Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła bardzo zła matka, żona

chyba odejdę od męża i synka.....

Polecane posty

Gość zła bardzo zła matka, żona

nie nadaję się na żonę, jestem fatalną matką. chyba lepiej im będzie jak ich zostawię. synek ma półtorej roku a ja złoszczę się na niego, dziś skrzyczałam go bo chciał zrzucić telewizor:( popłakał się. wieczorem dałam mu klapsa. z mężem się nie dogaduję, przez co wyżywam się na dziecku. w dodatku rzuciłam palenie co spowodowało że emocje wymykają mi się z pod kontroli.... nie mogę patrzeć na siebie. jestem beznadziejna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
połtora roku sie mowi a nie połtorej połtorej to do rodz. żenskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozna
wez kobieto:/ faktycznie :/ zeby sie na dziecku wyzywac :/ kurwa kup sobie psa :/ A nie na dziecku !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Tak najlepiej ucieknij od problemów. Weź się za siebie, idź do psychologa, popracują nad sobą a nie tak na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
a poaz tym to co ty za glupoty wypisujesz??? masz doła i tyle przejdzie ci!!! wykrzycz sie w poduszke pojdz na spacer zostaw ich na pol dnia ale wroc may ciebie potrzebuje najbadziej na swiecie bo jestes jego MATKA! to slowo zobowiazuje wrzuc na luz policz do 10 i dasz rade :) kazdy ma gorsze dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mozna
tez mialam mega nerwy jak rzucalam palenie- ale czym dziecko winne ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
aha i przepros synka za zle zachowaniw wzgledem jego osoby i meza tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, rzuciłaś palenie i dlatego jesteś zła i przybita, mionie parę dni i CI przejdzie a póki co to postaraj sie na synku nie wyżywać, bo potem sie jeszcze gorzej czujesz :) powodzenia z tym paleniem, a reszta się sama ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja nawet nie
prubuje rzucac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna slaba egocentryczka
mslalas doopa i zylas marzeniami a teraz nie chce sie wziac za siebie, nie? lepiej odejdz, zycie z kims takim jest masakra i dla faceta i dla dziecka. ono i tak bedzie cie nienawidzilo ale kiedys moze zacznie zyc marzeniami, ze jednak je kochalas i bedzie chcialo cie poznac, jak mu urzadzisz za zycia pieklo to nie bedzie na to zadnych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła bardzo zła matka, żona
nie chcę uciekać, chcę żeby było lepiej mojemu synowi.....ogólnie jest nam wspaniale, razem się bawimy, mam cierpliwość na wszystkie jego psoty, ale przychodzi taki dzień, jak dziś i nie panuję nad sobą. drażni mnie wszystko. nie zdarza mi się to często, raz góra dwa w miesiącu takie dni ale wiem że one bardzo krzywdzą moje dziecko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła bardzo zła matka, żona
mam mega doła. ten klaps mnie dobił. a co dopiero musiał mały czuć. dzięki za słowa pocieszenia. tak bym chciała być taką matką idealną, nigdy nie krzyknąć, nie klapnąć. poświęcić cały czas dziecku. nie chcę, żeby miał takie właśnie wspomnienia z dzieciństwa jak pisze >kolejna slaba egocentryczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
e tamm ja tez tak mam nawet ostatnie dni takie byly wrocilam do pracy i nie wyrabiam sie z niczym o godzinie 21 mam czas dla siebie ale wtedy juz zazwyczaj padam na ryj i nie mam sil na nic tylko glupia kafe ;) pozbieasz sie ja czasem tez mysle ze jestem zla matka nie mam cierpliwosci do dziecka czasem ale one nas potrzebuja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Jak egzaltowana nastolatka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdź, czy to nie PMS i urwij się na ten dzień/dni albo bardziej kontroluj...w ogóle to pomyśl, czy nie dasz rady zorganizować sobie tygodnia urlopu bez męża i dziecka - Ty odpoczniesz i zobaczysz jak tęsknisz i jak ważna jest rodzina to Ci może trochę te myśli przejdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kobieto, jak mam mu być lepiej bez matk?! Sama jej nie mam (na szczęście nie miała tyle w głowie co ty, bo umarła) i wiem, że naprawde smutne życie jest bez matki. Może udaj się na jakieś wizyty u psychologa, porozmawiaj. Bo to nie jest normalne. Jeżeli to będzie cię nadal męczyć, pomyśl o swoim dziecku, któremu zniszczysz dzieciństwo. Dziękuję, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła bardzo zła matka, żona
lopez lepiej mi po Twoich słowach, dobrze wiedzieć , że ktoś jeszcze tak jak ja czasem ma gorszy dzień. nastolatką dawno już nie jestem. faktycznie to może mieć coś wspólnego z PMS ale w końcu to mnie nie tłumaczy. jeszcze jak tylko krzyknęłam to zawsze przeprosiłam małego i jakoś zagłuszałam wyrzuty sumienia ale dzisiaj posunęłam się do klapsa. fakt lekkiego ale to już uderzenie. czuje się fatalnie. nic nie wartą matką. chyba z powrotem wrócę do fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnaś się tak dołować tylko wziąść się za siębie a nie uciekać od problemów. Pomyśl sobie że ludzie mają gożej w życiu i radzą sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Cię nie usprawiedliwia, ale może tłumaczyłoby problem z opanowaniem sie...sama sobie wbijam te dni do komórki, bo po ciążach jeszcze gorzej je przechodzę i jakbym miała siekiery w domu to by latały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła bardzo zła matka, żona
