Jak mogę pomóc mojej żonie podczas porodu?

Co kobieta oczekuje od mężczyzny w takich chwilach i jak jej mogę pomóc?

poprostu badz ;)

tak wlasnie po prostu badz i malo co sie odzywaj:)

jedna będzie chciała masażu, inna czułych słówek, jeszcze inna trzymania za rękę, a jeszcze inną będziesz tylko wkurwiał ;) najważniejsze to być z nią, a ona na bieżąco będzie Ci mówiła (o ile da radę), czego potrzebuje warto też iść do szkoły rodzenia, nauczysz się przydatnych technik masażu, a żona dowie się, jak oddychać, by mniej bolało i szybciej urodzić

2 razy to samo? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5092738

nie przynoś kamery. A najlepiej zaczekaj pod drzwiami. No chyba że sama nalega żebyś był, ale często nie jest to przemyślana przez kobietę decyzja

o tak może w ogóle się nie odzywaj, mój mąż był przy porodzie i wystarczyła świadomość, że jest obok i trzyma za rękę. Ale jak zaczął rzucać tekstami typu "Kochanie jak chcesz to krzycz" to mnie coś trafiało ;) nakazałam mu siedzieć cicho, ;)