Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Roggen

Czy kobieta ma ochotę od razu się kochać?

Polecane posty

Odpowiem lakonicznie i znów tylko na swoim przykładzie:D Kiedyś uważałam, że jeśli coś nie gra w łóżku to jest to zawsze wina faceta, klasyfikowałam go jako słabego kochanka, nieznającego kobiecego ciała, takiego który tylko dba o swoje przyjemności. Potem zrozumiałam, że brać też trzeba umieć i od tej pory uważam się za szczęściarę. Jeśli idę z facetem do łóżka to zakładam, że on chce zrobić dobrze nam(tak jak ja) a nie tylko sobie. I od tej pory nigdy nie trafiłam na takiego który spuściłby się i usnął, albo powiedział dość:D Bo brać trzeba umić:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bywasz dawczynią wielokrotnych orgazmów?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dark zawsze uprawiasz okreslony stosunek w jednej pozycji? zawsze:classic_cool: napisałam "klasyczny stosunek", a nie "klasyczna pozycja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przszemusz
ja tam moja anke zabieralem na tanie wino pod sklepem a potem w krzakach umcyk umcyk kondony sie w zbace odrazu kupowalo ale to wiosna byla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dark nie odpowiem :classic_cool: a czemu lubie krótkodystansowców? bo lubie szybkie nr to raz bo szybko sie ich pobudza na nowo a ja to uwielbiam bo daje mi to poczucie pewnej władzy nad "nim":classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to czy facet może 5 razy przez krótką chwilę, czy raz a długo nie gra roli jeśli chodzi o sprawy techniczne, natomiast przyjemnie jest kiedy może ciągle na nowo, to daje kobietom pewnego rodzaju satysfakcję i utwierdza je w tym, że są atrakcyjne dla partnera, bo skoro jest ciągle gotowy i chętny mimo orgazmu, to znaczy, że mu się podobamy i potrafimy sprawić przyjemność. Z tym się zgadzam bezdyskusyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solangge
Mój eks był długodystansowcem. Szczerze to seks z nim to była męczarnia. Sam stosunek potrafił trwać ponad godzinę. A po godzinie penetracji byłam już znudzona i obtarta do krwi. A On jeszcze mógł i mógł. :O Mój obecny jest super. Oboje lubimy takie szybkie 10 minutowe numerki w ciągu dnia. Ale nasz normalny seks trwa 30-40 minut. Jak dla mnie to idealnie. Nie za długo i nie za krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
solange---> kurcze juz sobie wyobrazam jak sie czułas po tej godzinie :D:D:D ja sama chyba krótkodystansowiec jestem szybko sie pobudzam szybko koncze wiec dla mnie taki partner to byłaby katorga :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxs
u nas od czasu do czasu bywa odwrotnie, tzn szybki numerek nie na wejściu do mieszkania a na wyjściu. Gdzieś wychodzimy, je jestem ekstra ubrana i umalowana a on w ostatniej chwili, przy drzwiach stwierdza że wyjątkowo seksownie wyglądam i zadziera mi sukienkę/ spódnicę lub opuszcza spodnie, pochyla na stolik i jazda. Taki czysty sterylny seks, wypięta dupka, żadnego całowania i przytulania, żeby nie zepsuć stroju makijażu i fryzury. Potem tylko chusteczki higieniczne i wyjście. Cała jestem podniecona i pulsująca, jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×