Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chlop w portkach podartych

Slub za pol roku a ja trzese portkami

Polecane posty

Gość chlop w portkach podartych

niby wszystko ok, milosc jest, zaangazowanie dwoch stron ale jednak boje sie i nie wiem czego tak naprawde ;) fajna mam babke, jestem wierny i nie w glowie mi figle ale chyba boje sie zmian. A tak musialem sie wygadac, oby mi przeszlo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atigag
Strach przed nieznanym wiele zależy od ciebie samego jak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulianiiii22
nie bój się, jeżeli to jest odpowiednia kobieta to takie zmiany z perspektywy odczujesz jako zmiany na lepsze :) i poczujesz, że teraz (tzn po ślubie) to jakoś tacy ważniejsi dla siebie jesteście i bardziej bliscy :) szczęścia na nowej drodze życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufhsf
A to sie narzeczona zdziwi jesli ci nie przejdzie i uciekniesz sprzed oltarza w dniu slube. Bedzie miala niespodzanke ze hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded22d
Standard nie przejmuj sie :) Albo sie rozwiedziesz albo nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też sie boję i zastanawiam
czy to normalne..kiedy zapytałam moją mamę czy miała obawy,odparła,ze byla tak zakochana,że nie miała zadnych obaw- ale tak naprawdę ona biorąc slub miała 21 lat, ja 25- przezyłam swoje więc moje obawy nie są dyktowane brakiem miłosci-a raczej doswiadczeniem i strachem przed tym krokiem...kocham mojego partnera, jestem sczezsliwa..ale gleboko we mnie siedzi OBAWA ..tez nie wiem czy to normalne. moze powinnam nie miec zadnych obaw? a skoro je mam to nie powinnam brac slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×