Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakis czarny mam

Zrobilam pijakowi kanapki a on mi sie tak odwdzieczyl

Polecane posty

Gość leń mnie dopadł
płyn F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leń mnie dopadł
kokosal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój szczęśliwy proszek
leń mnie dopadł idzśie wykop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beholderess
Żalisz się, że mogłaś wózek sprzedać i "mieć kasę", żeby kupić dziecku spacerówkę. Obdarowana rodzina pewnie też tak pomyślała, i kiedy maluch wyrósł z wózka, sprzedała go, żeby "mieć kasę" na spacerówkę, albo co innego, co potrzeba dziecku, a pewnie jeszcze bardziej niż wam, bo przecież biedniejsi. Trzeba było zaznaczyć, że wózka nie oddajesz, a pożyczasz, skoro potem wysuwasz pretensje, że "mogli spytać, czy mają zwrócić":). Zwraca się rzecz pożyczoną. Jeśli coś się komuś daje, to trudno, należy to już do niego i może zrobić z tym co chce, także sprzedać, i nie możemy życzyć sobie, aby z kolei np. obdarowywał tym kogoś innego, zwłaszcza jeśli jest biedakiem. Na co wskazuje nam przysłowie ludowe "kto daje i odbiera... itd":)) Wyraźnie widać, że dałaś wózek spontanicznie, pewnie na sugestię mamy, a potem zrobiło ci się żal, liczyłaś w myślach tę "kasę", którą można było mieć, a widok wózka w komisie dopełnił czarę goryczy:) Na przyszłość może nie dawaj podarunków, skoro potem tak to straszliwie przeżywasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×