Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krzysztofora

czy poradzę sobie sama z noworodkiem?

Polecane posty

Gość krzysztofora

Czy poradzę sobie sama po porodzie? Oczywiscie tata wezmie sobie 2 tyg. wolnego, ale wiadomo, ze to nie to samo co pomoc babci. Czy ktoras tu mama miala taka sytuacje i dala radę, czy lepiej zalatwic sobie pomoc jakiejs pani - opiekunki? Juz niedlugo rodzę i mogę liczyc na pomoc mojej mamy ale tylko w weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Poradzisz sobie na pewno. Przez pierwsze 2 tyg. będzie z Tobą mąż, to jest ważne. Nie panikuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monopol
dziecko daje tyle siły, że na pewno dasz sobie rade. wiadomo na początku trzeba się do pewnych rzeczy przyzwyczaić np. wstawanie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że sobie poradzisz... najwazniejsze ze przez pierwsze 2 tyg bedzie Twoj mąż- Ty dojdziesz do siebie fizycznie po porodzie...zdarzysz sie w tym czasie oswoić ze wszystkim tzn kąpanie, sprawne przewijanie, przyrzadzanie mleka(jesli bedziesz musiala karmic butla). Jesli dobrze sie zorganizujesz(stale pory) to pomoc bedzie Ci niepotrzebna. Moj maz byl ze mna tylko tydzien,mama i tesciowa sporadycznie pomagaly- jakoś dalam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokita
pewnie ze sobie poradzisz, sama tez sie stresowałam. Myslalam ze nie bede umiec bo przez cale zycie nie mialam stycznosci z malymi dziecmi a co to Boze z noworodkiem. jak juz mlody sie urodzil wszystko poszlo z gorki, najgorszy porod. reszta to pikuś... trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,że sobie poradzisz. Dziecko wymaga wiele uwagi,ale na początku będziesz miała męża,więc sobie poradzicie. Mogę tylko doradzić,żeby mąż wziął przy wypisie ze szpitala,albo potem od Twojego lekarza zwolnienie-opiekę na Ciebie-obecnie przysługuje 14 dni. Poza tym 2 dni urlopu okolicznościowego przysługującego z tytułu urodzenia dziecka-dla obojga rodziców, 2 dni opieki nad dzieckiem co roku-dla jednego z rodziców i te 14 dni ojcowskiego. Więc w zależności od sytuacji jaką mąż ma w pracy,to może zostać z Tobą dłużej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy ktoras tu mama miala taka sytuacje i dala radę" No chyba raczej większość mam zajmuje albo woli zajmować się swoimi dziećmi samodzielne zaraz po porodzie. Ja po cesarce dałam radę sama i nie chciałam nikogo widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska wola34
ja se musialam poradzic sama , ntzn bez nikogo , maz tez a granica byl.. urodzilam i sama non stop , fakt ze czasem jesc co nie milam bo jak zrobic zakupy ale nie marudzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoznaniaraPyrara
Pewnie, ze sobie poradzisz, ja mialam taki sam strach przy pierwszym dziecku i powiem Ci, ze instynkt wiele podpowie a z reszta mozesz zawsze zadzwonic do przyjaciolki/mamy/tesciowej. I na poczatku jest znacznie latwiej bezmamy czy tesciowej, one wpatrzone w niemowle, wtracaja sie bo chca jak najlepiej a tylko przeszkadzaja. MOja mama mieszka w domu obok, codziennie byla i to bylo wkurzajace!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
myśle że lepiej sobie poradzisz niż z wtrącającą się mamą - zresztą nasze mamy tak dawno miały dzieci że pojęcia niemają o butelkach, mlekach, preparatach na kolke itd itp - mi nawet na myśl nie przyszło że mama czy teściowa ma pomagać mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztofora
Wiem, ze troche panikuje, ale ruzmiecie...pierwsze dziecko:-) Boję sie , ze nie bde umialy sie nim zajmowac, ze bede chodzic jak zombi bez snu, ze mieszkanie bedzie zapuszczone itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztofora
"ze nie bede umiala" mailo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle że spokojnie dasz rade :) w sume zależy też jakie dziecko, ale mój do 5 miesiąca był anioł, żadnych kolek itp. Czasem się budził w nocy ale odsypialiśmy to w dzień. mieszkanie ogarnięte, dziecko ogarnieta, ba nawet czas na kawe i książke miałam ! :) Teraz by się raczej jakaś pomoc przydała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×