którą salę lepiej wybrać? doradźcie coś:)

Ja mam dylemat.. Do wyboru mam dwie sale. Wybór okrojony ponieważ planujemy wesele na 60-70 osób, a u nas w mieście większość sal jest na powyżej setki, a nawet dwieście czy więcej gości. Wybraliśmy dwie sale i musimy się na coś zdecydować. Sala 1. Niezbyt atrakcyjna na zewnątrz, jest parking, jest jakiś plac, ale nic szczególnego, żadnych ławeczek czy zieleni chyba, że drzewa przy ogrodzeniu. Ogólnie troszkę jest łyso. Natomiast w środku sala jest bardzo przyjemna i elegancka. Cena za talerzyk to 160 zł/ osoba. Wystrój kremowo - brązowy. Parkiet to tańca, oddzielnie sala jadalniana z taneczną, ale jednak w pewien sposób połączone. Dwie łazienki. Łatwy dojazd, przy okazji pokoje dla gości na miejscu. Sala na 100 osób jest duży podest dla zespołu. Sala 2. Na zewnątrz piękny ogród, dużo zieleni, alejki, kwiaty, ławeczki, oczko wodne, w środku sala nie jest klimatyzowana, ściany z kamienia styl zamkowy, dość ciasna bo góra na 80 osób jak mówi właścicielka, wszystko razem stoły i taniec, mało miejsca na rozstawienia orkiestrę, ale jednak się mieści (widziałam płytę z wesela). Bardzo urokliwe miejsce chociaż jest dość specyficzne. Nie ma ciepłych kolorów jak wspomniałam ma charakter zameczku średniowiecznego. Ale ten ogród taki piekny.. Cena 180zł/ osoba. A więc troszkę więcej. Moi rodzice chcą w tym "zameczku" i obstawiają za ogrodem. Nam jakoś natomiast bardziej podoba się ta zwykła sala, elegancka natomiast ten minus, że nie ma miejsca n zewnątrz nie ma ogródka nie ma gdzie posiedzieć, ale w środku jest pieknie. I sami nie wiemy co wybrać.. może coś doradzicie?

Ciężko wybrać. My też mieli problem bo szukaliśmy takiego miejsca żeby podobało nam się w środku jak i na zewnątrz bo to również jest ważne. Ogromnym minusem dla sali drugiej jest brak klimatyzacji. Już to spowodowałoby że nie wybrałabym tej sali. Teraz klimatyzacja to podstawa. Poza tym wszystko zależy od was czy chcecie siedzieć i bawić się ja jednej sali czy na osobnych. My wiedzieliśmy że chcemy żeby była to jedna duża sala. Musicie sami spisać sobie plusy i minusy każdej sali i przemyśleć która byłaby najbardziej dla was odpowiednia albo poszukać jakiejś trzeciej która będzie miała odpowiedni ciepły wystrój a zarazem piękny ogród :) A może zobaczcie te większe sale o których pisałaś, czasem jak rozstawi się np okrągłe stoliki sala wcale taka duża się nie wydaje albo może mają możliwość zmniejszenia powierzchni sali przesuwnymi ściankami.

Wyglądem przekonuje nas jednak sala 1. Jest duża, przestronna. A w tym zameczku w sumie tańczyliby innym nad głowami, bo jest mały parkiet po środku stołów. Innej nie znajdziemy, bo szukaliśmy. Braliśmy pod uwagę salę na 120-150 osób też, ale właściciele nam odmawiają ponieważ mamy ślub latem, a więcej zarobią na weselu na 150 osób niż 60. Dlatego nie chcą się podjąć tego. Oglądaliśmy tę pierwszą salę teraz zimą gdzie ani śniegu, ani zieleni. Kto wie może latem będzie to przyjemniej wyglądało tylko nagle ogrodu się nie wyczaruje wiem, że nie będą zagospodarowywać terenu wokół sali. Przy zameczku mimo, że zima już widać było, ogród i jak to mniej więcej się kształtuje. Po za tym zdjęcia i film z wesela. Ale sala malutka, po za tym 20 złoty na osobie to sporo mimo, że oferują to samo co w sali za 160. W każdej do wniesienia jest alkohol i ciasto. W sumie uważam, że najważniejszy jest środek sali. na zewnątrz ludzie wyjdą na papieroska, odetchnąć od hałasu, ale jednak wszystko skupia się na sali. A ta pierwsza pod wtym względem mi odpowiada. Zameczek ma swój urok, ale jakoś nie umiem się odnaleźć. Mama mnie przekonuje ciągle i argumentem jest ogród. Ale to my musimy podjąć decyzję. Coś nas pcha w stronę sali pierwszej taka jest mała, elegancka. Oddzielne sale, ale z dużym, szwerokim przejściem, które je łączy to dla nas plus, bo będzie troszke spokoju przy stolikach, rodzinka będzie mogla porozmawiac. W spokoju zjesc. Bedziemy miec dj wiec biesiady za stolami nie bedzie. Wiem, ze wazny jest wyglad z zewnatrz, ale czy bedzie bardzo źle kiedy tego ogrodu nie bedzie? jakis tam placyk jest nie ma wyjcia prosto na ulice. Tylko zadnego uroku ten plac nie ma. Aha w zameczku nie ma klimatyzacji, ale Pani powiedziala nam ze te mury a zimne i nie jest goraco latem.

