Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turtional

CO ZROBIĆ? BYŁA PRZYJACIÓŁKA......

Polecane posty

Gość turtional

Przyjaźniłyśmy się 3 lata, to była piękna przyjaźń... szczera i z siostrzaną miłością... w ogień bym za nią skoczyła myślałam, że ona za mną też a jednak się pomyliłam.. Pewnego razu miałam wypadek samochodowy(przed wypadniem już zauważyłam, że jest coś nie tak.. nie miała dla mnie zbytnio czasu chociaż potrafiłyśmy spędzać ze sobą 12/24h jako że byłyśmy singielkami)- wstrząs mózgu, połamane żebra, obite całe ciało no stan nie był zbyt ciekawy, leżałam w szpitalu 3 tyg. odwiedziła mnie dwa razy... może trzy.. siedziała przy mnie zazwyczaj w milczeniu i zaraz wychodziła... kiedy wyszłam ze szpitala zadzwoniłam do niej z propozycją spotkania- zgodziła się, przyszła do mnie z inna koleżanką (znałam ją wcześniej również) zorientowałam się po ich rozmowach, że spędziły ze sobą duużo czasu.. wiedziałam co się szykuje, czekałam - "może się coś naprawi", ale poprawy nie było widać postanowiłam z nią porozmawiać o tym wszystkim wytłumaczyłami sytuację tym, że bardzo zżyła się z tą drugą dziewczyną i że wyszło jak wyszło ale niestety tak się już stało... pogodziłam się z tym po jakimś czasie ale niestety nie w pełni, minął już rok od tego "rozstania" a ona chyba chce się znów przyjaźnić... proponuje spotkania, nachodzi mnie, wspomina to co było kiedyś.. nadal mam do niej uraz mimo tego, że minęło już tyle czasu... jednak to była moja najlepsza przyjaciółka, co mam zrobić ? pozwolić aby to znów przybrało obrót na nowo czy do tego nie dopuścić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obojętna 12
zawsze możecie się przyjaźnic w 3, im więcej koleżanek tym lepiej. Może tak naprawdę nie jesteście sobie pisane, że tak powiem, skoro tak szybko znalazła inna przyjaciółkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turtional
Tak, zapomniałam dodać, że próbowałam to jakoś pogodzić i spotykałyśmy się w trójkę ale... czułam się jak piąte koło u wozu... totalnie niepotrzebna, więc ta możliwość odpada, tak.. może masz rację może nie byłyśmy sobie pisane lecz ta siostrzana miłość jeszcze we mnie "iskrzy" i kiedy ona podejmuje decyzję o tym żeby wznowić to co było kiedyś mi mięknie serce, bardzo bym chciała być znów jej przyjaciółką lecz jednak boję się, że znów zrobi to samo bo widzę że zmieniła się diametralnie przez ten rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozloz to na czynniki pierwsze
a daj sobie spokoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokoz krzyz na niej
jak widac jej nie zalezy na waszej przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×