Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poranna kropla

czy puscilibyscie swoje dziecko same...? po godz 16

Polecane posty

Gość Lovan
Byla latem :) i jakos nie bylo problemu. Wie, ze nie moze wchodzic do glebokiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lovan
Ale swoja droga spotkalam niedawno 7-latka co sam przylecial samolotem do warszawy, z warszawy pociagiem do szczecina i pozniej autobusem... sam samiutki.... kasy mu zabraklo na ten autobus, wiec dalam. Bardzo rozgarniety, ale to juz przesada. Nieodpowiedzialni rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zależy gdzie, my chodzimy do dużego aquaparku i na jeden inny basen i w żadne z tych miejsc nie zostanie wpuszczone dziecko poniżej 10 lat bez opieki, chyba że jest zapisane na zajęcia wtedy idzie do trenera i tylko z nim może wejść na teren basenu. Bez opieki może sobie najwyżej jedzenie kupić w części restauracyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowałam jako ratownik na basenie parę lat temu i rodzicom, którzy puszczają małe dzieci same to pourywałabym te puste łby, skoro i tak nie potrafią z nich korzystać. Trzy lata śniły mi się źrenice wielkości szpilek 7-latka, którego reanimowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale jako ratownik Ty odpowiadasz za kąpiących sie a nie rodzić. Jak dziecko zacznie tonąć to pomimo że jestem obecna Ty za nie odpowiadasz bo jesteś ratownikiem. Inaczej ratownik byłby zbędny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 letniego dziecka NIE!!!
teraz sa inne czasy niz kiedys, a w dodatku wieksze miasto to nie mala miescina gdzie wszyscy sie znaja. lepiej popros jakas znajoma sasiadke emerytke zeby ja odprowadzala. teraz spoleczenstwo jest duzo gorsze (dzieci inetrnetowi), dziecieca pornografia, pedofilia i bestialstwo sie szerzy, ludzie maja wiecej inspiracji i karmia chora wyobraznie, dlatego samotna 7 letnia dziewczynka moze byc bardzo latwym lupem. nigdy bys sobie nie wybaczyla gdyby ja ktos porwal i brutalnie zgwalcil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 latka te jest swietnym łupem dla pedofila,gwałciciela i co? bedziesz ją albo twoja sąsiadka odprowadzac ze szkoly i do szkoly? tez sie co rusz slyszy o zaginionych nastolatkach związku z tym nie puscisz jej nigdzie samej poza dom? ochrone jej zalatwisz w postaci sąsiadki emerytowanej jak polecasz? no cóż, to to inne czasy!!najlepiej zwolnij sie jeszce z pracy i dziecko do 18 prowadzaj za raczke, albo zupelnie załatw im nauczanie idnywidualne w domu.W chorą obsesje wpadlyscie.Slyszymy o porwaniach,zaginieniach ludzi w kazdym wieku ,zwązku z tym do pelnoletnosci albo zwyz obstawe/odbiór/dozór dziecku lub nastolatkowi robić??a to co pani radzi to jest poprostu chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małych dzieci mają obowiązek pilnować rodzice- i taki zapis znajduje się w większości regulaminów basenów i parków wodnych. Ratowników jest ZA MAŁO, żeby mogli efektywnie pilnować wszystkich- za grupę dorosłych wystarczy paru, na grupę małych dzieci potrzebujesz trzykrotnie więcej ludzi. To samo dotyczy strzeżonych plaży i kąpielisk- nie puszczajcie dzieci samych. Miałam nieprzyjemność przeprowadza aż cztery reanimacje dziecka do 9 roku życia. TRZY udane. TRZY z winy rodziców, którzy dzieciaka nie pilnowali, bo byli bardzo zajęci pierdołami, rozmowami i piwkiem. Ta czwarta, nieudana, była właśnie na basenie, godzinach mojej pracy. Tylko jeden raz zdarzył się wypadek, bo dziewczynka wpadła do rzeki, wyrywając się rodzicom. Ten przypadek skończył się akurat dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatka sobie poradzi
bo mozna juz ja uswiadomic i nauczyc asertywnosci, nie zadawania sie z obcymi, alarmowania otoczenia, a 7 dziecko jest jeszcze malo rozgarniente, naiwne i ufne. male da sie latwo zbajerowac a nastolatek ma juz wiecej rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczna jak juz bedziesz
