lubie dolowac faceta i go przepraszac

dziwne to :o i sama nie wiem o co chodzi czesto dobijam swojego faceta, staram sie go zasmucic, powiedziec mu cos przykrego.. zeby potem moc go poglaskac przytulic pocalowac i powiedziec ze zartowalam i wcale tak nie mysle, zeby powiedziec ze go kocham, ze nikt inny sie nie liczy to jakies takie niezalezne ode mnie. skad to sie bierze?

to na pewno coś z twoją psychiką...

z twojej glupoty

:O

uwazaj bo on sie tego nauczy i bedziesz wtedy sie zalic ze masz erednego faceta a po co ty z nim jestes skoro lubisz sprawiac mu przykrosc?

Baby tak robią tylko że potem nie całują a strzelają focha

no wlasnie nie wiem czemu tak robie i wiem ze to glupie :o ale uwielbiam np naopowiadac mu jaki jest kumpel jest fajny i ze chcialabym cos tam z nim.. wtedy jemu robi sie przykro, wkurza sie a ja zaczynam sie przytulac i mowic zartowalam ty jestes najlepszy... nie wiem czy to dlatego ze brakuje mi czulosci z jego strony, czy to rutyna, czy nie umiem inaczej powiedziec mu ze mi zalezy...:o

moze ja tez.. wlasnie jakos nie umiem powiedziec dlaczego :o ale wkurza mnie to bo to nie jest normalne

chyba rozwiazalas moj problem :) moj jest okropnie pewny siebie! mimo ze tak naprawde nie ma powodow bo w sumie... nikim nie jest i nic nie ma...

ja też tak lubię - tylko, że go poniżam, wyzywam, umawiam się z innymi a potem przepraszam, bo tak pięknie skamle :)

no widzisz, ja znalazłam takiego, który sobie pozwala na to :) chyba lubi jak go tyram, bo przecież dawno by już odszedł :)

ja tez czasami tak robie mojemu. Powiem mu cos przykrego widze po nim jak jest mu s,mutno przuykro. Dziwie sie ze on ze mna wytrzymuje bo czasami bywam okropna.

wczoraj doprowadzilam do tego ze zapytal czy przestaje go kochac. a ja wtedy sie przytulac i oczywiscie ze nie.. :o jego ojciec pil odkad mial kilkanascie lat. czesto 'marze' o tym zeby zaczal o tym opowiadac i sie nad soba uzalac, zeby byl taki biedny.. i faktycznie to chyba przez ta jego pewnosc siebie bo.. on pracuje ciezko, "ja nie".. on jest chory, "ja nie".. itd.

wiesz co autorko pierdolnij sie czyms ciezkim w glowe