Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dejotka

Mieszkanie- stare tynki, meble, podłoga, piece.

Polecane posty

Zamieszkali byście w takim ? Jakbyście nie mieli innego wyjścia? Lubię ładne, nowoczesne wnętrza... A zupełnie nie widzę możliwości wyremontowania tamtego mieszkania i doprowadzenia do normalnego stanu wcześniej niż za 5 lat:( Musze wyprowadzić, bo nerwowo nie wyrabiam:( Nie mam duzych oszczędności, nie wiem z czego właściwie się urządzę, będzie na początku bardzo biednie.. ale tak jakby nie mam wyjścia:( Na pewno na ekstremalne warunki muszę się przygotować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zle Tobie w rodzinnym domu?:(bo to juz ktorys temat jakbym wyjscia nie miala to pewnie bym zamieszkala a moze sa inne rozwiazania na wyprowadzke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat szybko zleci,uwierz mi.
a to mieszkanie będzie twoje? po babci to jest czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest najgorzej... Dobrze też nie:( Jestem totalnie niedoceniana. Dziwne relacje, napięta atmosfera i wieczne wymyślanie problemów, tu nie da się mieszkać Czasami chcę tu po prostu pogadać. Lubię to forum. Jedyną opcją dostępną jest to mieszkanko.. Aby żyć tam normalnie niestety potrzeba nakładów. Których na razie nie mam.. Nie zostane tu jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mnie z niego nie wyrzuci, jestem współwłaścicielem. Stoi puste .. miało zostać wynajęte, od dawna marzę aby tam zamieszkać.. Opustoszało niedawno.. I jest dobry moment teraz na moja przeprowadzkę. Szkoda tylko, że byłam nierozważna i nie zaoszczędziłam porządnej sumy na urządzenie się..to wiele komplikuje.. Dzięki za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak twoje to bierz
masz wywalać na wynajem , to lepiej po troszku remontować na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam,ze chces wynajac je w takim stanie jezeli to Twoje to jasne,ze sie wyprowadz bedziesz po malutku sobie remontowala twoj spokoj bezcenny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, to co wydałabym na stancję, właduję w swój remont:) Może wkrótce będzie tylko moje (chociaż nieufność własnej najbliższej rodziny nie wskazuje na to....,najchętniej to by mi nic nie dali) Nawet nie kupiłam sobie w lepszych czasach laptopa... Nie wyobrażam sobie życia bez... a niestety nie będzie to pierwszy pilny wydatek na swoim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak twoje to bierz
co do remontu i piszę to ja baba , dasz radę , nawet nie wiesz ile można zrobić samemu, ja tylko elektryki nie tykam , resztą typu malowanie , tapetowanie , naprawy w domu robię sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też potrafię wszystko sama:) (prócz skomplikowanej hydrauliki, elektryki) ..to moje hobby:) Jednak potrzeba czasu i kasy na materiały. Część tej nieruchomości jest wynajmowana w tej chwili, ja będę miała oddzielne wejście... i dochód z wynajmu :) Mały, ale zawsze coś. (to małe miasteczko) Dla mnie są pokój z ''aneksem'' , pokój, i jeszcze dwa pokoje na poddaszu... Nad współlokatorem pomyślę jak wyremontuję trochę swoją część (jest bardziej zaniedbana). I mam bardzo małą łazienkę, co trochę komplikuje dzielenie mieszkania z kimś obcym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nad tym, że będę odcięta na początku tam od świata, a swoje oszczędności wydam na remonty niezbędne, a na wyposażenie zostaną mi grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to przeciez Twoje mieszkanie-jestes wspolwlascicielka wiec zrobisz je dla sibie pracujesz? policzylas czy dasz rade z oplatami,wyzywieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRYŚKAZSASIEDZTWA1
Nawet się nie zastanawiaj ,tylko się wprowadzaj:) Teraz uzasadnienie. Pięć lat to dużo i mało ,ale możesz dosłownie co jakiś czas ulepszać jak cię będzie tylko stać.Każdy grosz włóż w remont ,tak żebyś powiedzmy za te 5 lat miała mieszkanie w którym będziesz się dobrze czuła.Zawsze będziesz bliżej odnowienia mieszkając niż czekając z założonymi rękami. Ja mam mieszkanie w starej kamienicy.Było w ruinie na początku.Przerażało mnie to ale musiałam gdzieś mieszkać i poszłam tam .Bez pieca,ubikacji,zerwane wszystko co się dało:(Pieniędzy prawie zero.Zaczełam od położenia gipsu na ścianę w pokoju aby ją wyrównać i pomalować.Robiłam sama przez ...miesiąc .Gips był tani ,najtańszy.Po miesiącu pomalowałam ściany ,kupując najtańszą białą emulsję i dwa barwniki ,brąż i beż i takie mam ściany.Pokój wyglądał cudnie za nie całe 130 zł .Potem najtańsze panele -koszt 270 zł-sama kładłam,przycinałam położyłam w jeden dzień:)Potem meble ,odnowione fotele starym materiałem i kanapa ,obrazki i bibeloty oraz żaluzja (najdroższy zakup wtedy )drewniana.Pokój wyglądał superrrrrrr.I tak po koleii .Dziś mam piękne nowocześnie urządzone mieszkanie ,trochę to trwało ale....warto było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkowyy potworek
