Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość katerynka

zabujałam się.

Polecane posty

Gość katerynka

uch...! muszę to komuś powiedzieć: zabujałam się w mojej wkładowczyni! Ratunku? Jeny, jaka jestem głupia...:) Ale gdybyście Wy dziewczyny Ją poznały: Fajna, równa babka, uśmiechnięta, około 40 l., mądra i inteligentna i mogę godzinami słuchać jak mówi o tej nudnej polityce! :) i jak w przerwach między zdaniami robi 'yyyyym, yhmmm, mmm' ! :) Jak ostatni cieć, jako jedyna z grupy mam u Niej same piątki z ćwiczeń, 100% obecności na wykładach i za każdym razem, kiedy koło mnie przechodzi robię z siebie idiotkę! Ludzie z grupy zauważyli, że na zajęciach nie odrywam od Niej wzroku, podobno mało co się nie ślinię, jak Ją widzę! To chore... Wściekłość mnie zżera jak z kimś rozmawia i jak któś Ją głupkowato zagaduje, a Ona się uśmiecha tak cudnie, jak tylko Ona potrafi! Znam na pamięć Jej plan zajęć, myślę o Niej całymi dniami i przez pół nocy! :) Uwielbiam ten stan, czuję się świetnie! Ale wiem, że to chore i żałosne i cała jestem jakaś głupia... Nie wspominając o tym, że Ona ciągle na mnie patrzy! :) (wiem, wiem: to wymysł mojej wyobraźni, ale cały czas łapię ją na tym, ze patrzy na mnie akurat! Kurczę, no!) Po prostu musialam się wypisać tutaj, bo oczywiscie nikomu o tym nie powiedziałam, ulżyło mi trochę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×