Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trynka333!!

Reagowac jak dziecko nie chce dzielic sei swoimi rzeczami do zabawy?

Polecane posty

Gość trynka333!!

Wczoraj bylam na kawie u mojej znajomej, wzielam ze soba moją siostrzenice (7l) aby zakoleowala sie z jej corką (11 l) noi gdy tak rozmawialam z znajomą, jej cor siedziala u siebie w w pokoju, to znajoma zaproponowala aby moja siotrzenica poszla do jej cor pokoiku i sie zapoznaly,wziela ją i zaprowadzila, moja chciala poukladac puzlle, ale tamta dziewczynkanic jej nie dawala,i zaczela sie drzec aby nie ruszla jej rzeczy no to moja zeszla na dół taka zawstydzona a i powiedziala ze Ola nic nie daje jej ruszać.Kolezanka sie zawstydziła i poszla do swojej cory ze ma dac puzle aby moja sobie poukladala, niech sie zachowuje jak czlowiek a nie jak egoista..Gadalysmy i słyszymy wrzask "zostaw to,to moje, wyjdz z mojego pokoiku,nie ruszaj tego" moja zeszla na dól i poweidziala ze Ola kopnela ją w ręke bo ukladala jej puzzle, kolezanka poszla na gore, nakrzyczala na swoją ze jest samolubna nie umie sie dzielic,i chyba dala jej klapsa..Zeszla na dol cala zdenerwowana, ja powiedzialam ze jak jej corka nie chciala to nie musiala wcale sie dzielic czy dawac swoich "zabawek" mojej, no bo to jej własnosc i ona decyduje czy da cos da do zabawy czy nie, kolezanka zaczela mowic ze jej cor ostnio stała sie tak egosityczna i nie moze tego tolerować,,ja zas brnelam ze mozliwe ale jesli nie chcila dac puzzli do zabawy mojej to trzeba bylo uszanowac jej decyzje.Zakonczylo sie tak ze jej corka siedziala obrazona w swoim pokoju, moja bawila sie puzzlami,i nic do siebie sie nie odzywały.Co w tym przypadlku robic jak dziecko nie chce dawac swoich zabawek do bawienia sie to reagowac, czy nie wtrącac sie?Fakt to niby z pieniedzy rodzicow tamtej byly puzzle, ale to byl jej prezent i nie wiem czy rodzic mial prawo sie wtrąć że dziecko ma obowiązek dzielic sie swoimi rzeczami czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 a 7 lat to straszna przepaść. Ich 'zakolegowanie się' jest nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trynka333!!
no może nie chodzilo o samo kokumplowanie sie, ale tak aby sie poznały,ja wten czas mialam moja siotrzenice pod opieką do godz 20 i kolezanka mowila ze niech wpadne z moją do nich, jej cór ma duzo zabawek i sie pobawią razem, ale nie wypaliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alemakotaala
nie zdenerwowalas sie ze jakas 11latka kopnela Twoje dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trynka333!!
te kopniecie juz pominelam, choc to sobie pomyslalam to moje,liczy sie fakt kto mial racje, czy matka ktora kazała corce dzielićsie swoimi "zabawkami" czy dziecko ktore nie chcialo sie z nikim ani niczym dzielic i sie wsciekalo ze ktos rusza jej puzzle,sama nie wiem kto miał racje.Efekt był taki ż ejej corka byla na wszystkich obraszna , a moja sie ukladala jej puzzle, juz sama nie wiem czy to bylo warte tej kłotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trynka333!!
sie bawiła ukladając jej puzle..mialo być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×