Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niebieski kwiatek

ostatnio wieczorem przyczepil sie do mnie jakis typ...

Polecane posty

Gość niebieski kwiatek

Ostatnio wieczorem wracałam z pracy, około 22.00 wysiadłam z pociągu i poszłam na autobus,niestety miałam mieć dopiero za pół godziny, tak wiec czekam, nagle widzę, że podchodzi do mnie jakiś typek, tak dziwnie mi się przyglądał, zapytałam sie o co mu chodzi, a on nic tylko mi sie przygladal, jeszcze do mnie mowil, ze nie mam sie bac, ze nic mi nie zrobi, no mowie Wam wygladal na jakiegos psychicznego! nagle zaczal mnie zaczepiac, powiedzialam, zeby sie ode mnie odczepil, ale to nic nie dalo,w koncu wyrwalam mu sie i ucieklam, a on zaczal za mna isc, nigdzie nie bylo zadnej zywej duszy, zadnego samochodu, naprawde sie balam, ale widzac, ze w koncu jedzie jakis autobus w przeciwna strone, wsiadlam w niego i pozniej mialam juz spokoj..naprawde bylam bardzo przestraszona, najgorsze, ze czesto tak pozno koncze i znowu bede musiala stac na tym przystanku, teraz powaznie mysle, zeby kupic jakis paraliztor itp. moze ktoraz z Was ma cos takiego?Warto to zakupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyeyer
kup sobie gaz paraliżujący, paralizator, kilka noży, pistolet gazowy oraz jakąś pałkę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski kwiatek
Chyba naprawde zakupie, nie chce rezygnowac z pracy, bo zyc za cos trzeba, a watpie, ze znajada inna, raz mam na rano, raz na popoludnie, staram sie miec jak najczesciej na rano, no ale nie zawsze tak wychodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski kwiatek
ertyeyer z takim zestawem bylabym naprawde bezpieczna:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski kwiatek
*znajde, szybko pisalam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co cho
Znam ten strach. Kiedyś stałam zimą na przystanku. Stało trochę ludzi, ale akurat stanęłam w pewnej odległości od przystanku. I nagle podjeżdża samochód z 4 rosłych facetów jeden wysiada i do mnie czy pani nie podrzucić bo tak zimno stać. Ja, że nir, dziękuje. A on stoi i patrzy na mnie. To ja jeszcze raz i głośno, żeby ludzie dalej usłyszeli, dziękuję, poradzę sobie. I wsiadl do samochodu. Jeszcze chwilę poczekali, uśmiechali się dziwnie i pojechali. I pomyślałam, że jakbym stała sama, to chwile moment i by mnie powieźli. Bo wystarczyłoby dwóch, żeby wciągnąć do auta. I powiem ci, że od tamtej pory jeździłam innym autobusem na około. I czekałam przy pracy na ten autobus zawsze ok 20 min. Ale przynajmniej byłam bezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to strach z domu
wychodzic:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze coś
wiem jak to jest uciekać i jeszcze ci powie nie bój się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze coś
współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oficjalna
ja też miałam sytuacje, ale w bialy dzień. wracałam sobie co prawda pustą ulicą do domu, ale innej drogi w te strone nie ma. słysze, że biegnie za mną jakis koles, myślałam, że po prostu się spieszy. do tego dnia byłam przekonana że sytuacje napadu z nożem zdarzają się tylko w filmach. myliłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×