Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skazana na samotność

Pozostanę samotna - wiem to

Polecane posty

Jeszcze nie znasz mojej naiwnej natury To słodkie być takim naiwnym. Jednak ja taki nie jestem. Zawsze jest wybór, ale zazwyczaj jest to wybór pomiędzy złym i jeszcze gorszym. Nie mam wybory w sensie , że musze wyprowdzić się od matki bo mam już 21 lat! Co Ty mi gadasz o czekoladzie jak ja teraz otręby muszę jeść Ale jeśli już powiedziałeś to ja kocham mleczną z orzechami Biała z orzechami dobra. Otręby? A co to :D? Heh, no ciekawie się zasłużył. Ja na szczęście nie jestem nieodpowiedzialna A ja jestem :\, po dłuższej rozmowie , wyszło że jednak troche nas dzieli, z korzyścia dla ciebie. W sensie że masz dużo wieksze szanse na przetrwanie. A co do ojca. To zawsze mam polewę, jak ktos pyta sie co robi mój ojciec, a ja mu odpowiadam że nie widziałem go od 133 lat i w tej chwili przebywa prawdopodobnie za granica , ponieważ policja go szuka :D. Jeszcze wiele może się zmienic. NA pewno sie cos zmieni...prawdopodobnie na jeszcze większe bagno Nie warto widzieć świata tylko w szarych barwach. We wszystkim da znaleźć się pozytywy (no może prawie wszyskim). Tylko, że jak ktoś jest zdołowany to nawet te pozytywy nic nie dają. Że nie warto to wiem aż tak głupi nie jestem...nie ja panuje nad swoja psychiką , tylko ona nade mną zawzyczaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie via internet jest mało... efektywne. Ale kto wie, kto wie, może mi się upić mojego wybranka na tyle, żeby mi nie uciekł i zobaczyć co jestem w stanie zrobić. Tak, tak, jestem stara i zboczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion I.T. Nie, nie marnują się. Od czasu do czasu są sfotografowane, i wiszą sobie na jakiejś wystawie. NIezła z ciebie wariatka :D. W pozytywnym sensie. A poza tym, cały świat ma je okazję podziwiać na imprezach. Nie budzą specjalnego zainteresowania, ale ja tam je lubię. Twoja subkultura nie docenia prawdziwego piękna natury, jakim są zapewne twoje cycki. Szkoda że się na nią zamknęłas:( Ale i tak kogoś znajdziesz bo jeszcze młoda jesteś bardzo :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie w sumie cieszy, chociaż w LO podobno też są ciągłe imprezy, a ja jakoś na nich nie bywam No ja w LO, miałem własnie ciągłe imprezy, ale to nic w porównaniu ze studiami z tego co wiem od kolegów. No, tak też można Swoją drogą zawsze się interesowałam tym jak może wyglądać życie w psychiatryku Nie wiem moze kiedyś się przekonamy :D Dla mnie to by było jak wakacje pewnie :D Pierw trzeba byc w ciąży, no i wypadałoby mieć z kim w tą ciążę zajść O to sie nie martw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś dwa tygodnie temu, kolega powiedział o mnie, że jakby laska przede mną się "rozłożyła" to ja analizowałbym i zastanawiał się czy ja "ruchać". Powiedział to w ramach żart ale możliwe , ze naprawdę jestem az tak pojebany...myslenie mnie wykańcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
