżek.Chyba mi to nie zaszkodzi??

Najwyżej sraczki dostaniesz :p

nie,sraczki nie mam,nic mnie nie boli też.

ja w ten sam sposób wpierdzielam barszczyk winiary :) też na sucho łyżkami :) i też mi nic nie dolega

kiedyś jak na półkach sklepowych rządził ocet robiło się "czekoladę" z takiego mleka - może spróbuj tego, moja kumpela nadal okazyjnie ją robi i wszyscy się zajadają;)

dzięki dziewczyny,serio ale bebiko jest tak pyszne,że ja od jakiegoś czasu nie kupuje sobie słodyczy tylko je jem.Mniaaaaaam.

z mleka w proszku robi się blok czekoladowy, aż zachciało mi się go zrobić. Ja tak wyjadałam zwykłe mleko w proszku a mój mąż smieje się, że jak był mały to wyjadał mleko w proszku przeznaczone dla cieląt. Żyje nic mu nie jest :D

Ex-D.Bill- w takim razie wrzucilabys przepis :)

spróbuj barszczyku czerowonego na sucho - pycchhhhhaaaa :)

Proszę: Blok czekoladowy z mleka w proszku Składniki: 1 szklanka cukru (lub mniej, zależy jak kto lubi) 250 r masła szklanki wody 3-4 łyżki kakao 400 g niebieskiego mleka wafle lub herbatniki rodzynki, orzechy Przygotowanie: Masło rozpuścić w garnuszku, dodać cukier, wodę, kakao, wymieszać i ostudzić. Powinno być co najmniej letnie. Do dużego garnka wsypać mleko, pokruszone herbatniki, rodzynki, orzechy. Dodać masę maślaną i dokładnie wymieszać. Wszystko potem można wylać na blaszkę wyłożoną folią aluminiową albo waflami, którymi można ją też przykryć. Następnie odstawić do schłodzenia.

Ja też tam czasami mleko podjadam mojej niuni, hihi nie jesteś sama:-)

hihihihi Kasias no to nieźle,myślałam,ze ja tylko tak robię,mąż się ze mnie smieje,że jak dziecko się zachowuję.

ex-Bill - napisałaś "szklanki wody" czy opuściłaś coś czy to literówka?

hah ja też tak robię że wyjadam ale najsmaczniejsze było bebiko z nr 1 2 i 3 juz tak nie bardzo mi smakują . Ale bananowe bebiko z wodą mniammmmmm

ojtam ojtam trzeba spróbować wszystkiego co jedzą nasze bobaski;-)

pół szklanki sorry!

taaa.. spróbuj Nutramigenu po przegotowaniu;)

ex-D.Bill-no sądząc z komentarza to ty próbowałaś;-)

hahaha , ale sie usmialam , ale w pozytywnym tego slowa znaczeniu:D Ja jak bylam mala wyjadalam to ,,niebieskie mleko w proszku ,, Jadlam je albo suche , albo suche z cukrem lub rozrabialam na takie geste z cukrem lub z cukrem , kakaem i ciepla woda. Teraz jak mnie naleci to tez czasami kupuje to niebieskie dla siebie i jem z cukrem i odrobina letniej wody , pycha mmm:P Kiedys mialam ochcote sprobowac aptamil/bebilon mojego synka , ale sie powstrzymalam :D