wybrałabym zdecydowanie tą 1. ważniejsze jest to jaka sala jest w środku a nie na zewnątrz. owszem fajnie jest tak jest jakis parczek ławeczki ale mimo wszystko bierz to co podoba ci się w srodku. pomyśl sobie ze goście nie bedą przesiadywac ci na podwórku tylko będą na sali , to tez jest plus;)

dmika więc sama odpowiedziałaś sobie na pytanie :) Najważniejsze żeby wam się podobało a to że mówią w tej drugiej sali że mury są zimne to może być i prawda natomiast nie ryzykowałabym brać sali bez klimatyzacji. Pomyśl że jak jest klimatyzacja to jedzenie na stołach jest nawet świeższe jak leży całą noc. Zimą sytuacja przedstawiałaby się zupełnie inaczej ale latem gdy jest gorąco klimatyzacja odgrywa dużą rolę. My szukając sali szukaliśmy nawet takiej żeby klimatyzacja była na całej sali bo często jest tak że nawiewy zamontowane są głównie w tym miejscu gdzie są stoliki i wieje na gości a jak się tańczy to po tej stronie nie ma nawiewów. Ludzie tańcząc zgrzeją się, pójdą coś zjeść owieje ich i będą chorzy. A jak jest równomiernie na sali to moim zdaniem jest lepiej. Jak komuś nie zależy na ogrodzie i żeby ładnie prezentowała się tez z zewnątrz to jasne że lepiej brać tą co ma klimatyzację, elegancka w środku a przy okazji tańsza (choć uważam że i tak bardzo mało czy w jednej sali czy w drugiej). U nas było gorzej bo wiedzieliśmy że chcemy żeby ładnie prezentowała się zarówno w środku jak i na zewnątrz (ogród, jakiś wodospad)

A nie możecie poszukać sali w pobliskich miejscowościach? Wystrój to kwestia indywidualna, zależy również co bardziej pasuje do waszej stylistyki weselnej. Skoro bierzecie slub latem to należy uwzględnić pogodę - może być bardzo ciepło i wtedy przyda się klimatyzowana sala lub choćby przyjemnie zaaranżowane otoczenie wokół niej, by goście mogli odpocząć i się przewietrzyć.

Sensowniejszym rozwiązaniem z rozważanych przez was opcji jest 1 - sporo miejsca dla orkiestry i do tańca, nikt nikomu nie będzie wpadał do talerza.

a ja bym się bała sali nr 1, ponieważ nie macie wielu gości i osobne miejsce do tańczenia a osobne do jedzenia sprawi, że będzie się miało wrażenie, że ani tu bardzo ludzi nie, ani tu... a poza tym dużo ludzi, szczególnie starsi lubią patrzeć jak młodzi się bawią.. tym bardziej, że będzie DJ, więc na pewno będzie ciekawie... No ale wybór musi być Wasz i Wy musicie najlepiej to wyczuć, gdzie Wam będzie lepiej :)

Nie jest to całkowicie oddzielone miejsce. Nie mam pojęcia jakby były stoły ustawione, ale widok jest taki http://cameralna-domweselnyradom.pl/images/image3.jpg dla mnie oddzielne sale to jednak plus, bo mozna pogadac w spokoju, a dzieki temu jest wiecej miejsca do tanca na zabawy. W tej drugiej sali z tego co widzialam na plycie to nawet nie mogli swobodnie tanczyc taki byl scisk, ale dokladnie nie wiem ile tam ludzi bylo. W Tej sali tylko odstrasza mnie poniekad brak zieleni na zewnatarz, ale moze to tylko tak strasznie wyglada teraz zima. Bo wszystko takie ponure na zewnatrz. Jednak musze sie zdecydowac juz teraz nie mam czasu czekac do lata z rezerwacja.

Moim zdaniem klimatyzacja typu multi split jest najlepszym rozwiązaniem do domku, koszt montażu tego typu klimatyzacji może jest większy ale można precyzyjnie dobrać moc urządzenia , agregat klimatyzacji i tak instalowany jest na zewnątrz domu, obczaj parametry tego klimatyzatora i zobacz, ja czekam aż mi założą fujitsu http://www.mirtor.com.pl/klimatyzacja-torun/ z czujnikiem podczerwieni który automatycznie kieruje strumień powietrza na źródło ciepła

Ciężko wybrać, kieruj sie sercem. My tak wybieraliśmy naszą salę na wesele w hotelu best western efekt express w krakowie. Od pierwszej wizyty wiedzieliśmy, że wlasnie tam chcemy urządzić nasze wesele.

My kiedy wybieraliśmy sale na wesele, to od razu wiedzieliśmy, że to będzie to. Wybralismy restaurację instalacje art bistro w zamku ujazdowskim w warszawie. Wesele było bardzo udane i cieszymy sie z tego wyboru.