"To słodkie być takim naiwnym. Jednak ja taki nie jestem." Naiwność wcale nie jest taka fajna. Przeżyłam w swoim życiu 87353425 rozczarowań. "Nie mam wybory w sensie , że musze wyprowdzić się od matki bo mam już 21 lat!" No, ale to oczywiste, że kiedyś trzeba to zrobić. Nikomu się chyba do tego nie uśmiecha... "Otręby? A co to ?" Takie coś podobnego do płatków owsianych. Mają dużo błonnika. "A ja jestem :\, po dłuższej rozmowie , wyszło że jednak troche nas dzieli, z korzyścia dla ciebie. W sensie że masz dużo wieksze szanse na przetrwanie." Czy z korzyścią to się jeszcze okaże. Nie wiem czy taki mały, biedny naiwniak da sobie radę w wielkim świecie. "A co do ojca. To zawsze mam polewę, jak ktos pyta sie co robi mój ojciec, a ja mu odpowiadam że nie widziałem go od 133 lat i w tej chwili przebywa prawdopodobnie za granica , ponieważ policja go szuka" Przynajmniej jakaś barwna historia dla znajomych :D "NA pewno sie cos zmieni...prawdopodobnie na jeszcze większe bagno" Z takim podejściem to pewnie tak "Że nie warto to wiem aż tak głupi nie jestem...nie ja panuje nad swoja psychiką , tylko ona nade mną zawzyczaj" Wiem co czujesz. Wcześniej też tak u mnie było (może nadal jest?), ale jakoś wybrnęłam, przynajmniej częściowo Rhv - a co! Trzeba podejmować bezwzględne kroki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...że się tak wtrącę... Inteligentny ja najlepsze imprezy zaliczyłam w czasach szkoły średniej, na studiach nie mam czasu na imprezy, ale wiadomo na dziennych jest więcej możliwości do imprez niż na zaocznych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
"No ja w LO, miałem własnie ciągłe imprezy, ale to nic w porównaniu ze studiami z tego co wiem od kolegów." U mnie pewnie też są, ale ja na nich nie bywam :P "Nie wiem moze kiedyś się przekonamy Dla mnie to by było jak wakacje pewnie " Lepiej nie kracz, jeszcze nieraz może nam odwalić, ale lepiej trzymać się optymistycznej wersji :P "O to sie nie martw...." I tak nie mam zamiaru zachodzić w żadne ciąże :) Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jestem na dziennych i powiem szczerze, że przez tyle lat studiów byłam na imprezie z grupą 1 raz. A w tym roku kończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeżyłam w swoim życiu 87353425 rozczarowań. A ja 87353450:D Tylko juz nie jestem naiwny, co ciekawe,w twoim wieku, jeszcze byłem. Takie coś podobnego do płatków owsianych. Mają dużo błonnika. Ochyda :D Przynajmniej jakaś barwna historia dla znajomych Chodziło mi o 13 lat . Wolałbym chyba, zeby nie żyl przynajmniej miałbym rentę jakąs. Czy z korzyścią to się jeszcze okaże. Nie wiem czy taki mały, biedny naiwniak da sobie radę w wielkim świecie. Optymizm może zdziałac cuda. Z takim podejściem to pewnie tak Szkoda w takim razie... Wiem co czujesz. Wcześniej też tak u mnie było (może nadal jest?), ale jakoś wybrnęłam, przynajmniej częściowo Fajnie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
"A ja 87353450 Tylko juz nie jestem naiwny, co ciekawe,w twoim wieku, jeszcze byłem." To się ciesz, może i ja w końcu zmądrzeje :P "Ochyda " Wcale nie są takie złe te otręby :) Chociaż wolałabym czekoladę "Wolałbym chyba, zeby nie żyl przynajmniej miałbym rentę jakąs" Taka renta to i tak marne grosze i chyba tylko do 18nastego roku życia. W każdym razie ja swojej już dawno na oczy nie widziałam ;) Taki ten nasz kraj :) "Optymizm może zdziałac cuda." Otóż to :) "Szkoda w takim razie..." Dlatego powinieneś te podejście zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhv cześć słońce :) nie ma reguły co do imprez na studiach, zależy od ludzi w grupie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pewnie też są, ale ja na nich nie bywam Z korzyścia dla ciebie. Lepiej nie kracz, jeszcze nieraz może nam odwalić, ale lepiej trzymać się optymistycznej wersji Na serio psychiatryk z jednej stron byłby jak wakacje, ale chyba się nie kwalifikuje jeszcze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często