miala wlasne to porozmawiamy inaczej. ty chyba bardzo dawno temu bylas dzieckiem skoro stawiasz na rowni 7 i 14 latka. sorry ale glupie porowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak jak Sadistic spędziłam dzieciństwo w Warszawie na Sadybie. Niby dzielnica prestiżowa itp. a w latach 90-tych parę razy pod podstawówką spotkałam pedofila z całym interesem na wierzchu. Ja wiedziałam, że mam poprostu nie patrzeć i odejść jak najszybciej z tego miejsca. Nie piszcie, że czasy były inne tylko nikt o tym nie myślał. Teraz mamy są bardziej świadome niebezpieczeństw. Co do tematu nie wiem co bym zrobiła, bo to zależy tylko od dziecka. Czy jest ono rozsądne, zna zasady, że nie wolno rozmawiać z obcymi, czy zna drogę jaką musi pokonać i co najważniejsze czy samo chce podołać temu wyzwaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwał tak zwał, jeżeli stał pod podstawówką, kiedy dzieci wychodziły z niej i go to podniecało to nazwijmy pedofil-ekshbicjonista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie prawda, że dzieci są takie ufne. Jeśli nauczysz ich ńie rozmawiać z obcymi, ńie przyjmować cukierków i jak naszybciej uciekać. My z siostrą od małego byłyśmy tego uczone i mi zdażyło się raz,miałam wtedy może z 8 lat max, że podszedł do mnie starszy facet i spytał jak mam na imie. Nawet sie nie spodziewalam, ze potrafię tak szybko biegać. W 3 minuty byłam w domu. Więc NIE, jeśli nauczysz dziecko od małego prawidłowych zachowań to NIE postąpi naiwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dzieci i nastoletnie i takze 7 letnie(I klasa podst), i jesli uwazasz ze kazde 7 letnie dziecko nie da sie nauczyc asertywnosci i nie zadawania sie z obcymi ,jest glupie, naiwne,malo rozgarniete i ufne do wszyskich obcych ,i łatwo je zbajerowac jak to napisalas no to ja radze tobie moze otworzyc oczy i nie pisac tylko na swoim przykladzie czy na przykladzie wlasnego dziecka jeśli naprawde twoje jest takie jak napisalas, no to wspolczuje, dla mnie to porażka to co napisalas o 7 latce.Naprawde wspolczuje takiego zaklamanego obrazu jaki sobie wytworzyłaś,albo jakim ty bylas ograniczonym dzieckiem.Nie mierz ludzi swoja miarą,lub miarą twojego mało rozgarnietego naiwnego dziecka.Ja jakos u swpich dzieci nigdy nie zaobserwowalam braku asertywnosci i tego o czym piszesz,ty natomiast tak,i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co? puscilabyc to 7
letnie samo? ahaaa jaaasne... chyba, ze mieszkasz w mini miasteczku, albo wiosce. nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole o czym mowa i co
za porowanie. takie male wystarczy podniesc i sie nie wyrwie, a starsze ma wiecej sily i sie bedzie szamotac, narobi chalasu, zrobi scene. a molodsze co moze? opresor moze powiedziec przechodniom, ze to jego dziecko tylko robi sceny bo nie kupil mu chipsow, a ludzie sa dzis mega obojetni. pojda dalej. nie zycze ci tego, ale nie rznij takiego pewniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nastolatka sobie poradzi " ty jako wczesno szkolne dziecko (7-9 l)nigdy nie wychodzilas na podworko bez opieki doroslego? nie bawilas sie z rowniesnikami na podwórku tylko cale dnie pod kontrola doroslych ? w takim razie naprawde wspolczuje przykrego dziecinstwa jesli tak było.Dla mnie to tragedia nie wypuszczac dziecka samemu na dwór aby pobieganialo sobie z kolegami, straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem ,moje 7 letnie dziecko bez zadnych problemow sobie gania po dworze z kolezankami,.Przesatncie pieprzc o tym ze dziecko w wieku szkolnym nie ma prawa wyjsc bez opieki na dwor aby sobie pobiegało z innimi dziecmi.To jest paranoja co piszecie.Widzieliscie kideyś jakiego rodzica co wychodzi z szkolnym dzieckiem na dwor , kontroluje je w trakcie zabawy tylko dlatego ze male dziecko mozna porwac wedlug was.smiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na podworko chodzlam, ale
to dlatego ze ciagle ktos mial nas na oku (a to ciec, a to starsze babki z sasiedztwa, a to starsze kolezenstwo, ktore znali rodzice), a do szkoly (15 minut od domu) NIE. dopiero od 9 lat jakos i najczescie w grupie (z kolezanka, kolega). no ale to bylo nie duze miasto. w duzych miastach, np w warszawie nie widuje sie takich malych dzieci samych nawet w bialy dzien. nie mam pojecia gdzie mieszkacie, ale trudno mi kupic to co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym poznać zdanie od jakiego wieku puszcałyście SAME własne dzieci do sklepu lub na dwór aby sie pobawily z rowiesnikami? jaki dla was dopuszcalny jest wiek? 12-13? nie osmiezajcie sie. Z tego co widze to juz 5-6 letnie dzieci lataja bez opieki lub do sklepu chodzą a wy problem jakis robiecie.Przyznac sie jaki dla was dopuszcalny wiek jest aby dziecko wyszlo z domu bez waszej opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie mowimy o podworku
