Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamadość:(

nie radzę sobie z dziećmi :(

Polecane posty

Gość mamamadość:(
Wymagam, ale nie jestem w tym konsekwentna. Gdy zaczynają płakać czy prosić ustępuję. Ja wiem, że to jest złe moje zachowanie. Wiem, ale no mam tej siły w sobie. A oni to wykorzystują. Tak, w obecności męża są spokojniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
czyli sama sobie odpowiedziałaś na pytanie . W obecnosći męża dizeci są spokojniejsze bo widzą ,ze jest konsekwentny i że MUSZĄ siezachowywać lepiej bo moga nawet w tyłek dostać . I tak też sie zachowują , toteż maż nie widzi twoich problemów z dizećmi , bo on nie ma z nimi takich kłopotów . Zacznij zachowywać sie tak jak ich ojciec , nie ozwalaj na wrzaski , bijatyki i bieganie . zastosuj system nagród , ale i kar . a zobaczysz ,ze moząn okiełznaći 4 dizeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamadość:(
Boję się, że jest już za późno. Że za bardzo dałam sobie sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
skoro boisz ise teraz to pomyśl co sie będize działo za kilka lat ? myślisz ,ze to sie zmieni ? owszem , ale na gorzej , bo przestana sie bić między sobą a zaczna z innymi , przetaną pyskować tylko do ciebie a zaczna do np. nauczycieli a ty będizesz sie szarać z nimi o każdą głupotę . Jeszcze jest czas , wiem ,ze poczatek najtrudniejszy - ale wierz mi , to dizała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvmjolka
od 1,5 jesteś na forum a dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja nie planuje miec dzieci bo wiem jaka to ciezka praca sranie, rzyganie, wieczne darcie, bicie, plucie, spiki...nie rozumiem dlaczedgo ludzie chc a miec dzieci? maja az tak nudne zycie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamadość:(
caroten, dzięki za wsparcie. Niepotrzebnie ta rozmowa poszła w kierunku mojego męża, bo to naprawdę dobry facet. Wiem, że to ja mam problem, macierzyństwo mnie przytłoczyło, dzieci starają się zdominować. Muszę nabrać więcej pewności siebie, muszę być konsekwentna i wiem, że to pomoże. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkgk
Nie wiesz jak Cię bardzo rozumiem autorko... Tylko że ja mam jedno dziecko i nie daję sobie z nim rady. Też mieszkamy na wsi. Męża w domu nie ma od 7 do 19. Ja w domu zostaję z 3letnim dzieckiem i babcią. Babcia nie sprawia problemów ale córka.. Wszędzie jej pełno i nic jej się nie podoba. Czasami mam ochotę już iść i się powiesić bo nie wytrzymuję już tego psychicznie... Non stop to samo. Nawet włosy obcinam sama sobie bo nie mogę iść do fryzjera. Katorga a nie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
dzieci starajasieciebie zdominowwać , bo taka jest ich natura , nie są przez to złe , po prostu takie śa. Ale jednocześnie wolą żyć w świecie gdize są jasno określone granice , czują sie bezpieczniej z rodzicem , który jest zdecydowany i zdeterminowany utrzymać swój autorytet . Ludzie niepotrzebnie demonizują sprawę kar cielesnych , sprawę dyscypliny , a to w konskwencji obraca sie przeciwko i dzieciom i rodzicom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kara cielesna :O uczysz bahora ze nie wolno bic slabszych, a potem sama bijesz dajmy na to 3 latka zbij nieposlusznego doroslego osobnika, jak taka jestes cwana bija osoby bezradne, ktore nie poradzily sobie z wychowaniem dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
nie odróżniasz kary od bicia ? to twój problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zastosuj kare cielesna na koledze z pracy ktory ci bedzie pyskowal ? i wytlumacz w sadzie zer to byla kara cielesna a nie bicie :O teraz sie krzyw idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys stosowalo sie klapsy, paski, i dorosli zyja, normalnie sie maja i jakos nikt traumy nie ma moj tata nie raz opowiadal jak dostal pasiorem od dziadka w szkole tez byly kary cielesne i nie bylo tyle holoty co teraz ja swoje dzieci bede wychowywac bez bicia, przynajmniej tak bede chciala ale klaps pewnie tez sie zdarzy jesli dziecko robi cos zle, np bierze jakas rzecz jak sie sto razy prosi zeby nie bralo, to moznadelikatnie po rece klepnac nic sie dziecku nie stanie ja nie raz dostalam pasiorem i jakos zyje ejstem wdzieczna rodzicom za to ile trudu i wysilku wlozyli zeby mnie i siostry wychowac, choc latwo nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a g ni eszka co ty gadasz ponad polowa naszego spoleczenstwa to przykurcza emocjonalne, nie znajoce swej wartosci faktycznie normalnie sobie zyja bicie i ublizanie narusza godnosc czlowieka. Tak mamy fajny narod, zdepresjowany, narzekajacy, znerwicowany, ale tak, masz racje, jakos zyja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie zapieralam kiedys ze nie nie nie bicie jest zle ale nikt nie mowi o katowaniu czasami nerwy puszczaja i ja tez keidys myslalam ze ok trzeba przeczekac ale czasami sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka Jana T
jak bum cyk cyk jesteś przewrażliwiona i tyle. Piszesz tyle o poszanowaniu praw innych a zachowujesz się jak prostaczka. Mój syn nie raz dostał klapsa i dziwnym trafem nadal żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