żałuję, że nie wybrałam się na dzienne studia i nie zamieszkałam w akademiku, może moje życie potoczyłoby się inaczej, byłoby mi łatwiej. Co prawda dostałam się na dzienne... ale cóż, takie życie, słuszność podejmowanych wyborów wychodzi po latach. Szkoda, że już nie mam szans na takie studenckie życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się ciesz, może i ja w końcu zmądrzeje Ja własnie nie zmadrzałem, wprost przeciwnie. Nadzieja naiwnośc i optymizm idź bardziej w tym kierunku. Taka renta to i tak marne grosze i chyba tylko do 18nastego roku życia. W każdym razie ja swojej już dawno na oczy nie widziałam Taki ten nasz kraj Zawsze cos by było, moj kolega dostawał. A tak to nigdy nie miałem z niego pożytku żądnego i nigdy gonie zobacze pewnie już. "Optymizm może zdziałac cuda." Otóż to Wiec trzymaj się "jasnej" strony Mnie ciemna strona mocy pochłąneła :D. Dlatego powinieneś te podejście zmienić OK. Już zmienione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
"Na serio psychiatryk z jednej stron byłby jak wakacje, ale chyba się nie kwalifikuje jeszcze " Może ja się bym zakwalifikowała jeszcze :D Chociaż to nie jest raczej powód do radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Może ja się bym zakwalifikowała jeszcze Chociaż to nie jest raczej powód do radości" Jakbym się uparł to i mnie by zamknęli :D. Spadam zaraz do mojej szczerze znienawidzonej pracy....:( Mam ochote coś rozwalić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
"Ja własnie nie zmadrzałem, wprost przeciwnie. Nadzieja naiwnośc i optymizm idź bardziej w tym kierunku." Już wolę być pesymistką i wiedzieć co mnie czeka, niż za każdym razem przeżywać rozczarowanie, bo znowu nie wyszło. Ale chyba już tego w sobie nie zmienię :o niestety "Zawsze cos by było, moj kolega dostawał. A tak to nigdy nie miałem z niego pożytku żądnego i nigdy gonie zobacze pewnie już." To, że go nie zobaczysz chyba jest w tej sytuacji pozytywne "Wiec trzymaj się "jasnej" strony Mnie ciemna strona mocy pochłąneła" A tam, gadanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inteligentny, nie załamuj mnie :D zewsząd słyszę, że powinnam już byc CO NAJMNIEJ zaręczona, oszczędź mi chociaż Ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
Praca to zło :( bauntyy, ludzie zawsze będą głupoty gadać 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wolę być pesymistką i wiedzieć co mnie czeka, niż za każdym razem przeżywać rozczarowanie, bo znowu nie wyszło. Ale chyba już tego w sobie nie zmienię niestety NIe zmienisz tego, a ode mnie tego wymagasz :D. To, że go nie zobaczysz chyba jest w tej sytuacji pozytywne NIe wiem z chęcią bym go uderzył :D. A tam, gadanie Na serio, moimi poczynaniami rządzi szatan! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolling in the deep
"NIe zmienisz tego, a ode mnie tego wymagasz ." Staram się to zmienić, bo trudno mi się tak żyje :( "NIe wiem z chęcią bym go uderzył" Nie ma to jak sympatia do rodzica :D ale ani trochę Ci się nie dziwie :P "Na serio, moimi poczynaniami rządzi szatan! " Twoimi poczynaniami rządzi mityczny upadły anioł, który rzekomo jest władcą i panem piekła, w którego de facto nie wierzysz? To ma sens :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe każda praca to zło ale moja tak. Brak mi słów jak jestem wkurwiony za zaraz musze tam iść :( A yughiyhguihugi zadaje głupie pytania, wiadomo, że nigdy nie bedzie miał dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×