jaaa pierdziele... no tak, najłatwiej przecież wprowadzić się do pięknego mieszkania, urządzonego przez najlepszych dekoratorów, prawda? najmniejsza przeszkoda (nie ma tam ładnych mebli) to koniec świata... oj, jak ja lubie takich nieudaczników;) dzięki nim mam posadę i kasę;))) marudź sobie dalej, narzekaj, i tak ci pół życia minie;))) hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez rewelacji, ale dam mój plan - wydawać jak najmniej, aby móc jak najszybciej kupić sobie potrzebne sprzęty itd. Zresztą.. mam dochód nawet, gdybym nie pracowała... I za te pieniądze kupię spokojnie sobie jedzenie oraz zapłacę podstawowe rachunki. Na remonty wypłata, a raczej to co z niej zostanie:) Niestety zmieniam właśnie pracę, chwilkę byłam na bezrobociu, ale na w miarę stały dochód moge już liczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRYŚKAZSASIEDZTWA1
Czasem warto się pomęczyć :) Aaaaaaa ty masz jeszcze łazienkę to odnów ją ,żeby czysta była to najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRYŚKAZSASIEDZTWA1
Czyste odmalowane ściany to połowa sukcesu:)Na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczatki sa zawsze trudne ale zobaczysz jak bedziesz sie cieszyla z kazdej kupionej rzeczy:) i nawet jak bedzie Ci ciezko to przynajmniej bedziesz miala swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o stare meble, bo ich tam prawie nie ma. tak niewiele co jest. i tu problem. bo muszę wyposażyć od razu przeprowadzając się, inaczej nie umyję garnka, nie upiorę nic... :) umiem gładzie i panele... dużą przyjemność mi to sprawia. Przez 5 lat na pewno wyszykuję to mieszkanko fajnie:) Mam łazienkę, ale oczywiście muszę kupić sedes, wymienić kawałek instalacji odprowadzającej, zamontować dyszę od prysznicu.. Ogólnie, duuuuuuuuużo pracy mnie tam czeka. I koszta, koszta, koszta... Jednak dla własnego zdrowia... macie rację;) i tak mam komfortową sytuację:) bo to w sumie praktycznie już moje, może nawet wkrótce rodzina, aby się mnie pozbyć przepisze całość na mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak twoje to bierz
kryśka dobrze gada, moje 1 mieszkanie -ruina w kamienicy bez prądu, dobrze że woda była .Remont - pomalowanie , fototapeta, lazienka - wyklejona materiałem na lamperię olejną , ( materiał miałam za free dokupiłam klej do tapet) wykładzina najtańsza. I powiem wam że ten materiał( kratka niebiesko biała - super wyglądało) .Szafki możesz odnowić na stre tzw rustykalne , wystarczą dwie matowe olejne , i papier ścierny ( takie jakby z morza wyłowione z przecierkami ). Niedostatek powoduje duża kreatywność >:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzątać już zaczęłam:) teraz czeka mnie mycie ścian i nakładanie gładzi... :) pewnie jeszcze z dwa miesiące,zanim będę mogła iść tam mieszkać:) jednak macie rację, zawsze to krok do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
Szukaj w lokalnej prasie ogłoszeń typu-oddam za darmo -Sama niedawno oddałam meble kuchenne ,wypoczynek i pralkę tylko był warunek mają sami przyjechać ,wynieść i zabrać .Zrób sobie plan remontu -na początek jeden pokój ,żeby było można mieszkać i znośne warunki w kuchni i łazience (jak najmniejszym kosztem) .A zbieraj na okna,podłogi,drzwi etc,żeby nie robić remontu od dupy strony tylko z głową .A w lumpexach poszukaj ciekawych materiałów (zasłony ,narzuty,serwety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak twoje to bierz
a co do mebli jest portal graty z chaty czy podobnie , i tam nawet za 1 zł kupisz mebelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krok do przodu:)a robisz to wszystko dla siebie i nie bedziesz sie bujala z kredyttem hipotecznym 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani jesteście:) ktoś wcześniej pisał o roletach drewnianych, czy żaluzji... tez o tym pomyślałam, to fajne, zwłaszcza jak są stare okna... nadaje to uroku i zakrywa okno:) Podłogi musze sama odnowić...są bardzo porządne.. drewniane..dębowe... a połozono na nie farbe olejną ;/ Ale to już w perspektywie... Dzięki za rady:) Ja uciekam już, zajrzę tu jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kredyt hipoteczny, do tego 30 letni to ja nie mam ani nerwów, ani zdolności jeszcze pewnie dlugo nie będę miała (mam 21 lat) I tak mam szczęście, że chociaż mam co remontować:) Jak ja wytrzymam bez internetu?:) Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź pozyczke hipoteczną pod zastaw mieszkania i wyremontuj je za tę kasę... pozyczka będzie na ile, 20% wartości mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4343434
Ja bym zamieszkała nawet jakbym miała wyjscie... :p Zresztą mieszkam w starym przedwojennym domu, piece zostawiłam dla ozdoby, tynki sa stare, niektóre rzeczy pamiętają lata 30... Najbardziej lubię takie mieszkania, nowe mają krzywe ściany, tandetne materiały... Mam wrażenie że mało kto ma w ogóle jakikolwiek gust, jak oglądam często te seriale w tv typu Klan, trudne sprawy, itp, to wystrój razi az kiczem i tandeta. Wszędzie te jebliwe zółte sciany , tandetne meble, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×