LubieDuzoJesc przykro mi z powodu Twojej mamy, ale widzisz Ty masz takie życiowe doświadczenie a ja miałam ojca który wiecznie wrzeszczał, i bił i wolałabym żeby go nie było. dziś po tym zdarzeniu tak wystraszyłam się, że moje dziecko może mnnie tak postrzegać, że pod wpływem emocji założyłam taki temat. teraz jak już ochłonęłam, troszkę z pomocą waszych wypowiedzi widzę różnicę, między moim pojedynczym wydarzeniem a zachowaniem ojca. wiem , też ze nigdy bym nie zostawiła mojego syna bo jest najważniejszą częścią mnie. całym światem dla którego żyję. i chcę mu dać wszystko co najlepsze, w tym także radosne dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
przede wszystkim -- nie wracaj do fajek!!! jestes juz krok do przodu bo je rzucilas -- wytrwasz . Dla synka :) sluchaj , nie jestes sama i jest tysiace matek ktore tak maja . a to ze masz wyrzuty sumienia to dobrze swiadczy o tobie . Boli cie ze to zrobilas wiec juz do tego nie dopusc . dzieci potrafia byc irytujace i wytracic z rownowagi ! wyjdz wtedy jak najszybciej z pokoju i krzycz do poduszki recznika czy co tam masz pod reka . twoje dziecko kocha cie bezgranicznie i bardzo potrzebuje!!! Matkę ma sie tylko jedna! A dziecko to tez czlowiek i nalezy mu sie szacunek Miej to przed oczami nastepnym razem a teraz zrob cos co cie relaksuje , nie wiem - herbata? Kapiel ? pocaluj synka przez sen albo poglaszcz i musiasz zyc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
no wlasnie ja tez takiego mialam i bardzo sie boje zebym nie byla taka jak on :( dlatego bacznie siebie obserwuje czy nie robie tak samo tak jak piszesz takie pojedyncze sytuacje to nie to samo wiec mimo wszystko glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebedeuszka
a nie szkoda Ci dziecka? urodzilas je , pod sercem nosilas a teraz chcesz zostawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz to trudny
okres w twoim życiu, ale to minie, dziecko podrośnie, pójdzie do przedszkola, może poszukaj jakiegoś żłobka, albo ośrodka dziennej opieki, chociaż na kilka godzin, odpoczniesz i na wiele spraw spojrzysz inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła bardzo zła matka, żona
lopez jennifer1 w takim razie ty mnie możesz zrozumieć. panicznie się boję być taka jak on. a czytałam, że można nawet tego nie zauważyć i stać się tyranem, dlatego martwi mnie każde moje krzyknięcie. roztrząsam je na sto kawałków. chyba za bardzo się skupiłam na tym "nie byciu" że zgubiłam radość z bycia mamą. tak mi ostatnio mąż powiedział. cieszę się, że Ty tak optymistycznie podchodzisz do tego. że masz nastawienie "głowa do góry" widzę, że nie dałaś się zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami wystarczy
n achwile oderwać się od domu i dziecka, idź na zakupy, kosmetyczki, spacer, co wolisz a na sprawę spojrzysz inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
moj maz tez wiele mi tlumaczyl i nauczyl i to chyba tylko dzieki niemu jak pisalam wyzej - gdy cos zrobie zle i malenstwo placze - obserwuje wtedy siebie. Czy to mja wina? Czy je krzywdze, czy tylko wychowuje? Boje sie panicznie zeby nie mialo takiego dziecinstwa jak ja ale nie moge dac sie zwariowac . Reprymenda ze strony rodzica to nie krzywdzenie dziecka . Bicie krzywdzi. A slowa wychowuja (no chyba ze ktos kzywdzi slowami) . Popelniamy bledy ale wydaje mi sie ze nie mozna skupiac sie tylko na tym "ja krzywdze dziecko" . Popatrz na usmiech synka gdy sie bawicie ? Jest ? Jest :) Przede wszystkim musisz sie nauczyc i ja tez ze nie mozna sie wyzywac na dziecku. Za nic w siwecie!!!! Ono nie jest niczemu winne ze ja mam zly humor ,albo kloce sie z mezem . Ladnie to wyglada na filmach amerykanskich ;) Są glupiutkie zazwyczaj ale tak trzeba czasem robic . Wkurzam sie na meza ,ok jestesmy dorosli - na rowni . Ale zaraz wdech - wydech , kamienna twarz , usmiech i do dziecka . gdyby moj ojciec tak potrafil robic nie bylabyn dzis ofiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła bardzo zła matka, żona
a teraz za radą pójdę ukochać moje małe biedactwo z silnym postanowieniem poprawy. mam nadzieję, że jutro faktycznie będzie lepiej. dziękuję raz jeszcze wszystkim za wpisy. ex-D.Bill> a na PMS są jakieś specjalne kropelki w aptece,co łągodzą objawy. wiem bo moja siostra brała je i ja chyba też sobie je zakupie. także może i Ty spróbuj skoro tak bojowo przechodzisz. lopez jennifer1> powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopez jennifer1
mi to czasem pomaga gdy mysle ze nie wytrzymam i krzykne albo uderze - wyobazam sobie ze moje dziecko nie jest takie malutkie, tylko wieksze ode mnie . Czy bylabym wtedy taka odwazna ? O nie! ;) balabym sie ze mi wkropi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×