Mój chłopak niemoże założyć kondona :/

Nie wiem już co jest nie tak. Rozwijamy gumkę do takiej długości jakiej on ma członka czyli jakieś 15cm . ja trzymam za koniec (ten wązki zbiorniczek czy jakoś tak sie to nazywa) a misiek trzyma dwoma rękami i chce naciągnąć. No i nie idzie :( Napiszcie mi co jest nie tak, bo sie załamię niedługo :o

ale jak sie upieracie to poslin alob wlej tam plynu do naczyn badz kapieli i wlezie .

bo za maly rozmiar ,niech wezmie numer wiekszy .A POZA TYM UCZA WAS PZRZECIEZ w tych katolskich szkolach jak sie to robi na babanie. Jesli i jeszcze nie kumasz poszukaj sobie filmu instruktazowego na youtobe:)

załamać się idzie ludzie tam jest przecie instrukcja! matko jak może po tej ziemi chodzić taka ciemna masa?

To nie czapka, trzeba zalozyc jak zrolowana ponczoche na noge (oczywiscie kobieca :-))

może nie wążkim końcem, tylko szyrogim. Albo po prostu zrób załóż mu kondom zamiast kondona. Ludzie, skąd się biorą takie analfabety?

Dzięki, uśmiałam się :D

Jest jeszcze technika na dmuchanego. Najpierw sięnadmuchuje a potem Wacka szybko wkłada do środka, zanim zejdzie powietrze :-P

Po pierwsze nie "kondona" a "kondoma" :)

Musicie poćwiczyć :) to nie może być trudne bo mój facet robi to chwilę i jedną ręką :p

omg albo prowokacja albo idiotyzm ...

????? Nakłada się na czubek fiutka a potem rozwija trzymając ściśnięty zbiorniczek na spermę

A nie zakladacie go odwrotnie przypadkiem heheheheh :)

ja trzymam za ten zbiorniczek a on nie moze naciągnąć. To co robimy źle?

a po cholere to rozwijacie. Rozwijamy żeby założyć, a jak inaczej

zawołaj chłopaka i zróbcie filmik :) powiemy wam co robi źle

odwijasz bezpośrednio na penisie. koniec tematu lol

ten banan was wyzwoli :P http://www.youtube.com/watch?v=11LFPWyghy8