czy to ROMANS (mężatka i żonaty) ???

Często w pracy rozmawiam z kolegą, patrzymy się na siebie, czasem "przypadkiem" on mnie dotknie po plecach czy ręce. Na święta oczywiście buziak w policzek (przy składaniu życzeń). Czasem mi pisze e maila, pisze, że mu się podobam, czy ze "myślalem ze cie dzis pocaluje" czy coś takiego... Ja mam męża, on ma żonę. To tylko rozmowy, taka fascynacja. Czy to już można nazwać ROMANSEM czy romans to jakbysmy sie calowali i seks uprawiali???

zapytaj męża... on cię oświeci :-)

nie zapytam go, on tez ma w pracy kolezanki czy podwoza sie do pracy autami i czy tez mi o tym opwiada ? nie pyta mnie czy to juz romans jak z jakas pogada czy ja do domu podrzuci.

hahahah,dobra odpowiedz:):):)

to jeszcze jie romans ale z pewnoscia do tego dojdzie

a gdyby mąż tak robił, to to już byłby romans? ;)

romans jeszcze nie, ale jego przedsionek ;) dzieli Was maly kroczek ....

'Czy to już można nazwać ROMANSEM czy romans to jakbysmy sie calowali i seks uprawiali???' a jak by ci ktos wsadzal reke w majtki, to jest to romans czy nie? bo seksu nie ma... ja jak bys obciagnala sasiadowi to romans czy nie? bo seksu nie ma...

dotykanie czy wkaldanie rąk w majtki, całowanie to już zaczątek jakiegoś seksu wieć i romans, ale my sie nawet nie calowalismy choc wiem ze oboje nas do tego ciagnie... ale nie wiem czy do tego dojdzie, by nie zepsuc tych relacji co teraz mamy.

zafascynowalas sie kolega z pracy... co za roznica czy sie to nazywa romans czy kapusta przekroczylas linię, ktorej przekroczyc osoba zwiazanie nie powinna... gdyby twoj maz sie dowiedzial o wszystkim, byłby zawiedziony, ze zawiodlas jego zaufanie tyle

przyjmijmy ze to flircik, a do romasnu juz tylko krok, jesli dojdzie do drugiego pocałunku

to fasynacja zauroczenie , a krok od romansu

Po co pytasz? Taka glupia jestes, czy chcesz se wybielic, czytajac wpisy, ze to nie romans? a jk by twoj mezus mial w pracy taka dziunie, ktora by tak do niego pisala i jego ciagneloby do niej? co bys pomyslala?