czy powinnam isc do gina?

zazwyczaj mialam okres co 25/26 dni. miesiac temu dostalam okres z kilkudniowym opoznieniem, gdzies w 28/29 dniu. dzis jest dwudziesty piaty dzien i okresu znow nie ma jak powinien byc. czy powinnam wybrac sie do gina i zrobic sobie jakies badania horm, jesli znow nie bedzie okresu w terminie??? kurde nie lubie jak cos mi nie gra:/

nie ma powodów do obaw. jakbyś miała miesiąc spóźnienia i to ciągle i okresy różnych długości to juz co innego. Przebadać się możesz jak chcesz ale wątpię żeby gin chciał cię wysłać na badania hormonalne z takiego powodu, chyba że na własny koszt je zrobisz. Odchyłki do 10 dni między długościami cykli to norma, a nawet jak się raz na jakiś czas trafi dłuższy niż odchyłka z powodu stresów czy innych czynników to też norma

dzieki za odpowiedz, mam nadzieje ze masz racje i wszystko jest ok.. ale okresu dalej brak:( cycki juz mnie bola niemilosiernie, czuje sie tam w srodku mokra, jakby mi cos juz lecialo co chwila ide do lazienki spr i nic... rano juz mialam wrazenie ze mnie brzuch pobolewa jak przy @..

wiem że mam rację. Czasami nawet może się coś w środku cyklu przedłużyć, albo przez stres albo leki albo co innego, albo nawet może ci wracać cykl do normy. Ja miałam tak że miałam cykle 26 dni ale w wakacje jak miałam więcej czasu i więcej odpoczynku to sie wydłużało do 28 dni. Przebieg cyklu ma wiele wspólnego z trybem życia i tak między 26-30 dni to ma większość kobiet.