jesteś odpowiedzialna za kolegę z pracy ? wychowujesz go ? widzisz róznicę relacjo pomiędzy matka a dzieckiem a ty - kolega z pracy ? nie ? to masz nastęny problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
nikt nie mówqi o katowaniu czy znęcaniu sie ale o karze , czyli o czymś co następuje mimo ,ze jasno zakreślona granica została przez dizecko przekroczona . ma mieć dizałanie wychowacze , tylko i wyłącznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nerwy puszczaja, bo emocje sa chore a sa chore bo ? mialas chorych emocjonalnie rodzicow... dzieciak drze sie bo jest zmeczony, cos go boli, pogoda sie zmienila... pelno osob doreoslych wyzywa sie na innych, gdy sie czuja nieszczedsliwi tradycyjny przypadek osob niedojrzalych emocjonalnie, dotknietych kaleczacycymi, pozbawionymi wyobrazni metodami wychowawczymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oogflh;
a co mnie obchodzi kolega z pracy? dziś go znam a jutro nie. obchodzi mnie moje dziecko i jego wychowanie a jeżeli klaps ma pomóc w tym wychowaniu bo dziecko tysięczny raz nie rozumie że nie wolno sadzać rąk tam gdzie nie trzeba, a postawienie go w kącie czy danie cukierka ma w dupie to jak najbardziej jestem za klapsami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
nie masz pojęcia o karach fizycznych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widze taka roznice ze podnoszenie reki na drugiego czlowieka umniejsza godnosc nie mam problemow bo w przeciwienstwie do ciebie jestesm swiadoma tego czego chce a czego nie jak popelnilas bledy w zyciu, zostalas matka, choc to nie dla ciebie, to pozostalo ci sie zalic na anonimowych portalach, bo wiadomo ze kolezanki maja dosc twojego ciaglego uzalania sie nad swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny bierzcie cital mnie pomaga.mam dwóch synów 4i7 fiola mozna dostać. Cital to mój ratunek.wiecej przeczytacie na cital depresja kafeteria. Tam tez mozna otrzymać wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nievh mąż weźmie urlop albo wolny weekend a Ty jedź do spa i miej wszystko w nosie....postaw sprawę jasno bo niektorym facetom trzeba powiedzieć bezpośrednio czego chcesz i już....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_robot_wielofunkcyjny
Drogie Mamy, ile razy w tygodniu myslicie o ucieczce z domu? :) Jesli chociaz raz to zapraszam do Grupy Mama - robot wielofunkcyjny na FB i wlasnie tam beda przedstawiane rozne pomysly na uparciuszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trojki dzieci
DO "ZE CO". Czy ty masz w ogole dzieci ze tak beznadziejnie sie wypowiadasz? Hmmmm po twoim wpisie wnioskuje ze nie albo jedno wychuchane i nie wiesz co to znaczy ogarnac rozbrykane dzieci. Wiesz co to jest brak mozliwosci posiadania wolnego czasu tylko dla siebie? Pewnie mama albo tesciowa non stop siedzi z twoimi dziecmi o ile w ogole je masz. Nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych w ogole nie masz pojecia. 7 lat siedzialam w domu bo moj maz pracuje a na rodzine nie moglam liczyc. Depresja byla moim drugim imieniem. Codziennie to samo dzieci dom zakupy bo ja nie pracowalam i zadne przedszkome nawet nie myslalo zeby moje dzieci przyjac z reszta na jednej pensji i tak by nie bylo mnie stac. W koncu sie wzielam za siebie i pow mobemu mezowi ze albo sie zacznie ze mna liczyc i w koncu bede mogla isc do pracy a on polowicznie sie zajmie dziecmi albo sie rozwodzimy i faktycznie bede samotna matka bo wtedy bede musiala sie nimi zajmowac. Kochana autorko postu. Sama dzieci nie splodzilas postaw rodzine przed faktem dokonanym ze albo cie wespra zebys miala troche czasu tylko dla siebie albo w cholere ich zostawisz niech sobie sami radza. Taka zmeczona i tak zabardzo dzieciom sie nie przydasz bo jestes na nich woecznie wkurzona, wiecznie nimi zmeczona. Wiem co pisze bo sama to przechodzilam. Od 5 miesiecy praxuje i czuje ze zyje. Do dzieci tez mam inne podejscie bo mam dla nich malo czasu i kazda chwile z nimi spedzona chce spozytkowac jak najlepiej. A i teraz mozemy sobie na wszystko pozwolic bo aspekt finansowy sie poprawil. Masz do wyboru albo isc do pracy, wyjsc do ludzi albo zaklepac sobie miejsce w psychiatryku bo wczesniej czy pozniej tam wyladujesz. Dzieci nie sa niegrzeczne bo sie noe nudza tylko za duzo z nimi przebywasz i drazni cie ich kazde zachowanie. Takze moja droga do dziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
W piątek to ja myslalam ,ze nie wyrobie tak sie zagotowalam na sam wieczor , bo to co moja mi odstawilqa patrząc sie w oczy zapierajac o wszystko co sie do niej mowi ,to az swiety by dostal amoku z szalu. Mąż w koncu zaprowadzil mores, bo ja juz ledwo wytrzymywalam . Najbardziej chodzilo o to ze patrzy sie w oczy i celowo robi to wie ,ze ikazdego z cierpliwosci moze wyprowadzic. Prosbą nie docieralo. Skonczylo sie kara na wekend i swoje ekcje odtsawiala raz po raz, az mnie telepalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×