tylko o drosze do szkoly, a to 2 rozne rzeczy. na podworku wszyscy sie znaja, a na ulicy wszystcy sie maja w dupie, bo kazdy ma swoje problemy i nikt nie bedzie uwazal na cudze dziecko bez opieki. zarejestruj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam na wsi i dzieci szkolne aby dojechać do szkoły muszą przejechać pks-em z jednej wioski do drugiej. Jadą często nawet godzinę i tylko dzieci z zerówki szkoła nie puszcza bez opieki. Nie jeżdżą szkolnym, bo gmina wykupuje im tylko bilety na pks. I co mają teraz robić rodzice jeździć w te i spowrotem jak autobus jedzie 3 razy na dzień a u nich bieda? Dzieci jeżdżą same i nie jest to kilka przystanków autobusem miejskim tylko kilka - kilkanaście kilometrów przez obce wioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wsi nie jest niebezpiecznie
jak w miastach. moze i jest wieksza patologia w domach z racji biedy, ale ludzie sie znaja i znaja dzieci z sasiedztwa, wiec te dzieci sa bezpieczna poza domem. a w miestach jest pelno ludzi na ulicach, ale sa sobie obcy i zaganiani, dlatego nikt nie wylapie alarmu. NIKT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty jestes niepowazny ze kilku letnie dziecko zna wszystkich z podwórka , zastanow sie co piszesz, tak samo dla niego obcy czlowiek jest jak taki ktorego spotyka wracając ze szkooly, wiec sie pytam od jakiego wieku dziecko puszcalyscie same na podworko i do szkoly? dla dziecka nie ma zadnej roznicy, to obcy czlowiek i to obcy człowiek .Strasznie okesliliscie poziom ineligencji i samodzielnosci przecietnego 7 latka, bardzo paskudnie , wiec domniemam ze wasze dzieci w wieku wczesnoszkolnym (1-3 kl.podst) jeszcze mają zakaz wychodzic samemu na dwor lub do sklepu bo rak waszym asertywnosci i są zbyt ufne???skoro tak postepujecie no to robicie z nich debili a nie normalnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest dokładnie tak samo, znają się poszczególne rodziny, ale dzieci z dalszej wioski są nieznane i obce i nikogo nie obchodzą. Tylko mamy z miasta są bardziej przewrażliwione :P i mają wybujałą fantazje na temat potencjalnych niebezpieczeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi znac wszystkich,
ale dzieci z ktorymi sie codziennie bawi ZNA. matki, babki, opiekunki ktore przychodza tam z malymi dziecmi tez je kojarza. starsi ludzie ktorzy wylegaja na lawkach tez je kojarza. starsze rodzenstwo rowiesnikow tez je ZNA. a na ulicy kto je zna? NIKT. zreszta o czym dyskusja. nie wiem gdzie mieszkasz, ale grubo przesadzasz. ja nie widze na ulicach samotnie idacych 7 latkow, mimo tego ze mam niedaleko szkole. mieszkam pod warszawa. a w samej warszawie to nigdzie nie uswiadczysz takich malych dzieci samych na ulicy. powtarzam NIGDZIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz internet i nie zdajesz
sobie sprawy ze skali patologii. dziwne. chyba, ze twoj interenet zaczyna sie i konczy na kafeterii i allegro, bo tez tak bywa. wtedy zyjesz sobie w niczym nie zmaconej blogiej nieswiadomoci, a wokol ciebie i tak dzieja sie potworne rzeczy, kazdego dnia, tylko ty akurat nie zdajesz sobie z nich sprawy. zegnam! i zycze jednak szczescia i OBY nic sie nigdy nie przydazeylo NIKOMU z waszych bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loris26
Toksyczna matko ja współczuję Twoim dzieciom tak beztroskiej i nieodpowiedzialnej mamuśki.Wychodzi na to, ze tylko Ty na tym forum oświecona jestes?Zam ja juz takie przemądrzałe mamuśki i apodyktyczne.Dzieci mają przy takich przerąbane.Mamuska ma zawsze rację a dzieci maja milczeć i swojego zdania nie wypowiadać bo przeciez mamusia zawsze wie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loris26
To wyżej było do Toksycznej Kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×